randorandom
New member
Tak jak w tytule - 12 dzień po obrzezaniu staplerem, jak to dla was wygląda?
O ile opuchlizna zeszła już mocno na napletku wewnętrznym z góry i po bokach, to na dole jest jej jeszcze sporo, pod żołędziem. Widać tu jeszcze, że po bokach się zrobiły chyba jakieś małe krwiaki/zaschnięta krew wewnątrz/jakaś żyłka w środku (te wypustki widoczne jak się przyjrzycie) i może z tym jest to związane. Jakieś porady na to? Ogólna ocena? Próbować robić bandaż uciskowy pod żołędziem? Czy już z tym odchodzić powoli i po prostu nosić penisa do góry? Tu się też trochę zastanawiam czy bandaż tu nie przeszkadza, bo jak go zaciskam lekko, to może przedstawia w odpływie jak zaciska się na dole członu penisa.
Inna rzecz - jak to ma wyglądać z zszywkami? Jakoś może 1-2 wypadły, ale dalej noszę bandaż z gazą, jak one miałyby wtedy wypaść? Gdzieś w gazie by były?
Zastanawiam się, bo byłem na kontroli u lekarza 7 dnia i niby powiedział, że wszystko się goi dobrze i że jeszcze może bandaż nosić ze 2 tyg.
I może jeszcze głupie pytanie - czy można już próbować robić normalny prysznic? Do tej pory z tym uważałem i brałem prysznic w bandażu, a penisa myłem i ranę przemywałem osobno szarym mydłem.




O ile opuchlizna zeszła już mocno na napletku wewnętrznym z góry i po bokach, to na dole jest jej jeszcze sporo, pod żołędziem. Widać tu jeszcze, że po bokach się zrobiły chyba jakieś małe krwiaki/zaschnięta krew wewnątrz/jakaś żyłka w środku (te wypustki widoczne jak się przyjrzycie) i może z tym jest to związane. Jakieś porady na to? Ogólna ocena? Próbować robić bandaż uciskowy pod żołędziem? Czy już z tym odchodzić powoli i po prostu nosić penisa do góry? Tu się też trochę zastanawiam czy bandaż tu nie przeszkadza, bo jak go zaciskam lekko, to może przedstawia w odpływie jak zaciska się na dole członu penisa.
Inna rzecz - jak to ma wyglądać z zszywkami? Jakoś może 1-2 wypadły, ale dalej noszę bandaż z gazą, jak one miałyby wtedy wypaść? Gdzieś w gazie by były?
Zastanawiam się, bo byłem na kontroli u lekarza 7 dnia i niby powiedział, że wszystko się goi dobrze i że jeszcze może bandaż nosić ze 2 tyg.
I może jeszcze głupie pytanie - czy można już próbować robić normalny prysznic? Do tej pory z tym uważałem i brałem prysznic w bandażu, a penisa myłem i ranę przemywałem osobno szarym mydłem.