Dzisiaj mija 12 dni od zabiegu, chłonka dopiero przez ostatnie 2 dni mam wrazenie, ze sie zmniejszyla. Sama rana sie goi, ale mam do was jeszcze pare pytan.
a) Doktor mi mowil, o natluszczaniu penisa wazelina, zeby latwiej schodzily opatrunki. Jednak ja nie uzylem jej ani razu, bo nie widzialem takiej potrzeby, daje rade normalnie sciagac opatrunek bez tego. Czy taka wazelina ma tez inne wlasciwosci? Czy powinenem ja smarowac, zeby nie wiem szwy sie wchlonely szybciej?
b) Myslalem ze bede mial robione obrzezanie calkowite, ale to jest chyba czesciowe, skoro jest wedzidelko i dosc skory zostalo. Wydawalo mi sie, ze mam za krotkie wedzidelko tez, czy takie obrzezanie czesciowe moglo pomoc na to za krotkie wedzidelko? Boje sie ze bede musial poprawiac, oczekiwalem ze doktor wytnie mi tez to wedzidelko...
c) Jak przyzwyczaic zoladz do dotyku? Czy w opatrunku ona sie zacznie tez przyzwyczajac i zniknie nadwrazliwosc, czy dopiero jak przestane go nosic? Bo aktualnie nie daje rady zalozyc majtek bez opatrunku, strasznie czuje ta zoladz.