Witam, mam 18 lat i cały czas myślałem że mam stulejkę.. (tzn sam nie wiem czy mam czy nie w końcu) chodzi o to że dopiero wczoraj pierwszy raz udało mi się sciągnąć skórę z grzyba.. (ściągałem prędzej przy myciu ale tak ciut) a tu wczoraj nagle poszlo do końca i to co zobaczyłem strasznie mnie przeraziło (dodałem zdjęcia) okazało się że pod skóra mam jakieś w zasadzie nie wiem co to jest ale na pewno jakiś syf który trzeba usunąć nie wiem skąd to się wzieło bo myje się tam wiadomo co dziennie.. ale jak próbowałem to dzisiaj jakoś umyć to się nie dało bo to jest jakiś dziwne skura jak by była przylepiona do tego.. proszę o pomoc jak to usunąć bez boleśnie ? Może moczyć w wodzie albo czyms i samo odejdzie czy co? Proszę o pomoc i z góry dziękuję. Ps. Tak wiem że jestem kretynem bo mam 18 lat a nawet nie wiem czy mam stulejke czy uj.. wie co. Proszę pomóżcie. linki do zdj niżej.
http://imageshack.us/photo/my-images/72/90084666.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/248/st1ih.jpg/
ps. sory że na odwrót zdj i że tak powycinane śmiesznie ale musiałem.
http://imageshack.us/photo/my-images/72/90084666.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/248/st1ih.jpg/
ps. sory że na odwrót zdj i że tak powycinane śmiesznie ale musiałem.