Ok. 2 lata temu włożyłem sobie przedmiot obcy do cewki moczowej (urethal sounding, używałem jeszcze pierścienia ale problemy zaczęły się po urethal sounding) i od tamtej pory wydaje mi się że struktura mojego penisa się zmieniła, najbardziej wyczuwalne podczas 'pół erekcji' gdy penis jest lekko napełniony krwią - w środku na całą długość wyczuwalna jest twarda tkanka, w ogóle nie elastyczna podłużna (w strukturze przypomina mięśniową), zmniejszone czucie penisa, podczas erekcji przy mocnym nacisku kłucie (czasami mimowolne), miękki żołądź podczas erekcji, brak czucia przepływu moczu podczas sikania, często jakby 'napięcie' penisa przy dotyku i erekcji itp. Dodam że kiedyś po masturbacji miałem czerwone plamki na żołędziu. Zrobiłem posiew moczu, ogólne badanie moczu leczyłem się na zapalenie dróg moczowych, zapalenie żołędzia ale nic nie pomaga. Urolog nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Czy to jakieś zwłóknienie tkanki penisa albo choroba peyroniego ? Czy jeżeli zaszły w tkance jakieś zmiany to na USG penisa będą widoczne ? Całe życie stawał na dotyk i 'płonął' podczas erekcji a teraz czuje że coś jest nie tak i stymulacja nie jest już przyjemna Mam 18 lat jeżeli to ma znaczenie. Pozdrawiam