Witam wszystkich,
dzisiaj mija siódmy dzień po zabiegu obrzezania laserowego na które się zdecydowałem. Nie będę póki co rozpisywał się na temat w tego w jakiej klinice zabieg robiłem, na to przyjdzie czas później. Moim problemem była stulejka wrodzona. Mam pewne wątpliwości co do aktualnego wyglądu jak i zaleceń po zabiegowych chciałbym zasięgnąć rady u bardziej doświadczonych użytkowników forum.
Więc zanim przejdziemy do zdjęć parę słów na temat tego co robię i jakie zalecenia dostałem od lekarza. Opatrunek zmieniam minimum dwa razy dziennie. Jest to gaza jałowa 10x10cm, którą składam na pół i owijam takim rulonem penisa na szwach i w ich okolicy, całość dopełnia zawinięty na wierzch bandaż kohezyjny. Oczywiście zawsze bardzo dokładnie odkażam wszystko łącznie z żołędzią Octeniseptem. Od siódmego dnia po zabiegu lekarz nakazał włączanie maści na gojenie ran (wg zaleceń np. Alantan lub Help4Skin Gojenie), w aptece dowiedziałem się natomiast, że na gojenie ran nadaje się Alantan Plus nie zwykły, więc taki zakupiłem i również stosuję po odkażeniu Octeniseptem dwa razy dziennie.
Czas na parę słów o tym co mnie niepokoi, więc po pierwsze dzisiaj, czyli przypominam siódmy dzień po zabiegu wypadł jeden ze szwów, który był na górze. Widać to całkiem nieźle na zdjęciach, bo zostawił po sobie małą dziurkę. Krwawienia z tego miejsca brak więc chyba jest ok? Druga sprawa to wygląd skóry na lewo jak i na prawo - takie odstające fałdy. Czy to tak zostanie, czy są jeszcze jakieś szanse, żeby wyglądało to normalnie, czy też tak ma być? Ostatni już niepokój związany jest z aktualnym jak i przyszłym postępowaniem - jakie maści stosować żeby wszystko wyglądało jak najlepiej i przez jaki okres i czy aktualne zalecenia jak i sam wygląd penisa są w porządku?
Tutaj zdjęcia:
Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam,
denied
dzisiaj mija siódmy dzień po zabiegu obrzezania laserowego na które się zdecydowałem. Nie będę póki co rozpisywał się na temat w tego w jakiej klinice zabieg robiłem, na to przyjdzie czas później. Moim problemem była stulejka wrodzona. Mam pewne wątpliwości co do aktualnego wyglądu jak i zaleceń po zabiegowych chciałbym zasięgnąć rady u bardziej doświadczonych użytkowników forum.
Więc zanim przejdziemy do zdjęć parę słów na temat tego co robię i jakie zalecenia dostałem od lekarza. Opatrunek zmieniam minimum dwa razy dziennie. Jest to gaza jałowa 10x10cm, którą składam na pół i owijam takim rulonem penisa na szwach i w ich okolicy, całość dopełnia zawinięty na wierzch bandaż kohezyjny. Oczywiście zawsze bardzo dokładnie odkażam wszystko łącznie z żołędzią Octeniseptem. Od siódmego dnia po zabiegu lekarz nakazał włączanie maści na gojenie ran (wg zaleceń np. Alantan lub Help4Skin Gojenie), w aptece dowiedziałem się natomiast, że na gojenie ran nadaje się Alantan Plus nie zwykły, więc taki zakupiłem i również stosuję po odkażeniu Octeniseptem dwa razy dziennie.
Czas na parę słów o tym co mnie niepokoi, więc po pierwsze dzisiaj, czyli przypominam siódmy dzień po zabiegu wypadł jeden ze szwów, który był na górze. Widać to całkiem nieźle na zdjęciach, bo zostawił po sobie małą dziurkę. Krwawienia z tego miejsca brak więc chyba jest ok? Druga sprawa to wygląd skóry na lewo jak i na prawo - takie odstające fałdy. Czy to tak zostanie, czy są jeszcze jakieś szanse, żeby wyglądało to normalnie, czy też tak ma być? Ostatni już niepokój związany jest z aktualnym jak i przyszłym postępowaniem - jakie maści stosować żeby wszystko wyglądało jak najlepiej i przez jaki okres i czy aktualne zalecenia jak i sam wygląd penisa są w porządku?
Tutaj zdjęcia:
Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam,
denied