Witam, mam taki problem z erekcją podczas stosunku - generalnie mam kłopoty z przedwczesnym wytryskiem, ale nauczyłem się dobrze go powstrzymywać, żeby nie wystrzelić. Zazwyczaj wyjmuję penisa odpowiednio szybko i przytrzymuję, po chwili moge kochać się dalej. Zazwyczaj po drugim, trzecim taki powstrzymaniu erekcja mi zostaje, ale zupełnie tracę czucie - jakbym miał kawałek drewna. Tracę przez to podniecenie i erekcja spada. Musimy poczekać chwilę, żeby ponownie wróciła, ale wtedy juz szybko kończę, żeby sytuacja się nie powtórzyła. Ktoś miał podobny problem, z czego to może wynikać?