Na początku lipca mam pełne obrzezanie i niepokoi mnie pewna rzecz, którą ubzdurałem sobie w głowie. Mianowicie "boję się", że po zabiegu w stanie zwodu będę miał za mało skóry :shock: Wiecie o co chodzi? Że skóra na penisie będzie naciągnięta. Czy ktoś kto jest po zabiegu może mi napisać, jak to u niego wygląda? W którym miejscu jest cięcie? Które części skóry są ze sobą zszyte? Czy skóra we wzwodzie jest "ruchoma" na trzonie itd. :wink: