Zabieg przeszedłem w piątek 21.10
Mam parę pytań. Pierwsze z nich to czy macie jakiś sposób na sikanie tak aby nie latało wszystko na boki? W początkowej fazie gdy mocz ma małą prędkość poprostu trochę leci na bok i brudzi mi opatrunek który lekarz kazał zmieniać raz dziennie. (Pierwszy opatrunek po 3 dniach ale żołądź była tak zaklejona że nie było opcji pobrudzic opatrunku) Robić to po każdym oddaniu moczu?
2 pytanie to styl w jakim zostało to wszystko wykonane, nie byłem o tym poinformowany a jestem bardzo ciekawy
3 pytanie to jak oceniacie gojenie się rany, spodziewać się jeszcze czegoś? Pozostało mi jeszcze dużo czasu rekonwalescencji?
Mam parę pytań. Pierwsze z nich to czy macie jakiś sposób na sikanie tak aby nie latało wszystko na boki? W początkowej fazie gdy mocz ma małą prędkość poprostu trochę leci na bok i brudzi mi opatrunek który lekarz kazał zmieniać raz dziennie. (Pierwszy opatrunek po 3 dniach ale żołądź była tak zaklejona że nie było opcji pobrudzic opatrunku) Robić to po każdym oddaniu moczu?
2 pytanie to styl w jakim zostało to wszystko wykonane, nie byłem o tym poinformowany a jestem bardzo ciekawy
3 pytanie to jak oceniacie gojenie się rany, spodziewać się jeszcze czegoś? Pozostało mi jeszcze dużo czasu rekonwalescencji?