aquario4828
New member
Witam. W poniedziałek miałem wykonywany zabieg usunięcia stulejki oraz (jak dobrze pamietam) przedłużenia wędzidełka. Był on wykonywany metodą gasińskiego. Rady i wskazówki miałem otrzymać po zabiegu przy rozmowie z lekarzem, niestety do takiej nie doszło. Otrzymałem tylko taką kartkę z dietą oraz paroma punktami; przemywanie po oddaniu moczu, w razie jakichkolwiek problemów z .. prosze do lekarza itp. Pięlegniarka powiedziała mi jeszcze tylko, że nic na siłę, dostałem gazę, którą miałem "opatulić" penisa, żeby krew mi nie pobrudziła bielizny. Czyli na dobrą sprawę wiem, że nic na siłę, przemywać wodą z szarym mydłem, rivanolem i koniec. Nie wiem nawet czy mam robić jakieś opatrunki a z tego co czytałem każdy tak robi. Codziennie przyklejam sobie tylko taką gazę w razie krwawienia (które nie występuje już). Chciałbym się także dowiedzieć czy na pewno wszystko zostało zrobione okej. Napletek mogę zsunąć nie w pełni. Niektóre osoby tutaj mówiły, że sam im schodził w trakcie wzwodu, u mnie niestety tak nie ma. Wieczorem jednak już po kąpieli kiedy chce go trochę wyćwiczyć to kiedy skóra jest już bardziej "namoczona" (?) to idzie lepiej. Odginam tą skórę obok tam gdzie są szwy, potem trochę z tyłu z boku i jakoś idzie tak, że główka wychodzi. Nie w pełni ale wychodzi. W poniedziałek mam kontrolę, wątpie, że do tego czasu coś się zmieni. Prosiłbym o odpowiedź (chociaż każdy przypadek jest inny i cięzko stwierdzić ale myślę, że po podaniu metody sposoby postępowania są podobne) co z tymi opatrunkami (nie chcę przy lekarzu jakiejś wiochy chociaż to sprawa personelu jak mnie "doedukowali" a miałem masę pytań a dali wypis i koniec, zero słów czy wszystko ok, za jaki czas będzie wszystko ok itd. Niektóre szwy (nie wiem czy to był jeden czy 2) już wypadły, czy to dobrze? Czy po takim czasie taki stan jest w porządku czy powinno już być niezagojone ale sprawne? Dodam jeszcze, że obrzęku na samym początku nawet nie zauważyłem (był mało widoczny, ogólnie wyglądało nie tak źle jak myślałem) dopiero potem, że u nasady penisa są ślady po znieczuleniach. Problemów z oddawaniem moczu też nie mam. Proszę o pomoc. Pozdrawiam!
PS. Patrząc na zdjęcia tutaj po 1 dniu, dwóch, trzech i ludzi pytających się czy ok i widzę, że na zdj wszystko schodzi to naprawdę jest to stresujące..
PS. Patrząc na zdjęcia tutaj po 1 dniu, dwóch, trzech i ludzi pytających się czy ok i widzę, że na zdj wszystko schodzi to naprawdę jest to stresujące..
Ostatnia edycja: