Ja również witam, dawno nic nie pisałem :) Dalej borykam się z tym gównem, ale już inaczej. Napiszę coś od siebie. Po pierwsze, pogodziłem się już z tym co mi jest - przyzwyczaiłem się, +100 do psychiki. Usunąłem z mojego życia różne czynniki stresujące, m.in. mieszkam już bez rodziców, na...