• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dr Drabina vs Dr Tondel

Sebix92

Active member
Którego polecacie na zabieg obrzezania?
Wiem, że forum jest podzielone na dwie grupy ale może któryś z Was mógłby się wypowiedzieć - niestety wielu z Was nie opisuje swoich doświadczeń, a szkoda.
Przyszedł czas na mnie aby wykonać zabieg (względy estetyczne).
Jestem z Warszawy, więc do jednego i drugiego mam podobną odległość.
Drabina robi więcej szwów, a Tondel inaczej tnie.
Zależy mi na ładnej bliźnie.
Dla osób, które tylko czytają...zachęcam do komentowania!
Teraz ja potrzebuje pomocy xD
 

emjot

Active member
Ładna blizna w zdecydowanej mierze zależy od danego organizmu, a nie lekarza. Nawet perfekcyjnie wykonany zabieg nie gwarantuje "ładnej blizny". Miałem zabieg u Tondla, tak jak wielu innych facetów z forum, a bliznę poprawiałem i tak. Na pewno ogromny wpływ na gojenie i zabliźnianie ma izotretinoina podawana doustnie, ale ze względu na masę skutków ubocznych odradzam.
 

Bulka159

New member
Nie wiem jak Tondel, ale Drabina w moim przypadku wykonał robotę perfekcyjnie i z czystym sumieniem mogę go polecić. Na pewno robi po swojemu (dosyć luźno, blizna niżej), zakłada bardzo dużo szwów, które wyciąga 14 dni po zabiegu (chyba nierozpuszczalne). 15 dnia po zabiegu mogłem już uprawiać seks bez żadnych problemów. Wszystko było za zgodą i zaleceniem lekarza (dużo "ćwiczyć" i używać o razu nie tylko do sikania - jego słowa). Nie stosowałem żadnych maści, kremów, jedynie woda z mydłem i octenisept. Zalecił często ranę przemywać, już od drugie dnia po zabiegu. Tyle z jego zaleceń i zaleczyło się perfekcyjnie i zaskakująco szybko. Zabieg miałem robiony w czerwcu 2019r.
 

Sebix92

Active member
Nie ma problemu. Choruje na łuszczycę więc mogą na zdjęciach być w niektórych miejscach niewielkie problemy skórne które nie wynikają z zabiegu.
https://imgur.com/SIzHFXk
https://imgur.com/ejCw3dC
https://imgur.com/O0igxg3
https://imgur.com/b1UKlKj

Ile miałeś lat jak zrobiłeś zabieg? Co było powodem?
Jak wygląda konsultacja? Czy dr rysuje linię cięcia?
Czy mógłbyś pokazać miejsce po wędzidełku w spoczynku?
Jak wyglądały 2 tygodnie dbania o ranę? Co robiłeś i ile razy dziennie?
Czy teraz dbać o blizne?
Czy można się kąpać, od kiedy i w jaki sposób?
 

Bulka159

New member
Zabieg wykonywałem w czerwcu 2019 roku i miałem wtedy 29 lat.
Miałem stulejkę nabytą która spowodowana była łuszczycą. Problem zaczął się gdzieś 4-5 lat temu i stopniowo się napletek zwężał i robiły się na nim mikro urazy i blizny.
Na wizycie konsultacyjnej doktor obejrzał, naciągnął ile się da napletek i stwierdził, że jedyna w moim przypadku opcja to obrzezanie, nic nie rysował. Wydaje się, że ma swój styl którego sie trzyma i nie wiem czy zrobi jakoś inaczej. Spytał też czy mam wyniki badań (PT, APTT, anty HCV i HBs Ag) które miałem ze sobą. Umówiliśmy się na zabieg, wziął 200 zł.
Zdjęcie po wędzidełku zrobię po pracy, żaden problem.
Co do higieny po zabiegu, opiszę jeszcze raz. Jedynym zaleceniem doktora było częste mycie, zmiana opatrunku 2x dziennie i tyle. Od drugiego dnia po zabiegu zalecił branie kąpieli w wannie. Ja robiłem to tak, że nalewałem sobie przegotowanej, ciepłej wody do kubeczka, rozpuszczałem w tej wodzie szare mydło i penisa wkładałem do tego kubeczka do momentu, aż opatrunek ładnie sam zacznie schodzić. Po zdjęciu opatrunku moczyłem pacjenta jeszcze przez chwile w wodzie, lekko palcem obmywałem ranę. Po wszystkim wysuszyć, spryskać octeniseptem, nowy opatrunek składający się tylko i wyłącznie z dwóch gazików 10x10 (jeden z dołu, drugi z góry), dosyć luźno, tak aby łatwo można było odchylić do sikania, żadnych przylepców itp. Ciasne majtki to podstawa. Starałem się go trzymać ku górze. Po każdym sikaniu pryskałem octeniseptem żołądź. Wieczorem prysznic normalny (jeszcze w opatrunku) + to samo co rano wraz ze zmianą opatrunku. I tak przez jakiś tydzień do 10 dni bo potem już opatrunku nie nosiłem. Nie stosowałem żadnych maści, antybiotyków itp. Jedynia woda z mydłem i octenistept.
14 dnia po zabiegu doktor zdjął szwy (ból jak skurw.syn, ale do przeżycia bo to kilka minut)
Co do dbania o bliznę. Lekarz nie zalecił żadnej maści a jedynie "ćwiczenia" blizny od następnego dnia. Posłuchałem go i 15 dnia po zabiegu odbyłem pierwszy stosunek i nie było żadnych problemów. Nie smaruję blizny niczym bo nie widzę takiej potrzeby.
 
Cześć Emjot. Prześledziłem Twoją historię i mam pytanie. Przy pierwszym nieudanym zabiegu miałeś wycięte chyba sporo skóry. Czy po drugim zabiegu zostało Ci jej na tyle aby nią ruszać? Ja się zastanawiam nad poprawką i z tego lekarz napisał u mnie nie ma innej możliwości niż low, i najlepiej wycięcie wędzidełka czyli dokładnie to co miałeś robione u dr. Tondla.
 

Sebix92

Active member
Zabieg wykonywałem w czerwcu 2019 roku i miałem wtedy 29 lat.
Miałem stulejkę nabytą która spowodowana była łuszczycą. Problem zaczął się gdzieś 4-5 lat temu i stopniowo się napletek zwężał i robiły się na nim mikro urazy i blizny.
Na wizycie konsultacyjnej doktor obejrzał, naciągnął ile się da napletek i stwierdził, że jedyna w moim przypadku opcja to obrzezanie, nic nie rysował. Wydaje się, że ma swój styl którego sie trzyma i nie wiem czy zrobi jakoś inaczej. Spytał też czy mam wyniki badań (PT, APTT, anty HCV i HBs Ag) które miałem ze sobą. Umówiliśmy się na zabieg, wziął 200 zł.
Zdjęcie po wędzidełku zrobię po pracy, żaden problem.
Co do higieny po zabiegu, opiszę jeszcze raz. Jedynym zaleceniem doktora było częste mycie, zmiana opatrunku 2x dziennie i tyle. Od drugiego dnia po zabiegu zalecił branie kąpieli w wannie. Ja robiłem to tak, że nalewałem sobie przegotowanej, ciepłej wody do kubeczka, rozpuszczałem w tej wodzie szare mydło i penisa wkładałem do tego kubeczka do momentu, aż opatrunek ładnie sam zacznie schodzić. Po zdjęciu opatrunku moczyłem pacjenta jeszcze przez chwile w wodzie, lekko palcem obmywałem ranę. Po wszystkim wysuszyć, spryskać octeniseptem, nowy opatrunek składający się tylko i wyłącznie z dwóch gazików 10x10 (jeden z dołu, drugi z góry), dosyć luźno, tak aby łatwo można było odchylić do sikania, żadnych przylepców itp. Ciasne majtki to podstawa. Starałem się go trzymać ku górze. Po każdym sikaniu pryskałem octeniseptem żołądź. Wieczorem prysznic normalny (jeszcze w opatrunku) + to samo co rano wraz ze zmianą opatrunku. I tak przez jakiś tydzień do 10 dni bo potem już opatrunku nie nosiłem. Nie stosowałem żadnych maści, antybiotyków itp. Jedynia woda z mydłem i octenistept.
14 dnia po zabiegu doktor zdjął szwy (ból jak skurw.syn, ale do przeżycia bo to kilka minut)
Co do dbania o bliznę. Lekarz nie zalecił żadnej maści a jedynie "ćwiczenia" blizny od następnego dnia. Posłuchałem go i 15 dnia po zabiegu odbyłem pierwszy stosunek i nie było żadnych problemów. Nie smaruję blizny niczym bo nie widzę takiej potrzeby.

Co mam zrobić, jeżeli nie mam wanny, aby moczyć małego? Lekarz zalecił moczenie w szklance z szarym mydłem?
 

Podobne tematy

Do góry