• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dzień po, pytania.

skynn1

New member
Witam, 11.10.12 o jakiejś 12:30 (czyli można powiedzieć, że minął cały jeden dzień od zabiegu) miałem zabieg usunięcia stulejki - kiedy byłem już na sali gdzie mieli mi robić ten zabieg, ten cały chirurg powiedział, że będą robić plastykę (nie będą usuwać całego napletka) i tu moje pytanie.

Po jakim czasie mogę zdjąć ten opatrunek ? (jest czyściutki, niczym nowy tzn. nie ma na nim żadnej krwi itp).

Opatrunek muszę zmieniać, czy po prostu zostawić ten jeden aż do "zagojenia" i ile czasu musi minąć zanim to się zagoi.

Muszę myć członka czymś "specjalnym" tzn. czymś innym niż tylko woda?

Jak leczyć nadwrażliwość - mój żołądź bardzo rzadko doświadczał "światła dziennego" a właściwie nigdy, i przy dotyku jak i chociażby polaniu wodą czuję wielki dyskomfort.
 

Simsonek

New member
opatrunek na 2 dzien mozna zdjac jesli nic sie nie leje ale nie musisz wazne aby nie nosic brudnego opatrunku potem mozesz nie zakaldac nastepnego przynjamniej moj lekarz tak powiedzial nie wolno miec caly czas zalozonego 1 opatrunku za dlugo maks 2 dni co do mycia to delikatnie troche wody nie moze byc goraca , unikaj kapieli raczej takie delikatne polewanie mozesz takze rivanolem polewac rane to bedziesz mial pewnosc ze rana sie nie zakazi i nie bedzie ropieć,co do nadwrazliwosci ja mialem piekielna nadwrazliwosc 2 tygodnie nie moglem chodzic do szkoly ale teraz jest git skora poprostu musi sie przyzwyczaic i jest to kwestia indywidualna co do czasu jaki jest na to niezbedny ja np mam przyzwyczajona boli mnie tylko w 1 miejscu ujscie cewki moczowej
 

skynn1

New member
Podczas zmiany opatrunku miałem (chyba) przyklejony szew do opatrunku, teraz cholernie to boli, wgl wędzidełko jest takie bardzo opuchnięte, od czego to może być?. Jutro będę zmieniać opatrunek to zrobię kilka zdjęć, bo coś mi to nie pasuje...i o cholernie
 

Pan_Ahmed

New member
Masz rację, jeżeli ból był "szczypiąco-ciągnacy", to szew przykleił się do opatrunku i się od niego odkleił, jednak nie masz się czym przejmować.
Takie szczypnięcie, czy opuchlizna to w pierwszych dniach norma.
 

pryzmat

New member
jak najbardziej normalne, wielu facetów po tych kilku dniach ma dużo dużo gorzej.

Nie wrzucaj fotek penisa na imageshack, gdyż je z niego zaraz skasują. najlepiej na imgur lub ifotos
 

skynn1

New member
Mam kolejne pytanie


Każdej nocy budzę się z bólem (i oczywiście wzwodem), za każdym razem pojawiają się słabo widoczne czerwone plamki na opatrunku - czyli krwawienie.

Wiem, że to jest normalne, ale czy nadal normalne po 5 dniach od zabiegu?, czy to w ogóle minie ? (może potrzeba po prostu więcej czasu?).
 

Pan_Ahmed

New member
Słabo widoczne plamki? Haa! Stary, ja w pierwszych dniach miałem wręcz przesiąknięte na wylot ślady krwi i było jej sporo (ale za to nie było i nie ma nawet zalążka "oponki" a opuchlizna trzonu była niewielka). Opatrunek był zupełnie czysty od czerwonych śladów krwi jakoś po ponad 2 tygodniach od zabiegu, więc nie masz się czym przejmować.
Od siebie powiem Ci, że obecnie (po nieco ponad miesiącu od zabiegu) mój penis wygląda naprawdę elegancko. Nie zamartwiaj się tak, najgorsze masz już za sobą! ;)
 

skynn1

New member
Taaa, najgorsze to miałem kiedy dostałem znieczulenie miejscowe a ono nie zadziałało i zaczęli mnie "kroić" ;p. Wszystko jak na razie można znieść, ale najbardziej irytują mnie te nocne wzwody przez które nie można spać i trzeba uspokajać tego lisa .. :D, no i jeszcze ta nadwrażliwość (teraz trzymam go do góry, więc jest w miarę wygodnie), ale wystarczy, że leciutko musnę palcem i koniec...tragedia:D.
No więc jak na razie to pozostaje czekać, mam wolne do końca tego tygodnia (jak w następnym nie będę się czuć na siłach to pewnie też załatwię sobie wolne - szkoła szkołą, ale mam praktyki na których pracujemy fizycznie więc...:D

Dzięki za odpowiedź ;)
 

skynn1

New member
Jeden post pod drugim, no ale muszę :D.
Zmieniałem opatrunek....ściągam a tam...normalnie pięknie !, nie spodziewałem się tego.
To co jest na zdjęciach które wysyłałem, kompletnie zniknęło, została tylko oponka (która "normalnie" występuje), nawet tej krwi na którą narzekałem było chooooleeernieee mało, zwyczajna kropeczka :D.
Teraz tylko czekam aż wszyściutko się zagoi, później wyleczy się nadwrażliwość i trzeba przetestować sprzęcior - dziewczyna czeka....:D.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakiego mam banana na twarzy, Haha ! :D
Pomimo tego, że jeszcze dużo czasu minie zanim wszystko się zagoi i w ogóle sprzęt będzie w pełni sprawny to można powiedzieć, że takiej radochy jeszcze nigdy nie miałem :D.
 

Podobne tematy

Do góry