Siema, nazywam się Michał i w tym roku kończę 18, zacznę może od tego, że stulejkę nabyłem jakieś 3 lata temu, nie wiedziałem wtedy co to jest i z czym to się je, że tak to powiem. Przez te 3 lata mówiłem, sobie że jak będę u lekarza to się spytam dlaczego mi napletek nie schodzi no ale wstydziłem się, poczytałem trochę w necie i dowiedziałem, że to stulejka, Ubiegłego roku jakoś w listopadzie jak się przeziębiłem, postanowiłem, że powiem o tym lekarzowi i się przełamałem. Dostałem skierowanie do Poradni chirurgicznej w Gliwicach, więc tam pojechałem wraz z mamą i czekałem parę pięknych godzin na moją kolej, po wizycie i stwierdzeniu, że to stulejka dostałem skierowanie do szpitala na chirurgie dziecięca, która była tuż obok, myślałem fajnie git przyjechałem i będzie z głowy, a tu dupa czekać musiałem do stycznia. 20 Stycznia bieżącego roku przyjechałem do szpitala o dziwo się nie stresowałem, następnego dnia miałem zabieg i co najlepsze przez astmę, alergię i przesuniętą dolną szczękę nie mogłem mieć znieczulenia ogólnego więc miałem mieć znieczulenie rdzenia kręgowego (od pasa w dół), wieczorem mi przychodzi lekarka i mówi, że jednak będzie znieczulenie ogólne bo mam coś z krzepnięciem krwi, trochę mnie z kapci wywaliło ale powiedziałem, koniec końców miałem znieczulenie rdzenia kręgowego, wlała mi troszkę narkozy, potem znieczulenie, potem reszta narkozy i film się urwał. Obudziłem się w łóżku po czym mi mówiono, że przez 4h będzie działać znieczulenie i nie będę mógł ruszać kończynami ani nie będę czuł dolnej partii ciała, a najlepsze jest to, że po 10 minutach nogami ruszałem jak zdrowy tylko Dupy i Penisa nie czułem, jak się podnosiłem to były takie ciężkie, że tak to nazwę. Niestety czy stety nie mogłem się podnosić ani schodzić z łóżka bo jak to lekarka powiedziała "będę miał migrenę", ale jak tu człowiek ma zjeść, załatwić potrzebę fizjologiczną itp, wtedy lekarze zaczęli działać na moich nerwach i zacząłem ich jechać, bo tu miałem leżeć do 17, a po 17 mi mówią, że mam leżeć kiedy w końcu czułem się dobrze, w końcu mogłem oddać mocz, co najlepsze podczas gdy miałem antybiotyk w kroplówce przeszukiwałem neta w telefonie i wyczytałem, że przy pierwszym oddawaniu moczu trzeba naciągnąć napletek, a lekarze mi o tym nie wspomnieli, tak samo o tym, że Opatrunek jest tylko do pierwszego oddania moczu. Hmm po chyba oddaniu 10 razu moczu do kaczuchy około godziny 12 w nocy poszedłem umyć ręce, a tu lekarz "Czemu ty stoisz" po czym jej odpowiadam, że myłem ręce bo oddawałem mocz, a ta do mnie "ale ty nic nie rozumiesz?", ja tak patrzałem na nią i mówię troszkę podniesionym a zarazem drwiącym głosem, że higiena jest dla mnie ważna, a ta do mnie "Ale tu chodzi o twoje życie" no myślałem że jebne na plecy. Następnego dnia po wizytacji, lekarz, a raczej doktorka kazał mi i takiemu 1 (też po stulejce) przyjść na indywidualne kontrole, jak poszedłem to nie wiedziałem, co mnie czeka. Doktorka chciała zobaczyć jak tam mój penis (na szczęście oczy zasłoniłem) i mi pociągnęła napletka z całej siły, no myślałem że się zesram z bólu, jakby sala nie była dźwiękoszczelna to bym obudził wszystkie niemowlaki. Potem na popołudniowej zmianie jedna z lekarek dała mi maść na ściąganie napletka ze znieczuleniem (żebym "poćwiczył) było to bardzo przydatne powiem szczerze bo nie czułem bólu jaki mi towarzyszył wraz ze ściąganiem napletka, a potem dała mi gazik z jakimś płynem na obrzęk. Następnego dnia miałem wychodzić ale zostawili mnie na obserwacji i musiałem napletek naciągać co dziwne poszedłem do ubikacji i przed oddaniem moczu chciałem ściągnąć napletek, a tu nie mogłem bo szewki mi krwi przywarły, a ta znowu wyschła... Niestety w czw. czyli wczoraj nie zostałem doinformowany (a lekarz musi informować o wszystkim), jedyne co się dowiedziałem, to że w poniedziałek na kontrole i że nie mogę brać kąpieli.
Tak oto zakończyła się moja historia, jak się czytać wam chciało to podziwiam, teraz moje pytania, ponieważ jestem prawie 4 dni po zabiegu to:
-Kiedy będę mógł wrócić do treningów Muay thai?
-Kiedy zaczną szewki znikać/wypadać bo niektóre już trochę powychodziły ze skóry co mnie zdziwiło?
-Kiedy będę mógł wziąć normalną kąpiel w wannie?
-Czy coś do dezynfekcji jest wskazane bo lekarz mi nic nie przypisywał?
-Kiedy zniknie obrzęk?
-Jak pozbyć się pozostałości po Jodynie?
-Jak myć penisa podczas gdy nie mogę wziąć kąpieli tylko prysznic?
P.S Zapomniałem dodać, że miałem operacje plastyczną jako zabieg i po doznałem 2 bolesnych wzwodów i 1 bezbolesnego w szpitalu
Jakbyście chcieli możecie (nie musicie) dzielić się swoimi wrażeniami, że tak to nazwę i opisać jak u was to wyglądało
Tak oto zakończyła się moja historia, jak się czytać wam chciało to podziwiam, teraz moje pytania, ponieważ jestem prawie 4 dni po zabiegu to:
-Kiedy będę mógł wrócić do treningów Muay thai?
-Kiedy zaczną szewki znikać/wypadać bo niektóre już trochę powychodziły ze skóry co mnie zdziwiło?
-Kiedy będę mógł wziąć normalną kąpiel w wannie?
-Czy coś do dezynfekcji jest wskazane bo lekarz mi nic nie przypisywał?
-Kiedy zniknie obrzęk?
-Jak pozbyć się pozostałości po Jodynie?
-Jak myć penisa podczas gdy nie mogę wziąć kąpieli tylko prysznic?
P.S Zapomniałem dodać, że miałem operacje plastyczną jako zabieg i po doznałem 2 bolesnych wzwodów i 1 bezbolesnego w szpitalu
Jakbyście chcieli możecie (nie musicie) dzielić się swoimi wrażeniami, że tak to nazwę i opisać jak u was to wyglądało