• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie Stapler NFZ

Arek4u

New member
Cześć wczoraj miałem zabieg staplerem na NFZ , stulejkę częściową miałem od zawsze w opadzie zawsze mogłem odciągnąć napletek także z higieną nie było problemów , także ja też nigdy nie widziałem problemu do czasu , aż zaczęły się pojawiać mikro pęknięcia i blizny co w ostateczności doprowadziło do tego , że już wcale nie dało się odciągnąć napletka .
Sam zabieg elegancko o 9 pobieranie krwi , moczu itp. później lekarz obejrzał powiedział ile będzie wycinał i że po obrzezaniu żołądź będzie mniej więcej w połowie zakryta , wędzidełka nie usuwają jeżeli nie ma takiej potrzeby , lekko je nacieli szwów nie mam na nim .
o 10:10 byłem na łóżku zabiegowym , znieczulenie praktycznie bezbolesne, dostałem 3 zastrzyki w podstawę i z 5 w część napletka który szedł do wycinki . Sam zabieg nie licząc przygotowania , dezynfekcji, znieczulenia trwał 9 minut później lekarz pokazał mi jak wygląda i zawinął go w gaze i opaskę kohezyjna . O 12 miałem wypis i do domu .

Co do sikania pierwsza dwa bez problemu , najważniejsze poczekać aż się będzie mocno chciało wtedy strumień był silny i nie pryskalo na boki , późniejsze sikanie było lekko problematyczne , ale rano po zdjęciu opatrunku już się unormowało.

Noc całkowicie nieprzespana , co chwilę miałem wzwody i wstawałem rozchodzić i przykładałem coś zimnego na podbrzusze , w nocy przy sikaniu lekko mnie szczypalo. Rano jak już wstałem zobaczyłem że opatrunek który lekarz zrobił delikatnie się przesunął i musiałem go zdjąć bo i tak bym go osikal, sama linia zszyfek super , nic się nie dzieje od strony wędzidełka coś albo lekko napuchlo albo tak ma być , lekko krew leciała , opatrunek dość łatwo zszedł po popsikaniu octaniseptem . Zdezynfekowalem go całego , poczekałem aż podeschnie i z powrotem Gaza i opaska kohezyjna.

Generalnie lekarz nie kazał mi go zawijać , mówił że wystarczy że narzucę na niego gaze, żeby mnie nie ocierało o majtki , chyba że uda mi się zawinąć to też byłoby super , ale on zazwyczaj tego pacjentom nie zaleca bo nie potrafią tego dobrze zrobić i im spada opatrunek .
Po 2 tygodniach mam zacząć ruszać zszyfkami , i mają zacząć wypadać między 4 a 6 tygodniem .
Co do zaleceń to mam tylko 2-3 razy dziennie psikac octaniseptem linie szwów. W dalszych dniach możliwe że wrzucę kolejne postępy lub gdy będę miał jakieś wątpliwości, na tą chwilę trzeba czekać na rozwój sytuacji.


 

Arek4u

New member
@Luki1985 do zabiegu zbierałem się z 2 lata . Niestety jaki styl to nie wiem , lekarz tylko mówił że w opadzie napletek będzie zakrywał mniej więcej połowę żołędzi, i że będzie luźno , aby we wzwodzie nic nie ciągnęło więc możliwe że hight & loose
 

Luki1985

Member
@Arek4u Prawdę mówiąc styl nie jest ważniejszy od zdrowia . Ja mam Low and Tight bo inaczej się nie dało. W moim przypadku żoładz jest całkowicie odsłonieta i brak wędzidełka. Jestem już 3 tygodnie po zabiegu i jestem bardzo zadowolony , szkoda że tyle z tym zwlekałem.
Masz już spokoj z tym problem, i higiena będzie lepsza . Zagoi Ci sie szybko i zapomnisz i tym
 

Arek4u

New member
@ChciałbymŻyćNormalnie dwa lata temu jak dowiedziałem się ile kosztuje zabieg prywatnie zacząłem szukać zabiegów na NFZ i przypadkiem wpadłem na artykuł w którym było opisane , że w szpitalu w Kwidzynie mają nowoczesny Stapler i szkolą tam też lekarzy z całego kraju obsługi staplera . Zadzwoniłem tam zapytać jak odległe terminy mają wtedy to było pół roku , ale ze nadal zwlekałem w końcu pojechałem na kwalifikacje w październiku i dostałem termin na czerwiec . Wykonują też zabiegi prywatnie za 1700zl jeżeli cena się nie zmieniła od października i temin to kilka dni zazwyczaj.
 
Ostatnia edycja:

Arek4u

New member
@Luki1985 generalnie nie zależało mi na jakimś konkretnym stylu , zresztą idąc na Stapler to wiedziałem że nim się styli nie tworzy . Grunt żeby wszystko było wykonane dobrze i nie utrudniało życia .
Najgorsza była noc bo wgl nie spałem , ciekawe jak będzie tej nocy.
 

Arek4u

New member
Mała aktualizacja
dzisiejsza noc już trochę przespana , udało mi się zasnąć po 23 i wzwód obudził mnie po 5 . Rano był lekki problem ze zdjęciem opatrunku bo od strony wędzidełka jeszcze leciała krew i mocniej trzymało . No i w ciągu dnia pojawiła się lekka oponka , teraz póki mogę to leże bez żadnego opatrunku , żeby jak najlepiej się już zagoiło , od strony wędzidełka już nie krwawi . Zastanawiam się czy bawić się w podklejanie go do góry , czy tą lekką oponką nie ma co się przejmować i sama zejdzie .
Z zaleceń miałem tylko 2-3 razy dziennie psikac octaniseptem linie szwów i mam zapisac się do jakiegokolwiek urologa na kontrolę za 4-6 tygodni
Kiedy ewentualnie wprowadzać jakieś maści typu help4skin?

A tu zdjęcia z teraz
 

Arek4u

New member
Dzisiejszy dzień przyniósł nowe obserwację, na żołędzi przy ujściu cewki tworzy mi się żółty balonik ( limfa?)
Przy wędzidełku goi się najwolniej i przy zmianie opatrunku pojawiła się jeszcze krew w małej ilości, oponka się nie powiększa jakoś szczególnie, teraz podkleilem go w górę może to pomoże .

Zastanawiam się czy moczenie lub polewanie wywarem z rumianku lub rivanolu coś pomoże ?
Tym balonikiem na żołędzi się nie przejmować ? To miejsce chyba najbardziej jest wyczuwalne
Na tą chwilę po każdym sikaniu psikam ujście cewki octaniseptem, i 3 razy dziennie psikam linie szwów.

 

Arek4u

New member
Z nowych aktualizacji to żołądź robi się bardziej żółta, w nocy sączyło się sporo limfy.
Mam mały problem z górnymi zszyfkami , jako że przy wędzidełku mam spuchnięte to od góry napletek naciągnął się na zszyfki pytanie czy tak może być czy to duży problem? Próbowałem je trochę odsłonić ale pojawia się krew to odpuściłem tylko popsikalem porządnie octaniseptem. Od dwóch dni robię na noc ciasne opatrunki i cały czas noszę go w górze , oponka się zmniejszyła . Zabieg miałem w poniedziałek więc nie wiem na jakim etapie cięcie się zroslo i czy nadal coś może puścić.
 

Podobne tematy

Do góry