Witam
Pisze tu ponieważ byłem już u kilku specjalistów (urologa, seksuologa, endokrynologa) i nie potrafili mi pomóc.
Mam 29 lat i od marca bardzo doskwiera mi obniżone libido. Oceniam je na poziomie 0-10% tego co kiedyś. Byłem bardzo aktywny seksualnie, miałem bardzo duże potrzeby, miałem wiele partnerek i wszystko było ok.
Aktualnie przez brak libido całkiem leży moje życie seksualne bo cieżko mi przez to osiągnąć erekcje i ją utrzymać skoro nic mnie nie podnieca.
Gdy jednak uda mi się jakoś wyjątkowo podniecić np przy porno chociaż muszę się długo rozkręcać to erekcja jest więc nie jest to problem z mechanizmem wzwodu.
Nie mam też żadnych stresów, mam swoją firmę która super sie kreci, śpie spokojnie i ile chce - czynnik psychiczny czy przemęczenie można całkowicie wykluczyć.
Jestem wysportowany, gram w piłkę, siatkę, chodzę czasem na silownie (nigdy nie bralem sterydów). Nic innego mi nie dolega i nie boli poza brakiem libido czuję sie bardzo dobrze.
Problemy zaczęły się w Grudniu 2014 kiedy po jacuzii złapałem zapalenie cewki moczowej. Lekarz rodzinny przypisał mi antybiotyki na tydzień co okazało się za mało bo po miesiącu
objawy wróciły niestety już w postaci krwi w spermie. Zrobiłem badania i wyszła Chlamydia trachomatis. Urolog przypisał mi antybiotyki znowu na tydzien i po kilku dniach krwi w spermie nie było.
Jednak po skonczeniu antybiotyków krew w spermie znowu się pojawiła. Zmieniłem urologa i powiedziałem mu że chce porządnie to wyleczyć i nie czekać na kolejne nawroty.
Do tego momentu moje libido było w porządku, cały czas miałem duża ochotę. Jednak po tygodniu mocniejszej kuracji antybiotykowej libido nagle spadło praktycznie do zera. Pytałem urologa czy to nie
przez te antybiotyki (brałem od początku doksycykline i erytromycyne) ale powiedział że to nie powinno mieć związku.
Po skończeniu antybiotyków i odczekaniu odpowiedniego czasu robiłem kilka razy testy na chlamydie i wyszło że jest wyleczona a więcej dolegliwości urologicznych nie mialem.
Problem z libido jednak pozostał i postanowiłem wziąć się za to.
Badania jakie zrobiłem od marca do teraz:
Testosteron:
Data: 19.03.2015
15,9 nmol/l norma 4,94-32,01
Data: 27.04.2015
21,31 nmol/l
Data: 21.07.2015
16,72 nmol/l
SHGB 25,2 nmol/l norma 17,1-77,6
Data: 01.10.2015
19.11 nmol/l
SHGB 25,2 nmol/l
FAI (Free Andr. Index) 74,07 % norma 15,5-102
Prolaktyna:
Data: 27.04.2015
9,57 ng/ml norma 4,04-15,2
Data: 21.07.2015
13,55 ng/ml
Data: 01.10.2015
10,15 ng/ml
Kortyzol
19,6 ug/dl norma rano 3,7-19,4
FSH - 1,84 norma 1,5-12,4
LH- 3,57 norma 1,7 - 8,6
TSH 3,13 norma 0,270-4,2
Estradiol:
Data: 21.07.2015
27,6 pg/ml norma 25,8-60,7
Data: 01.10.2015
21,06 pg/ml
Progesteron:
0,72 ng/ml norma 0,20-1,40
Cholesterol ok
Trójglicerydy ok
Ciśnienie ok
USG moszny i jąder ok
Żylaki powrózka - małe - przepływ ok.
Odżywiam się zdrowo, alkohol pije tylko okazyjnie.
Suplementacje mam w cynk, magnez, B6, Buzdyganek, korzeń maca ale bez poprawy.
Myślę, że sytuacja jest jeszcze odwracalna ponieważ od marca 2-3 razy ochota mi na chwilę wróciła i nawet sex się udał ale potem znowu brak ochoty.
Czy ktoś ma jakiś pomysł o co tu chodzi?
Pisze tu ponieważ byłem już u kilku specjalistów (urologa, seksuologa, endokrynologa) i nie potrafili mi pomóc.
Mam 29 lat i od marca bardzo doskwiera mi obniżone libido. Oceniam je na poziomie 0-10% tego co kiedyś. Byłem bardzo aktywny seksualnie, miałem bardzo duże potrzeby, miałem wiele partnerek i wszystko było ok.
Aktualnie przez brak libido całkiem leży moje życie seksualne bo cieżko mi przez to osiągnąć erekcje i ją utrzymać skoro nic mnie nie podnieca.
Gdy jednak uda mi się jakoś wyjątkowo podniecić np przy porno chociaż muszę się długo rozkręcać to erekcja jest więc nie jest to problem z mechanizmem wzwodu.
Nie mam też żadnych stresów, mam swoją firmę która super sie kreci, śpie spokojnie i ile chce - czynnik psychiczny czy przemęczenie można całkowicie wykluczyć.
Jestem wysportowany, gram w piłkę, siatkę, chodzę czasem na silownie (nigdy nie bralem sterydów). Nic innego mi nie dolega i nie boli poza brakiem libido czuję sie bardzo dobrze.
Problemy zaczęły się w Grudniu 2014 kiedy po jacuzii złapałem zapalenie cewki moczowej. Lekarz rodzinny przypisał mi antybiotyki na tydzień co okazało się za mało bo po miesiącu
objawy wróciły niestety już w postaci krwi w spermie. Zrobiłem badania i wyszła Chlamydia trachomatis. Urolog przypisał mi antybiotyki znowu na tydzien i po kilku dniach krwi w spermie nie było.
Jednak po skonczeniu antybiotyków krew w spermie znowu się pojawiła. Zmieniłem urologa i powiedziałem mu że chce porządnie to wyleczyć i nie czekać na kolejne nawroty.
Do tego momentu moje libido było w porządku, cały czas miałem duża ochotę. Jednak po tygodniu mocniejszej kuracji antybiotykowej libido nagle spadło praktycznie do zera. Pytałem urologa czy to nie
przez te antybiotyki (brałem od początku doksycykline i erytromycyne) ale powiedział że to nie powinno mieć związku.
Po skończeniu antybiotyków i odczekaniu odpowiedniego czasu robiłem kilka razy testy na chlamydie i wyszło że jest wyleczona a więcej dolegliwości urologicznych nie mialem.
Problem z libido jednak pozostał i postanowiłem wziąć się za to.
Badania jakie zrobiłem od marca do teraz:
Testosteron:
Data: 19.03.2015
15,9 nmol/l norma 4,94-32,01
Data: 27.04.2015
21,31 nmol/l
Data: 21.07.2015
16,72 nmol/l
SHGB 25,2 nmol/l norma 17,1-77,6
Data: 01.10.2015
19.11 nmol/l
SHGB 25,2 nmol/l
FAI (Free Andr. Index) 74,07 % norma 15,5-102
Prolaktyna:
Data: 27.04.2015
9,57 ng/ml norma 4,04-15,2
Data: 21.07.2015
13,55 ng/ml
Data: 01.10.2015
10,15 ng/ml
Kortyzol
19,6 ug/dl norma rano 3,7-19,4
FSH - 1,84 norma 1,5-12,4
LH- 3,57 norma 1,7 - 8,6
TSH 3,13 norma 0,270-4,2
Estradiol:
Data: 21.07.2015
27,6 pg/ml norma 25,8-60,7
Data: 01.10.2015
21,06 pg/ml
Progesteron:
0,72 ng/ml norma 0,20-1,40
Cholesterol ok
Trójglicerydy ok
Ciśnienie ok
USG moszny i jąder ok
Żylaki powrózka - małe - przepływ ok.
Odżywiam się zdrowo, alkohol pije tylko okazyjnie.
Suplementacje mam w cynk, magnez, B6, Buzdyganek, korzeń maca ale bez poprawy.
Myślę, że sytuacja jest jeszcze odwracalna ponieważ od marca 2-3 razy ochota mi na chwilę wróciła i nawet sex się udał ale potem znowu brak ochoty.
Czy ktoś ma jakiś pomysł o co tu chodzi?