• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Red

New member
cinek87 napisał:
Ktoś tu kiedyś pisał, że uratował jelita grzybkiem tybetańskim - spróbuję tego, bo zdrowe jelita to podstawa.

Od jakiegoś też czasu boli mnie jakby kręgosłup - i nie wykluczam nerwicy [bóle w klatce piersiowej też mnie jakiś czas prześladowały]. Do tego na wakacjach nadwyrężyłem kolana. A dzisiaj na usg stawów dowiedziałem się, że mam uszkodzone chrząstki w stawach kolanowych... no pięknie ku*** ...pech to pech.

Tak to ja wyleczyłem kichy tym grzybkiem, trzy lata leczenia IBS różnymi medykamentami i nic, dopiero taki z pozoru nieistotny suplement uratował mi kiszki.

Częste bóle stawów ,osłabienia stawów, bóle kręgosłupa w dolnych partiach są wynikiem długotrwałego zakażenia Chlamydią lub Bolerką. Żadne badania w 100% nie powiedzą ci czy jest ten patogen czy go nie ma.Mi ostatnio w Labie Alab podczas pobierania wymazów z cewki laborantka powiedziała, że nie ma 100% badań na wiele bakterii :D.To ,że nie wychodzą w badaniach nie oznacza od razu,że ich nie ma.


Ja psa miałem raz 1,2ng/ml norma dla mojego wieku 2ng/ml i raz 1,17ng/ml norma 2ng/ml
 

cinek87

New member
piotrekz napisał:
cinek, grzybicy, wirusa ospy wietrznej, podrażnienia śluzówki.
Ale najpierw sprawdź psa i wolne psa.
Hmm.. sam już nie wiem. PSA całkowite nie wystarczy ?

Red napisał:
Tak to ja wyleczyłem kichy tym grzybkiem, trzy lata leczenia IBS różnymi medykamentami i nic, dopiero taki z pozoru nieistotny suplement uratował mi kiszki.

Częste bóle stawów ,osłabienia stawów, bóle kręgosłupa w dolnych partiach są wynikiem długotrwałego zakażenia Chlamydią lub Bolerką. Żadne badania w 100% nie powiedzą ci czy jest ten patogen czy go nie ma.Mi ostatnio w Labie Alab podczas pobierania wymazów z cewki laborantka powiedziała, że nie ma 100% badań na wiele bakterii :D.To ,że nie wychodzą w badaniach nie oznacza od razu,że ich nie ma.


Ja psa miałem raz 1,2ng/ml norma dla mojego wieku 2ng/ml i raz 1,17ng/ml norma 2ng/ml
Grzybek już zalany mlekiem. Mam nadzieję, że pomoże.

Powiem tak. NIGDY nie miałem problemów ze stawami. Zaczęło się parę miesięcy temu gdy pojechałem z moją lubą na imprezę. Przetańczyliśmy i przeskakaliśmy dwie noce na dworze. Chwile potem zaczęły się bóle kolan [dzisiaj już wiem, że uszkodziłem wtedy chrząstki]. I muszę przyznać, że nieźle osłabiłem organizm. To był mój błąd. Zacząłem sobie wkręcać jakieś chore banie. I później pojawiły się bóle w klatce piersiowej, noi bóle w kręgosłupie [nie występują zawsze].
Przed tą imprezą biegałem, jeździłem na rowerze i czułem się nawet dobrze po alkoholu.
A teraz znowu wszystko zaczyna się walić. Nie wiem do kogo mam iść i z czym. A do tego mam tyle spraw na głowie, że nie wiem jak to ogarnę - a tu dopiero niecałe 26 lat.
Najbardziej dobijające jest to, że nawet jak coś mam to i tak nie wiadomo czy jakieś labo to wykryje. A więc pozostaje wzmacniać organizm, a nóż zacznie sobie z tym radzić.
 

Chris74

New member
piotrekz
Ja w okresie największego nasilenia objawów (2007) miałem PSA 0,4 !!! A to by wskazywało że w ogóle nie było u mnie stanu zapalnego... Większość urologów błądzi we mgle dlatego bardziej wiarygodne sa dla mnie opinie ludzi takich jak 303andy którzy to przechodzili a jednocześnie nie udają przemądrzałych cwaniaków.
 

Dominator69

New member
Witam po przerwie, u mnie raz lepiej raz gorzej. Zaczelem kuracje u znanego homeopaty,ktory wyleczyl duza liczbe ludzi z kandydozy(candidy), na 90% to ona wywolala u mnie ZGK, wszystkie spostrzezenia,i testy na to wskazuja,chociaz mam te 10% niepewnosci na rzecz spiecia miesni,poniewaz gdy robie cos fizycznie napinam te miesnie, to dolegliwosci sie powiekszaja-tak samo w sytuacjach stresujacych.Przyczyne bakteryjna moge wykluczyc bo porobilem wszystkie mozliwe badania i nic. Oprocz tego stosuje diete,praktycznie same warzywka ,suple ale nie chce narazie brac sie za zadna joge i inne tego typu rzeczy.Gdybym robil wszystko na raz i by sie powiodlo,nie wiedzialbym co poskutkowalo. A chce to wiedziec (w razie czego ) na przyszlosc,oraz to jaka byla przyczyna.
 

mike 31

Member
A więc tak, zrobiłem ostatnio badanie mykologiczne kału i dzis odebrałem wyniki i wyszło mi że mam grzybice jelita. Teraz już wiem skąd te problemy z wypróżnianiem, gazy biegunki itp. , pytanie, czy ktoś z was sie zmagał z taką przypadłością jeśli tak to prosze o jakieś rady i czy to może wpływać na częstomocz? Myślę zrobic sobie test obciążeń, tylko nie wiem czy takie badanie jest wiarygodne. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.
 

cinek87

New member
piotrekz napisał:
mi urolog kazał robić oba psa - przed i po zapaleniu.
Zrobiłem z ciekawości:
PSA - wskaźnik (fPSA/PSA) * %
PSA 0,5160 ng/ml max=1,4000 Norma
PSA wolny 0,29 ng/ml

mike 31 napisał:
Powiedzcie mi gdzie można dostać tego grzybka tybetańskiego bo też mam problemy z jelitami
Najlepiej od kogoś kto sam hoduje. Ludzie sprzedają za drobną opłata na allegro.

mike 31 napisał:
A więc tak, zrobiłem ostatnio badanie mykologiczne kału i dzis odebrałem wyniki i wyszło mi że mam grzybice jelita. Teraz już wiem skąd te problemy z wypróżnianiem, gazy biegunki itp. , pytanie, czy ktoś z was sie zmagał z taką przypadłością jeśli tak to prosze o jakieś rady i czy to może wpływać na częstomocz? Myślę zrobic sobie test obciążeń, tylko nie wiem czy takie badanie jest wiarygodne. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Też mam problemy z jelitami.
Mam nadzieję, że pomoże mi ten grzybek tybetański. Leczenie się u gastrologa itp. nie jest dobrym stanem rzeczy - oni leczą tylko objawy i w dodatku leczenie nie należy do najtańszych ;/
Zapewne też mam grzyby... ale zrobię jeszcze badanie w kierunku helicobacter pylori.
Musze omijać antybiotyki, więc nie mam pojęcia jak z tym wygram.

Przy okazji zrobiłem posiew moczu:
"Wyhodowano poniżej 10^3 bakterii w 1ml,
Posiew moczu UJEMNY
Brak znamiennej bakteriurii"

Do tego martwi mnie, że mój żołądź i napletek od środka robi się cały czerwony... i dostrzegam czasami jakby takie czerwone kropki na nim. Smaruję maścią przeciwgrzybiczą, ale jakoś niekoniecznie pomaga.
Nie wiem o co tu biega... Ale muszę się dowiedzieć!
 

Red

New member
mike 31 napisał:
A więc tak, zrobiłem ostatnio badanie mykologiczne kału i dzis odebrałem wyniki i wyszło mi że mam grzybice jelita. Teraz już wiem skąd te problemy z wypróżnianiem, gazy biegunki itp. , pytanie, czy ktoś z was sie zmagał z taką przypadłością jeśli tak to prosze o jakieś rady i czy to może wpływać na częstomocz? Myślę zrobic sobie test obciążeń, tylko nie wiem czy takie badanie jest wiarygodne. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Na grzybicę oczywiście polecam grzybka tybetańskiego ,a żeby potwierdzić jego silne działanie przeciwgrzybiczne,to powiem tylko tyle-podczas trzy miesięcznej kuracji trzema silnymi antybiotykami, piłem tylko ten kefirek, bez żadnej dodatkowej osłony i nie dostałem grzybicy!!!
Nawet moja urolog, która prowadziła u mnie tę terapię sama się dopytywała o nazwę tego grzybka.Była zdumiona jego mocą.On oprócz pożytecznych bakterii w końskiej dawce zawiera tez dobroczynne grzybki,które skutecznie walczą z candidą.

Dodatkowo na grzyby polecam
propolis 500mg 2x dziennie,liść oliwny, candida clear,koci pazur (cat's claw) 5000mg dziennie, czarny orzech,czosnek.


posiew moczu-ujemny,wymaz z cewki ogólny-ujemny,rzeżączka-ujemny dalej czekam na wyniki na chlamydie trochomatis :-/
 

mike 31

Member
Dzięki za odpowiedzi, dziś zamówie na allegro. Tylko nie rozumiem jednego, jak grzybkiem mam zwalczać grzybka :roll: narazie biore tabletki i mam zaleconą diete bezglutenową (nie wiem jak tego dokonam skoro prawie wszystko go zawiera :? ) i bez cukrową. Nie wiem czy by cukru nie zastąpić słodzikiem.
 

Red

New member
mike 31 napisał:
Dzięki za odpowiedzi, dziś zamówie na allegro. Tylko nie rozumiem jednego, jak grzybkiem mam zwalczać grzybka

Ale to są inne szczepy.Tak samo jest z bakteriami.

Dobra Pany po wielu eksperymentach okazuje się,że moja teoria o niedokrwieniu sie sprawdziła.A więc,po trzech latach wróciłem do wieczornego biegania i co sie stało? Po godzinnym joggingu i powrocie do domu objawy ustąpiły w 100%, zero częstomoczu ,zero bólu.Może w moim przypadku zrobił się tam jakiś zakrzep lub coś jest z żyłami, jakieś zwapnienia.Jednak po dobie objawy delikatnie powróciły, więc przebrałem się i wio do lasu pobiegać, po powrocie wszystko ustąpiło na dwa dni.Po dwóch dniach objawy delikatnie wróciły, więc znowu pobiegałem i robię to do dzisiaj -objawów brak !!!Wiem, że pisałem o ziołach suplementach, że to bakteria jest temu winna,ale mam taka teorię. Nie wykluczam obecności patogenów mimo wyników ujemnych-zioła, które biorę zwalczają wirusy i bakterie, nawet te wewnątrzkomórkowe,ale też są silnie przeciwzapalne i może to mnie zmyliło,suple i zioła na pewno pomagają mi w tej chorobie.Przyszedł wynik na chlamydie troch.- ujemny,ale nie wykluczam całkowicie, że tej bakterii tam nie ma.Reasumując-w moim przypadku jednak sprawdziły sie ćwiczenia yogi i bieganie reszta rzeczy jak zioła i suple, tylko mi pomagały w odzyskaniu zdrowia.Jeszcze jedno co zauważyłem,gdy długo siedziałem na twardym objawy się nasilały,ale nie od razu,zazwyczaj było to po paru godzinach.
 

Red

New member
cinek87 napisał:
Red napisał:
mike 31 napisał:
Dzięki za odpowiedzi, dziś zamówie na allegro. Tylko nie rozumiem jednego, jak grzybkiem mam zwalczać grzybka

Ale to są inne szczepy.Tak samo jest z bakteriami.
Co masz na myśli ? Skąd mam mieć pewność, że to najprawdziwszy grzybek tybetański ?

Nie chodziło mi o szczepy grzybka ,tylko o szczepy bakterii i drożdży,grzybek tybetański zwany kefirowym na całym świecie jest jeden.
Bakterie zawarte w grzybku Lactobacillus bulgaricus i Streptococcus lactis+ pożyteczne drożdże
Polecam poczytać tę stronkę
http://grzybektybetanski.pl/wlasciwosci ... len-tekst/
 

cinek87

New member
Red napisał:
Nie chodziło mi o szczepy grzybka ,tylko o szczepy bakterii i drożdży,grzybek tybetański zwany kefirowym na całym świecie jest jeden.
Bakterie zawarte w grzybku Lactobacillus bulgaricus i Streptococcus lactis+ pożyteczne drożdże
Polecam poczytać tę stronkę
http://grzybektybetanski.pl/wlasciwosci ... len-tekst/
Mój błąd, sorki. Czytałem wcześniej.

W sumie gdy objawy u mnie ustąpiły też dużo biegałem, jeździłem na rowerze i było git. Ale osłabiłem organizm, do tego uszkodziłem chrząstki w kolanach... i teraz mam problem - a brakuje mi tego.
 

mike 31

Member
Dziś najpózniej jutro będe zamawiał na allegro tego grzybka, możecie mi polecić jakiegoś pewnego sprzedawce u którego sie zaopatrywaliście?
 

Red

New member
Po doświadczeniach wymienionych w poprzednich postach, postanowiłem poeksperymentować.Nie daje mi spokoju przyczyna tego zapalenia. Postanowiłem odstawić zioła i leki przeciwzapalne,choć te drugie staram się rzadko używać, bo niszczą jelita i żołądek. W dniu kiedy biegałem bez ziół przeciwzapalnych i leków, objawy wróciły! Niezłe jaja - myślę, że leki przeciwzapalne bez ćwiczeń nie docierają w znaczącej ilości do prostaty, a gdy się biega/ ćwiczy, to w tym czasie mięśnie miednicy dolnej są bardziej dokrwione i penetracja prostaty przez leki jest dużo lepsza. Więc morał jest prosty, ćwiczenia na dokrwienie mięśni miednicy dolnej, plus zioła lub leki przeciwzapalne.Dalej jestem ciekaw co powoduje te zapalenia, bo w/w sposób usuwa tylko skutki tej choroby, a nie przyczynę. Może jednak jest tam jakis patogen, ale antybiotyki nie docierają do prostaty w takich ilościach, żeby go całkowicie usunąć.W następnym tygodniu idę do mojej urolog, żeby wypisała mi skierowanie na badanie usg TRUS, przy okazji poproszę ją o azytromycynę, połączę ją z bieganiem i ćwiczeniami - zobaczymy jaki będzie tego efekt.
 

tomas 1

New member
Red
Może być tak że masz jakiś patogen a organizm sam nie może go zwalczyć . Do prostaty to każdy lekarz mówi że bardzo słabo docierają antybiotyki a tym bardziej jak są zwapnienia po stanach zapalnych . A może być tak że spinanie mięśni dna miednicy jest tak mocne że w ten sposób spina prostatę i powoduje jej stan zapalne i tak w koło . Dobrym ukrwieniem dla prostaty jest to co robisz plus zabiegi ultradziwieki masaż laser . Stan zapalny może również powstawać gdy mocz słabo odpływa . Każdy musi podejść do siebie bardzo indywidualnie sprawdzić co pomaga a co nie .
 

Podobne tematy

Do góry