Witam. Mam dość dziwny problem. Około 3 miesiące temu w nocy nagle pojawiły się problemy z pęcherzem. Czułem ciągłe parcie na pęcherz.Poszedłem do rodzinnego zapisał tabletki i wysłał na badania krwi. Wyniki nie wykazały nieprawidłowości. Po tygodniu bez poprawy poszedłem do urologa zrobił usg(wszystko ok). Przepisał antybiotyk, leki na pęcherz nadreaktywny i na kręgosłup. Dwa tygodnie brania leków i lekka poprawa. Przez cały ten okres problemy ze snem. Zacząłem brać hydroksyzyne przed snem. Jako że urolog powiedział że może być poszedłem do fizjoterapeuty. Podczas masażu na pierwszej wizycie podczas masowania mięśnia po lewej stronie od pęcherza zaczęło poleć i promieniować na pęcherz i penisa. Po 3 wizytach parcie na pęcherz znikło pojawiło się za to coś na wzór prądów w penisie i jądrach. Na zmianę robiło się zimno i gorąco. Nasilało się wieczorem.Było to okół miesiąc temu. Teraz nadal po naciśnięciu na lewą stronę podbrzusza nad pachwiną czuje prądy do penisa.Podczas chodzenia czuję lekki dyskomfort prowadzący z podbrzusza i prądy w penisie. Dolegliwości ustępują wieczorem gdy się położę lub gdy oddam mocz. Zdążają się też dni bez tego dyskomfortu. Zalomniałem dodać że równolegle pojawiły się też bardzo twarde i bolesne stolce. Jeśli miał ktoś podobny lub zbliżony problem prosił bym o pomoc jak sobie z tym poradzić i ewentualnie do jakiego lekarza można by się z tym zgłosić.