• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dwa tygodnie po zabiegu - ocena

4lipca

New member
Minęły dwa tygodnie od ostatniego posta, więc postanowiłem napisać update. Wiele zmian pod względem odczuwania nie ma, dalej blizna potrafi czasami zapiec. Tochę też przeszkadza na przykład przy wizytach w toalecie, gdzie korzystanie z rozporka jest dosyć nieprzyjemne. Jednak nie odczuwam pieczenia podczas masturbacji, więc nie przejmuję się tym specjalnie.
Obecnie stosuję plastry na blizny. Nie widzę wyraźnych efektów, ale z drugiej strony zakładam, że takie będą widoczne dopiero za 2-3 miesiące. Nie zmienia to faktu, że wygląda to znacznie lepiej, niż jeszcze nie tak dawno temu. Trochę mi przeszkadzają dwie widoczne grudki, które powstały w wyniku szycia (jedna mocno widoczna z lewej strony, druga z prawej, ale jest trochę bardziej wypłaszczona). Mam nadzieję, że się wchłoną w ciągu tych kilku miesięcy.

Ogólnie oczywiście żałuję, że zabrałem się za to tak późno, jednak cieszę się, że jestem już po zabiegu i póki co nie mam efektów ubocznych, a sam narząd działa sprawnie.

Aktualne zdjęcia:
 

4lipca

New member
Minęło sporo czasu od kiedy tu coś pisałem, więc pomyślałem, że warto zasięgnąć opinii co dalej.


Blizna jak dla mnie wygląda nienajlepiej, szczególnie od spodniej strony, gdzie jest dosyć gruba. Stosuję plastry Sutricon, ale efekty nie są jakoś zauważalnie widoczne. Czasami ta spodnia blizna potrafi zaboleć, szczególnie jak próbuję trochę naciągnąć skórę z powrotem na trzon po tym, jak większość dnia penis spędzi w spodniach podczas pracy za biurkiem. Poza tym dalej mam grudkę skóry po prawej stronie penisa po szyciu. Nie wierzę, że to samo zniknie.
Ogólnie wszystko działa dobrze, nie mam jakichś negatywnych powikłań. Brak oponki, brak problemów ze wzwodem, intensywnością odczuć, czy wytryskiem. Ogólnie jestem zadowolony z efektu funkcjonalnego, trochę mniej z wizualnego. Ja wiem, że 4 miesiące to dupa a nie pełne zabliźnienie, ale zastanawiam się nad skonsultowaniem efektu wizualnego z lekarzem. Może powinienem się nastawiać mentalnie nie tyle na poprawkę, co na jakiejś korekcji blizny?
 

nope

Well-known member
Możesz skonsultować ale ja z tym samym bym tego nie robił bo on Ci nic nie powie to raz a dwa jak zszyl tak raz to zrobi tak samo za drugim. Pozatym to źle nie wygląda. Jeszcze sie dużo zmieni ale te grudki co są na napletku wewnętrznym raczej zostaną bo to wynika z tak zszytej tkanki a nie do końca blizny. Jeszcze sie pewnie wygładzi z czasem i troche kolor zmienią to sie będzie mniej rzucać w oczy.
 

Podobne tematy

Do góry