• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Liszaj twardzinowy - diagnoza i leczenie - warszawa

z_waw_

New member
witam, wiem, że tu już pojawiło się wiele postów na ten temat, ale chciałbym poukładać sobie wszystkie informacje, które dotyczą tego tematu i może ktoś mógłby mi doradzić co mam dalej robić, polecić specjalistę z Warszawy.
Od początku... jestem po 30-tce, w czasie pandemii, zaczęły pojawiać mi się białe plamy na napletku, przebarwienia, wydawało mi się, że niektóre stawały się intensywniejsze - jaśniejsze, a inne słabły, pojawiały się nowe. Niestety zbagatelizowałem te objawy, nie mogłem znaleźć żadnych informacji na ten temat w internecie, czasem pojawiała się myśl, żeby udać się z tym do lekarza, ale ciągle to przekładałem - po części wstyd, myślałem, że po jakimś czasie 'samo' przejdzie, że może to też jest wynikiem stresu (tamten okres wtedy był dla mnie bardzo ciężki). Szukałem wielu wymówek, co było mało odpowiedzialne - niedawno umówiłem się do urologa. Zdiagnozował, że to liszaj twardzinowy i przepisał maść, zalecił też obrzezanie i kontrolną wizytę po 3 mies. Niestety na wizycie nie zadałem zbyt wielu pytań - chyba byłem zaskoczony diagnozą, sądziłem, że to jest mniejszy problem. Jednak po wyjściu z gabinetu zacząłem przeglądać internet i trafiłem na to forum, i to raczej nie jest mały problem. Szczerze jestem mega zły na siebie, że nie poszedłem z tym gdy pojawiły się pierwsze plamki i jestem przerażony - bo nie wiem co mam robić w takiej sytuacji - na pewno ktoś jest/był w podobnej.

Kolejną kontrolną wizytę mam dopiero za 3 miesiące, mam smarować maścią clobederm 1x dziennie, urolog zalecił mi obrzezanie. Z tego co pisały tu inne osoby z podobnym problemem to takie kremy jednak na niewiele się zdają. Jednak zanim zdecydowałbym się na obrzezanie chciałbym spróbować wszystkich możliwych sposobów, żeby do tego nie doszło. Czy jest ktoś komu te kremy pomogły, lub inne zalecenia lekarza i jeśli tak to jakie? W jednym z postów wyczytałem, że jest jakiś dobry urolog w Trójmieście (chyba w Gdańsku), czy mógłby ktoś polecić kogoś z Warszawy? I czy to jest tak, że najlepszą metodą leczenia jest obrzezanie - dzięki czemu można zapobiec rozwojowi choroby, która zwiększa ryzyko rozwoju nowotworu. Czytałem tu o zastrzykach jak jedna z form leczenia. Nie chciałbym teraz czekać bezczynnie przez te 3 mies - wolałbym też poznać zdanie innego specjalisty i wypytać o wszystko co mnie nurtuje. Jeśli obrzezanie nie byłoby konieczne to czy ktoś słyszał lub korzystał z zabiegów urologii estetycznej (jeśli w ogóle takie istnieją), które zmniejszają te przebarwienia? Chętnie też bym porozmawiał z kimś kto miał podobny problem, i proszę nie hejtujcie mnie bo pewnie część pytań jest bez sensu, i za moją postawę - ale mądry Polak po szkodzie :/
 

morgan66

Active member
Hej, w temacie leczenia maściami liszaja rad Ci nie udzielę, ale sugerowałbym nie opierać się tak rękoma i nogami przed obrzezaniem (z doświadczenia na forum wiem, że najczęściej jest to polecanie i stosowane), bo dobrze wykonane w pełni będzie dla Ciebie zadawalające. pozdrawiam
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Jesteś mega zly na siebie, że nie poszedłeś od razu do lekarza, jak ci z nalpeta przejdzie na grzyba będziesz mega zły że nie obrzezales się póki jeszcze był na to czas.
 

z_waw_

New member
@morgan66 @dieselpower nie opieram się, bo jeśli to ma pomóc i zatrzymać rozwój choroby to nie widzę innego wyjścia, ale przed podjęciem decyzji chciałem wypróbować inne możliwości, jeśli jest na to czas (teraz i tak przez 3 mies mam stosować maść), dlatego też chciałabym spotkać się z lekarzem, którego ktoś tu mógłby polecić.
 

z_waw_

New member
a czy ktoś mógłby polecić mi dobrego urologa z Warszawy lub z innego miasta? Chciałbym jeszcze z kimś porozmawiać i upewnić się jakie rozwiązanie będzie dla mnie najbardziej odpowiednie. Ewentualnie gdzie mógłbym wykonać zabieg obrzezania?
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Nie widzialem zeby ktos tutaj to wyleczyl. Ponoc sie nie da ale kto to wie:unsure:
Co do zabiegu, pogrzeb w wyszukiwarce forumowej, kto gdzie i z jakimi efektami wykonuje zabieg. Pamiętaj że może być mały zakres wymyślania cięcia bo ważniejsze żeby wyciąć całość co jest zaatakowana liszajem. Diagnoza oczywiście 100% potwierdza że to liszaj?
 

z_waw_

New member
@dieselpower wyleczyć nie, ale zapobiec, żeby stan się pogorszył. Ok pogrzebię tu jeszcze na forum, dzięki, i poszukam kogoś z polecenia. Chciałbym wybrać się jeszcze do innego urologa, na ostatniej wizycie - lekarz obejrzał, postawił diagnozę i przepisał maść, o której wcześniej pisałem, mam pojawić się za kolejne 3 mies, nie był pobierany żaden wycinek, a chciałbym mieć 100% potwierdzenie czy to faktycznie jest liszaj.
 

sonja12

Active member
pisałam kiedyś z dziewczyną co miała liszaja , chodziła po różnych lekarzach, przeżyła koszmar . Miała pobrany wycinek i wykazało liszaja i lekarz dał jej maść hydrokortyzon / to chyba był Maxikorton/ Bo ta pierwsza jest już niedostępna. I tym wyleczyła.
 

z_waw_

New member
dzięki @sonja12 za info, ja już maść mam przepisaną, stosuję ją dopiero kilku dni, a żeby jakieś efekty się pojawiły (lub nie) to musi minąć kilka tygodni (urolog zalecił mi 3 miesiące), z tego co czytałem też tu na forum.
 

mleko2024

New member
Część dopadło mnie :/ czy ktoś z tego wyszedł ? Czy obrzezanie całkowite ma szansę to zatrzymać ? Widzę że było sporo ludzi w latach 2009-2012 z tym. Czy udało wam się nad tym jakoś zapanować ? Boje się tej choroby jak nigdy w życiu niczego się się nie bałem ...
 

mleko2024

New member
dzięki @sonja12 za info, ja już maść mam przepisaną, stosuję ją dopiero kilku dni, a żeby jakieś efekty się pojawiły (lub nie) to musi minąć kilka tygodni (urolog zalecił mi 3 miesiące), z tego co czytałem też tu na forum.

witam, wiem, że tu już pojawiło się wiele postów na ten temat, ale chciałbym poukładać sobie wszystkie informacje, które dotyczą tego tematu i może ktoś mógłby mi doradzić co mam dalej robić, polecić specjalistę z Warszawy.
Od początku... jestem po 30-tce, w czasie pandemii, zaczęły pojawiać mi się białe plamy na napletku, przebarwienia, wydawało mi się, że niektóre stawały się intensywniejsze - jaśniejsze, a inne słabły, pojawiały się nowe. Niestety zbagatelizowałem te objawy, nie mogłem znaleźć żadnych informacji na ten temat w internecie, czasem pojawiała się myśl, żeby udać się z tym do lekarza, ale ciągle to przekładałem - po części wstyd, myślałem, że po jakimś czasie 'samo' przejdzie, że może to też jest wynikiem stresu (tamten okres wtedy był dla mnie bardzo ciężki). Szukałem wielu wymówek, co było mało odpowiedzialne - niedawno umówiłem się do urologa. Zdiagnozował, że to liszaj twardzinowy i przepisał maść, zalecił też obrzezanie i kontrolną wizytę po 3 mies. Niestety na wizycie nie zadałem zbyt wielu pytań - chyba byłem zaskoczony diagnozą, sądziłem, że to jest mniejszy problem. Jednak po wyjściu z gabinetu zacząłem przeglądać internet i trafiłem na to forum, i to raczej nie jest mały problem. Szczerze jestem mega zły na siebie, że nie poszedłem z tym gdy pojawiły się pierwsze plamki i jestem przerażony - bo nie wiem co mam robić w takiej sytuacji - na pewno ktoś jest/był w podobnej.

Kolejną kontrolną wizytę mam dopiero za 3 miesiące, mam smarować maścią clobederm 1x dziennie, urolog zalecił mi obrzezanie. Z tego co pisały tu inne osoby z podobnym problemem to takie kremy jednak na niewiele się zdają. Jednak zanim zdecydowałbym się na obrzezanie chciałbym spróbować wszystkich możliwych sposobów, żeby do tego nie doszło. Czy jest ktoś komu te kremy pomogły, lub inne zalecenia lekarza i jeśli tak to jakie? W jednym z postów wyczytałem, że jest jakiś dobry urolog w Trójmieście (chyba w Gdańsku), czy mógłby ktoś polecić kogoś z Warszawy? I czy to jest tak, że najlepszą metodą leczenia jest obrzezanie - dzięki czemu można zapobiec rozwojowi choroby, która zwiększa ryzyko rozwoju nowotworu. Czytałem tu o zastrzykach jak jedna z form leczenia. Nie chciałbym teraz czekać bezczynnie przez te 3 mies - wolałbym też poznać zdanie innego specjalisty i wypytać o wszystko co mnie nurtuje. Jeśli obrzezanie nie byłoby konieczne to czy ktoś słyszał lub korzystał z zabiegów urologii estetycznej (jeśli w ogóle takie istnieją), które zmniejszają te przebarwienia? Chętnie też bym porozmawiał z kimś kto miał podobny problem, i proszę nie hejtujcie mnie bo pewnie część pytań jest bez sensu, i za moją postawę - ale mądry Polak po szkodzie :/
W Warszawie nie znajdziesz nikogo, ja byłem u krajowego konsultanta werneologi , profesora Owczarka w szpitalu na Saszerow, dał takie leczenie że nie pomógłby nic, na koniec rzucił że powinno mi to zejść… jedyne co zeszło to 400 pln z konta . W Gdańsku jest piradnia chorób pracia na NFZ . Tam mogą pomóc
 

Podobne tematy

Do góry