Hej , ostatnimi czasy zauważyłem że chyba nie do końca jest wszystko okej z moim " sprzętem ". W stanie spoczynku nie mam jakichkolwiek problemów
ze zdjęciem skórki z żołędzia, dbam o higienę, wszystko jest w najlepszym porządku. Gdy dochodzi do mocnego wzwodu skórka nie do końca schodzi z
żołędzia. Musze jej pomoc rękom ( w przypadku gdy żołądź jest suchy nie jest do końca przyjemne ale też nie sprawia jakiegoś mocnego bólu ).
Kiedy już sciągne skórkę odkłada się ona zaraz za żołędziem i dlatego to mnie trochę zastanawia. Ostatni raz współżyłem z moją byłą dziewczyną jakieś kilka miesięcy temu. Uprawialiśmy seks bez zabezpieczenia , skórka pod wpływem płynów partnerki idealnie schodziła. Nie miałem dyskomfortu z powodu uprawiania seksu. Przy " lodzie" też nie było problemu. Co prawda skórka później dość długo schodzi do pierwotnego stanu ( przykrycia całego napletka ) ale jest ok.
Problem jest głównie przy pierwszym wzwodzie , w przypadku kolejnego razu skórka schodzi łagodniej.
Zdjęcia poglądowe ( 1/delikatny wzwod 2/ spoczynek )
https://imgur.com/a/Xx6ytMj
https://imgur.com/kB6Rqck
Jak myślicie jest tu jakaś wada i warto wybrać się do urologa żeby to sprawdził? Czy po prostu muszę " poćwiczyć skórkę "?
Dodam że w przypadku mocnego wzwodu mam ogromny żołądź co przekłada się chyba na ten problem.
ze zdjęciem skórki z żołędzia, dbam o higienę, wszystko jest w najlepszym porządku. Gdy dochodzi do mocnego wzwodu skórka nie do końca schodzi z
żołędzia. Musze jej pomoc rękom ( w przypadku gdy żołądź jest suchy nie jest do końca przyjemne ale też nie sprawia jakiegoś mocnego bólu ).
Kiedy już sciągne skórkę odkłada się ona zaraz za żołędziem i dlatego to mnie trochę zastanawia. Ostatni raz współżyłem z moją byłą dziewczyną jakieś kilka miesięcy temu. Uprawialiśmy seks bez zabezpieczenia , skórka pod wpływem płynów partnerki idealnie schodziła. Nie miałem dyskomfortu z powodu uprawiania seksu. Przy " lodzie" też nie było problemu. Co prawda skórka później dość długo schodzi do pierwotnego stanu ( przykrycia całego napletka ) ale jest ok.
Problem jest głównie przy pierwszym wzwodzie , w przypadku kolejnego razu skórka schodzi łagodniej.
Zdjęcia poglądowe ( 1/delikatny wzwod 2/ spoczynek )
https://imgur.com/a/Xx6ytMj
https://imgur.com/kB6Rqck
Jak myślicie jest tu jakaś wada i warto wybrać się do urologa żeby to sprawdził? Czy po prostu muszę " poćwiczyć skórkę "?
Dodam że w przypadku mocnego wzwodu mam ogromny żołądź co przekłada się chyba na ten problem.