Zapalenie prostaty

Wlasnie Lazanoo- mi przypomniales ze moja dziewczyna od dwoch lat walczyla z czestymi infekcjami grzybiczymi ciagle nawracajacymi :shockprocz tego latala ciagle do kibelka co 15 minut(siusiu) i nie mogla sie tez niczym wyleczyc. zapomnialem o tym calkowicie, Moj problem sie zaczal wlasnie wtedy gdy mialem mononukleoze(duze oslabienie)+ antybiotyki na zapalenie oskrzeli 2 serie(dodatkowe oslabienie) nie wspomne tez o seksie oralnym z wyzej wymieniona. To moze byc przelom!!! i jeszcze bardziej utwierdza mnie w teori GRZYBICZEGOZGK.
Musze koniecznie zrobic posiew spermy na Drozdzaki i grzyby nie ma bata.

Pisałem w poprzednich postach, że chorowałem na IBS wywołany prawdopodobnie przez grzyby i antybiotyki po trzyletniej walce różnymi lekami i zwiedzeniu wielu przychodni pomogło mi co? Może was to śmieszyć i zdziwić, ale pomógł mi kefir z grzybka tybetańskiego (kefirowego). Naturalna bomba probiotyczna z dobroczynnymi grzybkami, które kochają żywić się Candidą.Piję go od tej pory codziennie, mało tego w tej chwili przy długiej terapii antybiotykowej nie biorę nic przeciwgrzybicznego prócz tego kefirku z grzybka i na razie wszystko w kichach jest ok.Tyle badań i cierpienia,a tu pomogła mi najzwyklejsza natura.Ludziom z Wrocka mogę odstąpić za darmo kawałek. Grzybek szybko rośnie,a wkurza mnie to że inni tym handlują.

Red-wierze na prawde w tego grzybka(moja matka kiedys stosowala)tez o tym zapomnialem jaka jest jego pelna nazwa i gdzie go mozna dostac?? jak bardzo miales zaawansowana ta grzybice??i czy wyleczylo to ja calkowicie??

Jak bardzo?Jest taka skala? Miałem okropne wzdęcia naprzemienne biegunki z zatorami bóle brzucha, jelit przelewanie się i tak przez trzy lata ,żaden lek ani probiotyk apteczny nie pomógł.Dostać można go na Allegro,ale tam trzeba płacić,a u mnie jest za darmo. Powiedzmy, że mam dług do spłacenia naturze i nieznajomym ,od których dostałem go też za darmochę.Nie wiem czy probiotyki z grzybka docierają do wszystkich narządów,ale na układ pokarmowy mi pomógł.Ciekaw jestem czy jest możliwe zarażenie grzybiczne prostaty i czy w tym przypadku probiotyki i dobroczynne grzybki z kefirku tez tam docierają hm...Biorę teraz dodatkowo w suplach propolis 500mg, więc moc jest. Propolis w takiej dawce jako przeciwgrzybicznie i przeciwzapalnie na pewno dociera do prostaty bo czuję po zażyciu ciepło w tych okolicach.Mam zamiar tez zakupić propolis z pasieki ,taki na wagę i zrobić go na mleku zobaczymy ,który silniejszy.

O grzybka trzeba dbać i nie może mieć styczności z żadnym metalem
http://grzybektybetanski.pl/wlasciwosci ... len-tekst/

Juz wlasnie znalazlem ta strone. ale ty za daleko mieszkasz zeby ten grzybek przezyl w drodze do mnie ja mieszkam kolo Gdyni(woj pomorskie) grzybek umrze zanim dojedzie pewnie, a jakies nasiona czy cos??

Masz racje za daleko.Grzybek nie ma nasion jest to struktura bakterii i grzybów w jednej całości.

Znalazłem ciekawe opracowanie warto tu zaglądnąć
http://www.uroweb.org/gls/pdf/24_Chroni ... R%20II.pdf

Brawo Homer ! Widzę , że pomału , ale wreszcie do urologów zaczyna coś docierać. W linkowanym przez Ciebie opracowaniu pisze , że po raz pierwszy Europejskie Stowarzyszenie Urologów metodycznie zajęło się problemem CPPS w 2003/2004 roku. Pamiętam jak dziś wielką ignorancję tego zagadnienia przez polskich urologów w latach 2004/2005 kiedy desperacko szukałem u nich ratunku. Jak im wspominałem o CPPS a potem pokazywałem również książkę "AHIP" to nie wykazywali żadnego zainteresowania , ŻADNEGO !!!!! Zastępca ordynatora z Opola to mi nawet powiedział jak wykpiwali problem CPPS na swoich europejskich konferencjach w stylu: "Jak już nic nie pomoże , zawiodą wszystkie tabletki i zabiegi to poślijcie pacjenta do tych szamanów od CPPS", pewien profesor urologii z Wrocka wykazał się nieco większą "delikatnością" dając mi poradę za 150 zł : "musi się pan nauczyć z tym żyć bo my nie mamy na to sposobu" tego przynajmniej cenię za klasę w szczerości i uczciwości. Hipokrates tymczasem przewracał się w grobie ubolewając nad lenistwem, ignorancją i zakutymi głowami swoich kolegów po fachu !!

A co to takiego Andy ten "Stanford Protocol"?? pierwsze slysze musze sobie wy gogloowac ale chetnie poslucham od ciebie odpowiedzi na moje pytanie,jak nie sprawi ci to problemu oczywiscie.

Andy nie wiem juz sam co o tym myslec ogolnie, moze u mnie to tez cpps?? jestem czlowiekiem zyjacym w ciaglym stresie(ciagle spietym,nie potrafie sobie radzic ze stresem), leczylem sie na nerwice juz nawet z objawami somatycznymi,ale na USG (w okresie jak mnie bardzo bolala prostata)czulem pilke w tylku i bol. wyszlo ze prostata jest powikszona (spulchniona) i lekarz stwierdzil zapalenie oprocz tego byly typowe objawy zapalenia jak czerwona cewka moczowa,zapalenie najadrza i zylaki tego jadra sie zrobily.
Wiec moje pytanie brzmi czy przy cpps moga tez byc objawy podobne do zapalenia jak w moim przypadku??

Mam jeszcze jedna prosbe czy mozesz napisac o co chodzi w tym stanford protocol jak tobie to pomoglo?? zastosuje sie do tego, moze mi tez pomoze a zapalenie przeciez mozna leczyc dodatkowo

i jeszcze ewentualnie jak mozesz to jak stwierdzic czy to cpps czy nie?? jakis test albo cos??

Dominator nie wiem ile ,masz lat , ale od pewnego wieku powiększenie prostaty to standard. Mój tato od wielu już lat sika cieniutkim strumieniem bo ma duży przerost prostaty a piłki i żadnych innych dolegliwości nie odczuwa , zresztą podobnie jak ja teraz choć prostatę mam powiększoną. Bywa i tak , że zapalenie baktryjne prostaty lub pęcherza działa jak katalizator dla CPPS, bo dodatkowy ból i stres wywołują reakcję spinania okolic zapalnych. Zapalenie działa wtedy jak dopalacz lub drogowskaz dla naszej podświadomości , która niewątpliwie już wcześniej przeładowywała napięcia emocjonalne na fizyczne - mięśniowe również w okolice dna miednicy.

Oczywiście , że twoje objawy somatyczne mogą wynikać z CPPS poniżej z Wikipedi somatyczne objawy nerwicy :
Nerwice mogą obejmować takie objawy somatyczne jak :
porażenia narządów ruchu lub pewnych ich części,
brak czucia (anestezja, analgezja) pewnych obszarów skóry, zaburzenia wzroku, słuchu lub nadmierna wrażliwość na bodźce, trudości z oddychaniem, uczucie ciasnoty w klatce piersiowej,
napięciowy ból głowy, ból żołądka, serca, kręgosłupa, zawroty głowy, drżenie kończyn, kołatanie serca, nagłe uderzenie gorąca
zespoły objawów charakterystyczne dla niektórych chorób czy stanów fizjologicznych (np. urojona ciąża, zaburzenia mowy, zaburzenia równowagi, napady drgawkowe przypominające padaczkę, itd.)
zaburzenia funkcjonowania organów wewnętrznych,
zaburzenia seksualne (np. zaburzenia erekcji, anorgazmia, wytrysk przedwczesny, zaburzenia tożsamości płciowej)

Co do Stanford Protocol i CPPS to wybacz , ale nie będę się tu po raz kolejny powtarzał poczytaj sobie między innymi w wątku "Wyleczeni".

Mam 23 lata wiec przerost nie jest u mnie normalnym objawem,zaczelo sie od zapalenia cewki moczowej kiedy przechodzilem mononukleoze zakazna,i w tej oto chorobie faszerowano mnie antybiotykami bezpodstawnie,poniewarz to wirus i antybiotyki zbedne.Obecnie mam 2 problemy ZGK,i powiekszenie wezlow chlonnych w pachwinach, pod pachami i na szyi, jeszcze po tej mononukleozie ktora przechodzilem w styczniu tego roku,w pol roku max wedlug lekarzy to powinno zniknac wszystko,ale oczywiscie tak sie nie stalo.Mam nieznacznie powiekszone te wezly chlonne i dziwne uczucie bolu(takie szarpanie,ciagnecie w tych okolicach).Pierwsze objawy ZGK wystapily w czerwcu tego roku znaczny bol miedzy jadrami a odbytem,uczucie gruszki w tylku,napuchniete najadrze i zylaki lewego jadra(to troszke pozniej).Jezeli bym trafil od razu na normalnego lekarza to podejrzewam ze nie trafilbym na to forum z objawami zgk,gdybym wyleczyl ta cewke moczowa.Leczenie wygladalo mniej wiecej tak:
Mononukleoza-antybiotk: bioracef-7dni,zadnej poprawy,clindamycin-7dni to samo, goraczka i inne objawy przeszle same.

Potem zaczelo sie zapalenie cewki moczowej,bol pecherza,czestomocz: cipronex 5dni :shock: nie pomoglo oczywiscie,potem trafilem do szpitala do urologa ktory zapisal tarivid na 2 tygodnie,zero poprawy ,powiedzialbym ze jeszcze gorzej,zdenerwowalem sie i zrobilem sobie ogolny wymaz z cewki moczowej wynik-kliebsiella oxytoca wzrost obfity-zinnat na 5 dni-dobre co?? nie znalem sie na tym wczesniej ale moja lekarka tak mnie faszerowala po 5 dni tworzac opornosc bakteriom na antybiole,zinnat nic nie dal do teg glowka penisa zrobila sie czerwona jak ogien,poszedlem do niej znowu z wkurwem,a ona moze to beztlenowa bakteria i zapisala metronidazol na 5 dni :shock: ,oraz sierowala mnie do poradni zakaznej.Po diagnostyce z krwi wyszlo ze przeszedlem mononukleoze ale oprocz tego wyniki krwi dobre.i oprocz tego wspomnialem jej ze sa problemy urologiczne to mnie skierowala do poradni wenerologicznej gdzie po wymazie z cewki zrobionej jakims drutem wielokrotnego uzytku ,nic nie wyszlo wiec zapisala mi masc do smarowania na grzybice bo czerwony wacek to moze to mialo byc to,jak sie domyslacie masc to byla glupota w tym przypadku.Odpalilem internet i szukam,objawy byly takie jak przy zakzeniu chlamydia,wiec znalazlem lab. ktore robi wymaz na chlamydie-wynik ujemny.Juz bardzo sfrustrowany zaczelem sie leczyc na wlasna reke zurawina, urosept,nic nie pomagalo.Jednego pieknego dnia obudzilem sie z potwornym bolem w kroczu + do tego pilka w tylku,i sam w to nie chcialem wierzyc.Potrwalo to z tydzien mowie samo przyszlo samo przejdzie ale tak nie bylo,poszukalem znowu w necie i znalazlem urologa z dobrymi opiniami blisko siebie ale prywatnie, bo panstwowo juz mialem dosc.Poczekalem z tydz na wizyte i po wywiadzie urolog zrobil usg i mowi zapalenie prostaty z powiekszeniem tego pieknego narzadu. Zapisal Levoxe(levoxacin) na 28dni+ do tego metronidazol 3 razy dziennie w wiekszych dawkach.Po kuracji odwiedzilem doktorka i objawy faktycznie sie zmniejszyly o 80% bolu prawie nie ma czsem cos zakluje,Lekarz stwierdzil ze po mojej histori co do antybioli nie chce mnie juz dalej faszerowac i okres do pelnego wylecznia moze potrwac jeszcze z 3 misiace(kazal duzo pic,ziolka zakupic i raz dziennie ketonal forte przeciwzapalnie).Minelo poltora miesiaca od leczenia,Na dzien dzisiejszy zylaki jadra prawie zanikly i zapalenie jadra, cewka czerwona jak od poczatku mojego problemu,prostata boli okresowo tylko zawsze rano,gdy sie zalatwie to mam spokoj na caly dzien i nic mnie nie boli ale z rana zawsze czuje nieduzy bol i dyskomfort,oprocz tego gdy probuje oddac stolca to czuje taki opor w srodku mam wrazenie ze wszystko co mialo wyjsc nie wyszlo.

I teraz moje spostrzezenia,Mi sie wydaje ze przez te Antybiotyki pierwsze w polaczeniu z mononukleoza,co mnie znacznie oslabilo(bylem jak warzywo), nabawilem sie grzybicy pokarmowej: w tylku mnie swedzi jezyk bielutki i duzo objawow w 90% pasujacych nie bede wypisywal wystarczy wpisac w google przerost candida.Zauwazylem tez jak teraz przeszedlem na diete antygrzybicza to wezly chlonne znacznie sie zmniejszyly po tygodniu(moze grzybica je ma zaatakowane).I moze ZGK tez jest przez grzyby??juz we wczesniejszych postach to przedstawilem bardziej wnikliwie. Wedlug tego co lekarz mowil, mam poczekac jeszcze 1,5 miesiaca i niby wszystko ma minac,JAKOS W TO NIE WIERZE!!.Czytajac wszystkie posty na forum,i watek wyleczeni tez jakos nie widze rozwiazania bo tak na prawde kazdy ma inna teorie i kazdy inny plan dzilania i juz czlowiek sam nie wie co robic, nie sadze zeby to umnie bylo cpps. wszystko wskazuje na bakterie lub grzyby.Nie chce sie pewnego dnia obudzic z reka w nocniku ze czegos nie zrobilem i ze wszystko moglo wygladac inaczej( czegos nie sprobowalem).Musze sobie ulozyc jakis plan dzilania ale obecnie nie wiem jaki?? :?

jezeli chodzi o leki to po wszystkich bylo tak samo albo gorzej z wyjatkiem levoxy,Do tego wszystkie objawy ksiazkowe grzybicy, Z tad wniosek ze to moze grzybicz zapalenie a antybiotykami tylko je karmilem z tad pogorszenie od cewki moczowej do prostaty.W zasadzie calkiem pierwszym objawem nie bla cewka tylko czerwona jak ogien cala glowka penisa.Juz sam nie wiem co robic,nie chce siedziec bezczynnie i czekac na cud.

Jeszcze wczesniej przed tym wszystkim, leczylem sie ponad rok na nerwice,wiec objawy te pasuja tez do grzybicy,bo grzyby ktore umieraja wydzielaja toksyny ktore podtruwaja organizm, i jest taki objaw depresyjny z tym zwiazany. ale pewnosci co do tego nie mam. Mysle o tym zeby zaczac od tego ze sobie porobie badania ktorych jeszcze nie robilem czyli:

posiew nasienia-na bakterie i grzyby

posiew kalu -na pasozyty i grzyby

co o tym sadzicie??

oprocz tego mam skierowanie do szpitala na wezly chlonne i jak tu czlowiek ma sie wyluzowac.....jak to pisales wczesniej w swoich postach na wyleczonych???

Ale chyba pojde twoja drogaANDY bo wydaje mi sie najbardziej sensowna, i wedlug mnie jestes najbardziej kompetentna osoba na tym forum.Siegajac w glab swojego zycia i zastanawiajac sie wnikliwie nad nim poczynajac od 10roku zycia(kiedy zostalem narazony na bardzo stresujaca sytuacje jako dziecko) sklaniam sie do twojej teori czyli cpps w wyniku dlugiego napiecia nerwowego (trwajacego ponad 10 lat conajmniej)(i w ostatnich latach nasilajacego sie ogromnie).przez ten czas zyje praktycznie w ciaglym stresie(nie dziwie sie ze tyle chorobsk przeszedlem).Az w koncu 3 lata temu przezylem ogromna traume ktora zapoczatkowala prawdziwe objawy nerwicy z oddzialywaniem somatycznym na wszystkie czesci ciala praktycznie.na szczescie z tego teoretycznie wyszedlem ale tylko farmaceutykami czyli nie do konca.Jakby wnikliwie sie przyjrzec to takie malutkie objawy spiecia miesni miednicy mialem juz dawno jakies 5 lat napewno, czyli trudnosci z oddaniem moczu w sytuacji stresu-nie bylo takiej opcji.Poza tym spinam te wszystkie miesnie na pewno podczas masturbacji,seksu,stresujacych sytuacji a nawet jakiegokolwiek bolu w tej okolicy.Czyli powiedzmy ze mamy przyczyne problemow tak?? ale nie do konca. Czerwona cewka moczowa,glowka pracia,zylaki jadra,napuchniecie najadrza i powiekszenie prostaty nie sa objawem cpps.Wiec albo cpps wywolalo to zapalenie albo zapalenie powstalo w skutek bakteri i cpps potem(ale objawy zapalenia sa ciagle czyliczerwienna glowce).Wiec wychodzac z zalozenia moge miec jedno i drugie.

Podstawa bedzie zrobienie badan jak opisalem wczesniej czyli: Kał- na pasozyty i grzyby,oraz Nasienie-na bakterie i grzyby.

jezeli te badania nic nie wykaza to zaczynam SP i AHIP(ale nie wiem co to??) prosze o wytlumaczenie.

SP- to sa jakies cwiczenia tak? wynika to z postow na wyleczonych a AHIP-jkas ksiazka czy co?? prosze o wskazowki ANDY.

Wlasciwie u mnie wszystkie mozliwosci sa jak najbardziej mozliwe :? , wiec dlatego jestem troche w kropce i nie wiem od czego zaczac...

Probowalem wykonac cwiczenia z tej strony http://www.freewebs.com/trydent78/

niektore z nich na prawde dobre czuc rozluznieni misni miednicy faktycznie,ale NIEKTORE nie do wykonania dla normalnego czlowieka a raczej dla "zawodowego gimnastyka" przegiecie jak cholera trzeba uwazac zeby sie nie zabic!! ispocilem sie jakbym biegal przez pol godzny. ale tymi czterama cwiczeniami ktore ewentualnie jestem w stanie wykonac nie sadze zeby jakos mi pomogly.

ile trzeba wytrzymac(czasu) w jednej pozycji,w takich cwiczeniach??