Witam
Odwiedzałem to forum kilka lat temu, chyba ponad 3 lata. Myślałem że już tutaj nie zajrzę, no ale życie potoczyło się inaczej.
3 lata temu poddałem się operacji prostowania penisa, miałem dosyć mocne skrzywienie, wyglądało to tragicznie, podjąłem wysiłek aby wyprostować mojego peniska. Wiecie że jest to bardzo trudny temat, dowiedziałem się za sprawą stulejki że jest nie wielu specjalistów którzy potrafią zrobić to dobrze. Za sprawą internetu i opinii ludzi w sieci postanowiłem odwiedzić Prof. Perdzyńskiego, zdecydowałem się na zabieg wykonany właśnie przez niego. Niby wszystko poszło ok, ale tak nie jest, kilka dni po operacji odpadło mi kilka szwów i zrobiła się niewielka ranka. Po jakimś czasie Penis się zagoił. Z prawej strony skóra przyrosła mi do prącia i jest sztywna, nie do przesunięcia przy wzwodzie. i do tego nieustanny ból penisa. wiem że w to trudno uwierzyć ale prawa strona mojego penisa boli mnie od operacji już 3 lata, boli czasami drętwieje lub piecze, tak dzień w dzień, na początku myślałem że to wszystko wymaga czasu, sporo czasu ale widzę że sam się okłamuje bo czas mnie nie leczy, mój stan jest bez zmian i pewnie tak zostanie jeśli sam sobie nie pomogę.
Myślę że to przez tą zrośniętą skórę z prawej strony. Co ciekawe lewa strona mnie nie boli, tylko prawa( tam mam własnie zrośnięcie). Już dawno nie byłem u Profesora, liczyłem że z czasem ból ustąpi. No ale tak się nie dzieje?? Pytanie do was, czy ktoś ma pomysł co może być nie tak, może ktoś miał podobny problem po operacyjny, może jest jakiś prosty sposób aby mi pomóc ( bardzo bym chciał w to wierzyć że jest) Nawet Perdzyński był zaskoczony i twierdzi że nie miał jeszcze takiego przypadku(aby ktoś tak narzekał na ból) a ból uwierzcie jest naprawdę mocny i bardzo uciążliwy. Postaram się zrobić zdjęcia jak to wygląda.
Ten ból mnie strasznie ogranicza i odebrał mi 3 lata życia, nawet zmieniłem się jako człowiek przez niego.
Proszę was o pomoc jeśli macie wiedzę która może mi pomóc??
Pozdrawiam
Odwiedzałem to forum kilka lat temu, chyba ponad 3 lata. Myślałem że już tutaj nie zajrzę, no ale życie potoczyło się inaczej.
3 lata temu poddałem się operacji prostowania penisa, miałem dosyć mocne skrzywienie, wyglądało to tragicznie, podjąłem wysiłek aby wyprostować mojego peniska. Wiecie że jest to bardzo trudny temat, dowiedziałem się za sprawą stulejki że jest nie wielu specjalistów którzy potrafią zrobić to dobrze. Za sprawą internetu i opinii ludzi w sieci postanowiłem odwiedzić Prof. Perdzyńskiego, zdecydowałem się na zabieg wykonany właśnie przez niego. Niby wszystko poszło ok, ale tak nie jest, kilka dni po operacji odpadło mi kilka szwów i zrobiła się niewielka ranka. Po jakimś czasie Penis się zagoił. Z prawej strony skóra przyrosła mi do prącia i jest sztywna, nie do przesunięcia przy wzwodzie. i do tego nieustanny ból penisa. wiem że w to trudno uwierzyć ale prawa strona mojego penisa boli mnie od operacji już 3 lata, boli czasami drętwieje lub piecze, tak dzień w dzień, na początku myślałem że to wszystko wymaga czasu, sporo czasu ale widzę że sam się okłamuje bo czas mnie nie leczy, mój stan jest bez zmian i pewnie tak zostanie jeśli sam sobie nie pomogę.
Myślę że to przez tą zrośniętą skórę z prawej strony. Co ciekawe lewa strona mnie nie boli, tylko prawa( tam mam własnie zrośnięcie). Już dawno nie byłem u Profesora, liczyłem że z czasem ból ustąpi. No ale tak się nie dzieje?? Pytanie do was, czy ktoś ma pomysł co może być nie tak, może ktoś miał podobny problem po operacyjny, może jest jakiś prosty sposób aby mi pomóc ( bardzo bym chciał w to wierzyć że jest) Nawet Perdzyński był zaskoczony i twierdzi że nie miał jeszcze takiego przypadku(aby ktoś tak narzekał na ból) a ból uwierzcie jest naprawdę mocny i bardzo uciążliwy. Postaram się zrobić zdjęcia jak to wygląda.
Ten ból mnie strasznie ogranicza i odebrał mi 3 lata życia, nawet zmieniłem się jako człowiek przez niego.
Proszę was o pomoc jeśli macie wiedzę która może mi pomóc??
Pozdrawiam