• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

17 Dzień - opuchlizna

Piter21

New member
Tak średnio bym powiedział, wyczytałem że taka opuchlizna schodzi do 4-5 miesięcy? Nie wiem ile w tym prawdy ale pod koniec miesiąca jak nic nie zejdzie to pójdę na wizytę. Jutro wrzucę zdjęcia. Jedynie co się poprawiło to szwy których zostało już tylko 3 :)
 

Pozabiegu23

New member
Panowie w takim razie jestesmy we 3 ;) mi sie utrzymuje opuchlizna tylko po jednej stronie (lewej), prawa i dol juz bez opuchlizny :D dzis 20 dni mija od zabiegu
 

Piter21

New member
Jak tam chłopaki wygląda sytuacja ze sprzętem? U mnie niestety coś nie schodzi ta opuchlizna i chyba dzisiaj zadzwonię umówić się na wizytę kontrolną. :(
 

Pozabiegu23

New member
Piter, u mnie to samo. Minelo 24 dni od zabiegu, szwy dalej siedza (o dziwo - jako pierwsze odpadly z wedzidelka). Opuchlizna raczej sie niestety nie zmniejsza. Mocze go w rumianku 2x dziennie po 10 min, chodze bez opatrunku
 

Piter21

New member
Osobiście usłyszałem od lekarza, że odradza moczenie w rumianku, gdyż dosyć mocno wysusza :(. Dziwi mnie że po takim czasie masz jeszcze tyle szwów :D. Pewnie jest to indywidualne.
 

Piter21

New member
Ostatnio dzwoniłem w tej sprawie i dzisiaj byłem na kontroli. Dowiedziałem się, że zapewne będzie potrzebny zabieg korekcyjny, bo układ limfatyczny coś zawiódł no i lekarz także się przyznał, że pewnie coś źle musiał zszyć. Dał ostatnią szanse w postaci maści, która ma pomóc mi zmniejszyć obrzęk. Oczywiście lekarz tak samo jak ja, jesteśmy słabo nastawieni co do takiej formy. Za miesiąc wizyta kontrolna, na której jeżeli nic się nie poprawi umówię się na kolejny zabieg korekcyjny. Nie chciałbym iść po skalpel, no ale skoro trzeba :( .Parę dni bólu a później tylko z górki. :) Nadwrażliwość jest opanowana w 95% więc powinno być teraz o niebo lepiej.

Tobie też radziłbym iść na taką kontrolę, i robić zabieg czym prędzej, jeżeli to konieczne :)
 

tomek666

New member
Ja przez ten zasrany zabieg nabawiłem się depresji miałem w czerwcu na nfz i tak mi spartolili robotę,że miałem bliznowce i musiałem jeszcze raz iść pod skalpel prywatnie zapłaciłem 1000zł i znowu mi się robią paskudne blizny na dodatek znowu wygląda to krzywo i paskudnie z jednej strony odstaje mi skóra blizna mało tego po wyjściu z gabinetu w domu po 2h zrobił mi się krwiak wielkości piłki do ping ponga musiałem jechać na szpital i wycisnąć nikomu nie życzę tego bólu przez co teraz mam dziurę w penisie jak po gwoździu(tak się chujowo zrosło) mija miesiąc a ja dalej mam szwy które jakoś nie chcą się wchłonąć wygląda na to takie mam przeczucie,że posiedzą tam jeszcze z miesiąc zabieg poprawkowy a i tak dalej nie jest wszystko jak być powinno i chyba będę musiał iść 3 raz pod skalpel.
Także każdego kto to czyta przestrzegam przed tym zjebanym zabiegiem chyba,że trzeba z konieczności już bym wolał mieć mała stulejke niż teraz taki kompleks do końca życia.
 

Podobne tematy

Do góry