Cześć, przychodzę do Was z pytaniem, czy być może ktoś był w podobnej sytuacji i jest w stanie mi odpowiedzieć.
Otóż 2 miesiace temu nabawiłem się najpewniej infekcji grzybiczej, która przerodziła się w infekcje bakteryjną.
Przez 2 miesiace dostawałem rozne diagnozy od liszaja do chlamydii bujajac sie z zapaleniem zoledzi i napletka. Wymaz spod napletka dal wynik pozytywny dla
Enterobacter hormaech, Klebsiella oxyto ca, Pseudomonas aeruginosa.
Przez te 2 miesiace bezskutecznie szprycowano mnie antybiotykami i masciami ze sterydami przez lekarzy z luxemd.
Finalnie bylem na wizycie u doktor Anny Bonder-Nowickiej, ktora kazal mi odstawic wszystkie leki poniewaz skora jest juz wyneczona i nie przynosi to efektow. Jedynie moczenie w rumianku i nadmanganianie potasu oraz chodzenie z odslonieta zoledzia.
Jej diagnoza to zbyt krotkie wedziedlko, zbyt dlugi napletek i niestety wydzielina z pochwy musiala pozostac i doprowadzic do infekcji.
(W piatek bede jeszcze badal wymazy dla stuprocentowej pewnosci, ze to nic innego).
Jej zalecenie to obrzezanie calkowite (ktorego boje sie cholernie, poniewaz mam strasznie wrazilwą zoladz od zawsze ale to temat na inny wątek).
Martwi mnie inna rzecz, po tych 2 mc infekcji moja żołądz wyglada po prostu paskudnie. Powiedziala, ze blizny byc moze pozostaną...
Czy ktos z Was mial podobna sytuacje, podobnie wygladajacy problem i blizny się wchlonely?
Zalaczam folder ze zdjeciami:
Otóż 2 miesiace temu nabawiłem się najpewniej infekcji grzybiczej, która przerodziła się w infekcje bakteryjną.
Przez 2 miesiace dostawałem rozne diagnozy od liszaja do chlamydii bujajac sie z zapaleniem zoledzi i napletka. Wymaz spod napletka dal wynik pozytywny dla
Enterobacter hormaech, Klebsiella oxyto ca, Pseudomonas aeruginosa.
Przez te 2 miesiace bezskutecznie szprycowano mnie antybiotykami i masciami ze sterydami przez lekarzy z luxemd.
Finalnie bylem na wizycie u doktor Anny Bonder-Nowickiej, ktora kazal mi odstawic wszystkie leki poniewaz skora jest juz wyneczona i nie przynosi to efektow. Jedynie moczenie w rumianku i nadmanganianie potasu oraz chodzenie z odslonieta zoledzia.
Jej diagnoza to zbyt krotkie wedziedlko, zbyt dlugi napletek i niestety wydzielina z pochwy musiala pozostac i doprowadzic do infekcji.
(W piatek bede jeszcze badal wymazy dla stuprocentowej pewnosci, ze to nic innego).
Jej zalecenie to obrzezanie calkowite (ktorego boje sie cholernie, poniewaz mam strasznie wrazilwą zoladz od zawsze ale to temat na inny wątek).
Martwi mnie inna rzecz, po tych 2 mc infekcji moja żołądz wyglada po prostu paskudnie. Powiedziala, ze blizny byc moze pozostaną...
Czy ktos z Was mial podobna sytuacje, podobnie wygladajacy problem i blizny się wchlonely?
Zalaczam folder ze zdjeciami: