Witam!
25 listopada miałem wykonane usuniecie wedzidelka i plastyke napletka. powodem operacji byl bliznowiec i stulejka spowodowane nieleczonymi dlugotrwale stanami zapalnymi. Wszystko bylo ok az tu nagle po zagojeniu rany po szwach moim oczom ukazaly sie kolejne czerwone suche plamki na skorze napletka. Po udaniu sie do lekarza stwierdzil ze znow mam "ognisko zapalne napletka po za miejscem pooperacyjnym" czy jakos tak. Ogolnie rzecz biorac stan jest podobny jak przed zabiegiem. Wymyslil ze mam cukrzyce, jednak takowej nie posiadam, wciaż przepisuje mi jakies badziewne mazidla typu "Pimafucort", które nic nie pomagaja, wciaż ma czerwone suche plamki na napletku, szczegolnie w czesci dolnej gdzie jest blizna po wedzidelku. Nie wkurza mnie chodzenie po lekarzach jesli ma mi to pomoc ale w tym przypadku place za kazda wizyte 100zł a czuje sie jak krolik doswiadczalny na ktorym probuje sie wciaz nowe masci i wmawia cholera jakie chorobska ktorych nie ma. Macie jakies pomysly co z tym zrobic albo ktos mial podobne przeboje? Slyszalem ze wiekszosc ludzi po plastyce wczesniej czy pozniej poddala sie obrzezaniu ale nikt nie mial tak szybko tego typu objawow.
25 listopada miałem wykonane usuniecie wedzidelka i plastyke napletka. powodem operacji byl bliznowiec i stulejka spowodowane nieleczonymi dlugotrwale stanami zapalnymi. Wszystko bylo ok az tu nagle po zagojeniu rany po szwach moim oczom ukazaly sie kolejne czerwone suche plamki na skorze napletka. Po udaniu sie do lekarza stwierdzil ze znow mam "ognisko zapalne napletka po za miejscem pooperacyjnym" czy jakos tak. Ogolnie rzecz biorac stan jest podobny jak przed zabiegiem. Wymyslil ze mam cukrzyce, jednak takowej nie posiadam, wciaż przepisuje mi jakies badziewne mazidla typu "Pimafucort", które nic nie pomagaja, wciaż ma czerwone suche plamki na napletku, szczegolnie w czesci dolnej gdzie jest blizna po wedzidelku. Nie wkurza mnie chodzenie po lekarzach jesli ma mi to pomoc ale w tym przypadku place za kazda wizyte 100zł a czuje sie jak krolik doswiadczalny na ktorym probuje sie wciaz nowe masci i wmawia cholera jakie chorobska ktorych nie ma. Macie jakies pomysly co z tym zrobic albo ktos mial podobne przeboje? Slyszalem ze wiekszosc ludzi po plastyce wczesniej czy pozniej poddala sie obrzezaniu ale nikt nie mial tak szybko tego typu objawow.