Witam. 12 lipca po przezwyciężeniu niepotrzebnego lęku, głównie dzięki temu forum poddałem się zabiegowi usunięcia stulejki i wydłużeniu więzidełka. Wszystko goiło się ładnie, aż w niedzielę obudziłem się ze zsuniętym napletkiem i opuchlizną. Niestety lekarz który przeprowadził zabieg jest na urlopie i będzie dopiero w połowie sierpnia. Byłem w szpitalu i inny urolog nie widział problemu, powiedział że wszystko jest w normie. Zalecił to co robiłem do tej pory czyli wyłącznie przemywanie Octaniseptem.
Panowie, czy to oponka? Czy są powody do niepokoju? Próbowałem nasunąć z powrotem napletek na żołądź ale samoistnie zjeżdża na dół... Podpowiedzcie co mam robić. Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję
Zdjęcia:
https://imgur.com/uWmBNwG
https://imgur.com/a/BgW9E2M
Panowie, czy to oponka? Czy są powody do niepokoju? Próbowałem nasunąć z powrotem napletek na żołądź ale samoistnie zjeżdża na dół... Podpowiedzcie co mam robić. Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję
Zdjęcia:
https://imgur.com/uWmBNwG
https://imgur.com/a/BgW9E2M