Witam. W poniedziałek mialem zabieg usunięcia stulejki. Doktor zaraz po zabiegu pokazał mi jak zrobić opatrunek. Do zrobienia opatrunku odciągnal mi świeżo naprawiony napletek odsłaniając żołądź i zabandażował. Wczoraj byłem na kontroli. Wszystko jak na razie było okej. Napletek trochę napuchł z jednej strony. Zapomniałem zapytać, jak długo muszę chodzić z tak odciągniętą skórą, bo nie da się ukryć że kaźde otarcie o majtki jest narazie bardzo nie przyjemne, mimo że dla ochrony robie z gazy taką czapkę dla żołądzia. Dziś napletek nie jest tak bardzo napuchnięty, wygląda na standardową oponkę.
Jeszcze jedna sprawa. Na opatrunkach pojawia się żółta wydzielina. Była już gdy byłem na kontroli. Doktor ją na pewno widział i nic nie mówił na ten temat, więc to pewnie standard, lecz zastanawiam się co to jest.
Pozdrawiam.
Jeszcze jedna sprawa. Na opatrunkach pojawia się żółta wydzielina. Była już gdy byłem na kontroli. Doktor ją na pewno widział i nic nie mówił na ten temat, więc to pewnie standard, lecz zastanawiam się co to jest.
Pozdrawiam.