Cześć wszystkim jestem dzien po zabiegu obrzezania calkowitego laserem z plastyka wedzidelka. Jest trochę krwi i chciałem się zapytać jak to wyglada i czy to bardzo wpłynie na efekt końcowy? Niestety wczoraj pierwszy opatrunek troche zalałem moczem i zacząłem go zmieniać tak jak zaleciła mi pani doktor. Było na nim wczoraj sporo krwi podejrzewam że mógł to być efekt tego że po zakończeniu zabiegu miałem taki jakby polwzwod (niewiadomo dlaczego na pewno nie był to efekt podniecenia bo na stole było dużo stresu i bolesne momenty mimo dużej dawki znieczulenia także nawet nie myślałem o tym) No i zrobili mi opatrunek na tym polwzwodzie posiedziałem 30 minut jakoś w klinice i poza tym polwzwodem było git wszystko więc mnie puścili. Jak zajechalem do domu po 2,5h tego polwzowdu juz nie bylo. Duza Ilość tej krwi przy wieczornej zmianie opatrunku mocno mi wjechała na głowę i prawie zaslablem, ale jakoś zmieniłem ten opatrunek. Wstawiam zdjęcia z dzis rano przed założeniem trzeciego opatrunku, powiedzcie proszę czy wyglada to jakoś bardzo źle czy taka ilość krwi to nie jest duży problem? Głównie mam na myśli czy te rany wpłyną jakoś na efekty końcowy czy zagoja się bez większego sladu? Teraz mam już czwarty opatrunek na sobie praktycznie wszystko już tam zaschlo i nic nie cieknie. Od strony wedzidelka nic nie krwawi, postaram się potem wstawić bo nie zrobiłem zdjęcia.