Hej jestem 9 dni po zabiegu, usunięciu stulejki, ściągnięcie czapki czy nawet pójście siku powodowało dyskomfort, ból i nie pozwalało mi z łatwością by skórę naciągnąć. Nie wiem czy się wszystko goi jak należy ale mam nadzieję że tak, martwi mnie tylko ogromny dyskomfort odsłoniętej żołędzi a w zasadzie nie mogę jej dotknąć czy nawet kropla wody z prysznica jak spadnie to aż się zwijam. Nakładam wazelinę jak lekarz polecał i jakoś pomaga ale jakikolwiek ruch czy dotyk główki przez ubranie sprawia mi ból. Czy ta wazelina to już zostanie do końca życia czy jeszcze się unormuje wszystko? Trochę się boje ze mi to rozwali życie i codzienne obowiązki. Trochę jestem załamany
Ostatnia edycja: