Witam,
W poniedziałek ok. 12 miałem robiony zabieg obrzezania. Jest to dla mnie dość nowa sytuacja i schizuje się, że coś goi się niepoprawnie.
Stan:
- Oponka pod żołędziem, między szwami a żołędziem, przechodzaca w kolor fioletowy w okolicach wędzidełka, przy dotyku trochę boli.
- Fioletowo-czarne napuchniecie na trzonie po prawej stronie penisa, nie boli przy dotyku
- Lekkie zaczerwienienia na żołędziu
- Wcześniej miałem pęcherzyki na żołędziu z żółta mazią w środku, do teraz nie mam pojęcia co to było, ale dzis w nocy (z wt na śr) zniknęły
Pan doktor po 24h kazał zdjąć opatrunek, umyć się i nie zakładać kolejnego opatrunku, tylko nosic ptaka skierowanego ku górze, jednak było to średnio możliwe z powodu dużego bólu fioletowego sińca w okolicach wędzidełka które kształtem przypomina oponkę. Przy dotyku nie boli jakos poteznie, jednak jak zdejmę opatrunek i wszystko się ociera to boli dosc mocno.
Z tego powodu postanowiłem robic sobie opatrunki dla amortyzacji głównie w tamtym miejscu.
Zastanawia mnie czy mam przeżyć ten bol I nie robić opatrunkow czy wlasnie dopóki chociaz troche bol siniaka nie ustanie robic opatrunki żeby go jeszcze bardziej nie obdrapać itd.
Oczywiście wymieniam opatrunki, myje wodą psikam czymś na podobe octeniseptu i preparatem ze srebrem, zmieniam majtki - ogolnie zachowuje należytą higienę.
Prosiłbym o pomoc i rady.
Z gory dziękuję
W poniedziałek ok. 12 miałem robiony zabieg obrzezania. Jest to dla mnie dość nowa sytuacja i schizuje się, że coś goi się niepoprawnie.
Stan:
- Oponka pod żołędziem, między szwami a żołędziem, przechodzaca w kolor fioletowy w okolicach wędzidełka, przy dotyku trochę boli.
- Fioletowo-czarne napuchniecie na trzonie po prawej stronie penisa, nie boli przy dotyku
- Lekkie zaczerwienienia na żołędziu
- Wcześniej miałem pęcherzyki na żołędziu z żółta mazią w środku, do teraz nie mam pojęcia co to było, ale dzis w nocy (z wt na śr) zniknęły
Pan doktor po 24h kazał zdjąć opatrunek, umyć się i nie zakładać kolejnego opatrunku, tylko nosic ptaka skierowanego ku górze, jednak było to średnio możliwe z powodu dużego bólu fioletowego sińca w okolicach wędzidełka które kształtem przypomina oponkę. Przy dotyku nie boli jakos poteznie, jednak jak zdejmę opatrunek i wszystko się ociera to boli dosc mocno.
Z tego powodu postanowiłem robic sobie opatrunki dla amortyzacji głównie w tamtym miejscu.
Zastanawia mnie czy mam przeżyć ten bol I nie robić opatrunkow czy wlasnie dopóki chociaz troche bol siniaka nie ustanie robic opatrunki żeby go jeszcze bardziej nie obdrapać itd.
Oczywiście wymieniam opatrunki, myje wodą psikam czymś na podobe octeniseptu i preparatem ze srebrem, zmieniam majtki - ogolnie zachowuje należytą higienę.
Prosiłbym o pomoc i rady.
Z gory dziękuję