Polski lekarz, który mnie prowadził widział powyższe zdjęcia i stwierdził, że to po prostu jakieś małe zaropienie, które powstało na skutek pęknięcia szwu przy zbyt dużym "nocnym wzwodzie". Smarować tylko tą maścią na bazie antybiotyku, już widzę, że powoli znika

Pozdro!
PS. Lekarz polecił również, żeby ściągnąć szwy? jeden mi mówił, że są samowchłanialne i nie ma potrzeby a ten drugi obstaje ku temu, żeby jednak je usunąć.