• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

cinek87

New member
Dzięki za szybką odp. W pon. idę to ogarnąć.

W jednym labo mam takie coś:
Panel infekcji urogenitalnych: Ch. trachomatis, M. genitalium, U. urealyticum, met. PCR

A w drugim to:
Panel urogenitalny (21 patogenów) met. PCR - ale jakie tu patogeny to nie pisze.

Co myślisz ??

Badanie ejakulatu ?? tzn. ?nasienie ?
 

ehhehh

New member
Cześć, jestem tu po raz pierwszy, ale nie pierwszy raz walczę z ZGK.

Przeczytałem całe 106 stron i no wiedza jest potężna.

Mam teraz 3-ci epizod z ZGK, a pierwszy miałem z 10 lat temu. Potem było z 4 lata spokoju i przywaliło. Kilka miechów męczarni i pomogło. A teraz znowu dopadło mnie.

Za pierwszym razem pomogła zwykła penicilina (faecalis w nasieniu). Wyniki na chlamy ujemne.
Za drugim - cewka zaczęła boleć z 3 tygodnie po leczeniu zatok augmentinem nażarłem się cipronexu, sudamedu a pomógł nolicin.
A teraz to i po 28 dniach nolicinu kiszka.

Więc w sumie myślę, że nie wyleczyłem tego pierwszego z 10lat temu a jedynie zaleczyłem.
Wzmacniam odporność. Czosnek wcinam codziennie od 6lat. Surowy. Ogólnie pomaga, ale teraz przegiąłem.

Przegiąłem, bo przechłodziłem plecy i pęcherz. Dodatkowo praca siedząca.
Nabawiłem się bakteryjnego zapalenia pęcherza (full bakterii, leukocytów w moczu) - niby już je wybiłem, bo mocz jałowy. Ale kiedyś też miałem mocz jałowy a było ZGK. Robiłem usg - prosta nie powiększona. per rectum - prawie wcale nie bolało.A piecze cewa, niżej, w pachinach i nad kością łonową. Jak stoję, leżę to mi lepiej. Siedzenie boli.

Co do grzybicy- teraz też myślałem, że to może przyczyna - wciągnąłem przez 5 dni po 250mg Mycosystu i zero poprawy.

Pomaga mi rozrzedzenie moczu. Pijam wierzbownicę. Żrę kapsy z tranem i nie trzepię kapucyna. Po wytrysku mam kilka godzin poprawy, a potem cewa pali jak szalona. Na całe szczęście ZGK wali trochę impotencją, więc tak często nie tryskam.
Spirytu nie chleję w ogóle.

Walczę.
 

Homer22

New member
http://badanie-nasienia.pl/pl/artykuly- ... iospermia/



" Co więcej, badanie mikrobiologiczne (posiew), często (nawet od 50-80% przypadków) okazuje się być ujemne (brak drobnoustrojów) pomimo występowania leukocytospermii. Często dzieje się tak nie dlatego, że drobnoustrojów tam naprawdę nie ma, a jedynie dlatego, że rutynowe techniki laboratoryjne nie zawsze pozwalają na wykrycie mikroorganizmów. Głównym problemem są bakterie beztlenowe (oraz względnie beztlenowe), które często nie są wykrywane ze względu na zbyt duże koszty i pracochłonność metod, a także na dużą wrażliwość w trakcie transportu, czy hodowli. Dlatego właśnie wiele zakażeń bakteryjnych jest „przeoczanych” w posiewach. Problem dotyczy także popularnego drobnoustroju powodującego m.in. zakażenia układu rozrodczego, jakim jest Chlamydia trachomatis(zobacz także: Chlamydioza: zakażenie bakterią Chlamydia trachomatis), którego nie można wykryć w rutynowym posiewie"
 

BENEOFIS40

New member
ciek87. Ja uważam że należy robić badania tego co nam dolega. Moim zdaniem powinieneś zrobić - Wymaz z cewki moczowej w kierunku Chlamydia trachomatis oraz - Wymaz z cewki moczowej w kierunku Mycoplasma hominis i Ureaplasma urealyticum. To podstawa. Czy PCR może być wiarygodne w przypadku grzybic i bakterii wywołujących zapalenie gruczołu krokowego? Moim zdaniem nie za bardzo. Takie uzasadnienie może być jedynie w przypadku mikroorganizmów, które wywołują jedynie ZGK. Niestety wiele z nich wywołuje infekcje w innych narządach. Przykładowo. Chlamydia lub mycoplazma wywoła zapalenie jamy ustnej, a w gruczole krokowym będzie Candida albicans. Dodatni PCR wskaże nam konieczność zastosowania antybiotyku. Antybiotyk może (ale nie musi, bo czasem trzeba je leczyć latami) zwalczyć je w jamie ustnej. Ale na pewno osłabi nasz system immunologiczny i spowoduje dalszy rozwój grzybicy w gruczole krokowym. Dlatego ja jestem zwolennikiem leczenie tego co nam dolega. Jak coś nam nie dolega, to nawet jak to jest, nie leczymy tego. Pisałem kiedyś o koledze co wykryto u niego w wymazie z nosa gronkowca złocistego. Ot przez przypadek. Wielu ludzi go ma i nawet o tym nie wie i nie należy go ruszać. Koledze zachciało się go leczyć, to o mało nie zszedł z tego świata. Dopuki tam siedział spokojnie, wszystko było w porządku. Jak zaczął stosować antybiotykoterapię, różnymi środkami, osłabiając system immunologiczny, gronkowiec zaatakował narządy i niemal żaden antybiotyk na niego już nie skutkował. Także trzeba uważać co się leczy. Szczególnie niebezpieczne są bakterie bez ściany komórkowej - gram ujemne. Mogą wnikać do wewnątrz komórek naszego ciała, ułożyć się wygodnie wokół wakuoli i tam przeczekać najbardziej niesprzyjające warunki, by potem znów zaatakować osłabiony organizm.
 

Red

New member
A ja chciałem się pochwalić, że przez ostatnie cztery dni 99,9% objawów ustąpiła, a reszta może być tylko moim urojeniem.Teraz nie wiem co mi pomogło,czy wszystko naraz,czy dołączona ostatnio do kuracji witamina d3 i panadol femina hm... A może wszystko razem -ćwiczenia, suplementy i zioła.Zobaczymy jak długo ten stan sie utrzyma. :roll:
 

kamil0

New member
Red mam pytania do Ciebie odnośnie ziół. 1. Gdzie kupujesz te zioła bonifratrów? 2. Pisałeś że pijesz między innymi skrzyp, rumianek , pokrzywę to robisz z nich mieszankę i pijesz? Czy z każdego oddzielnie robisz napar? Bo tak oddzielnie to chyba sporo takich szklanek do picia by wychodziło.
 

Red

New member
kamil0 napisał:
Red mam pytania do Ciebie odnośnie ziół. 1. Gdzie kupujesz te zioła bonifratrów? 2. Pisałeś że pijesz między innymi skrzyp, rumianek , pokrzywę to robisz z nich mieszankę i pijesz? Czy z każdego oddzielnie robisz napar? Bo tak oddzielnie to chyba sporo takich szklanek do picia by wychodziło.

To są gotowe mieszanki:prostafratin i Sklerofratin, pisałem o tym w poprzednich postach.Tak kupuje je u Bonifratrów.Mieszankę na krążenie piję z przerwami, ponieważ po dłuższym stosowaniu jest mi cały czas gorąco,co nie jest miłe.
 

cinek87

New member
Witam.
Wczoraj zrobiłem badanie krwi IgA i IgG na Chlamydie trach. i oddałem kał na badanie mykologiczne. Czekam na wynik.

I mam takie problem. Otóż. Posiew nasienia tylko na bakterie tlenowe. Nie ma opcji zrobić beztlenowych. I nie wiem czy warto to robić?
Do tego, żeby zrobić panel urogenitalny trzeba mieć wymaz, bo z moczu nie robią - ponoć nic tam nie wychodzi. Tylko gdzie iść, żeby mi pobrano ten wymaz ??

Pomoże ktoś?
 

BENEOFIS40

New member
cinek87. Wymaz z cewki moczowej pobiera się za pomocą specjalnej szczoteczki (nie wacika). Wprowadza się ją do cewki moczowej i obraca kilka razy. Ból okropny, czasem aż do krwi. Trzeba pobrać nabłonek ze śluzem. Ból to jeszcze nic. Gorzej jak pobiera ci go zgrabna lala z labu. Mniejsza o szczegóły. Fiut sam zaraz opada, jak ci nim pokręci w cewce. Dzisiaj to myślę że sam bym sobie kupił wymazówkę szczoteczkową gdzieś w aptece, lub w internecie, zrobił sobie sam wymaz i zaniósł go do jakiegoś prywatnego labu. Opłacił bym badanie i podał im probówkę. Jak by mieli jakieś obiekcje, to bym powiedział że pobrała mi to moje dziewczyna, bo jest pielęgniarką i na tym się trochę zna. W końcu jest też wiele laboratoriów które wysyłają wymazówki i samemu się pobiera i do nich wysyła. Sam tak robiłem. Szczoteczka wygląda tak http://www.laboratoriumdm.pl/wymazy.html .
 

Red

New member
BENEOFIS40 napisał:
cinek87. Wymaz z cewki moczowej pobiera się za pomocą specjalnej szczoteczki (nie wacika). Wprowadza się ją do cewki moczowej i obraca kilka razy. Ból okropny, czasem aż do krwi. Trzeba pobrać nabłonek ze śluzem. Ból to jeszcze nic. Gorzej jak pobiera ci go zgrabna lala z labu. Mniejsza o szczegóły. Fiut sam zaraz opada, jak ci nim pokręci w cewce. Dzisiaj to myślę że sam bym sobie kupił wymazówkę szczoteczkową gdzieś w aptece, lub w internecie, zrobił sobie sam wymaz i zaniósł go do jakiegoś prywatnego labu. Opłacił bym badanie i podał im probówkę. Jak by mieli jakieś obiekcje, to bym powiedział że pobrała mi to moje dziewczyna, bo jest pielęgniarką i na tym się trochę zna. W końcu jest też wiele laboratoriów które wysyłają wymazówki i samemu się pobiera i do nich wysyła. Sam tak robiłem. Szczoteczka wygląda tak http://www.laboratoriumdm.pl/wymazy.html .

Mi wymaz na chlamydie pobierali szorstkim wacikiem ,bolało jak sam skurwy... n i robiła to niezła lala. :wink:
 

Red

New member
pawel75 napisał:
Wujaszek odebral dzis wyniki i ma PSA 18 czy to nowotwor?

Wysokie PSA nie zawsze świadczy o obecnosci nowotworu,często jest to wynikiem aktualnego stanu zapalnego,ale udaj się jak najszybciej z wynikami do lekarza.
 

Dominator69

New member
Witam,nie bylo mnie chwile na forum. Jest znaczna poprawa u mnie, a mianowicie nie odczuwam juz zadnych dolegliwosci bolowych,od dluzszego czasu.Zostalo tylko zaczerwienienie cewki i szczypanie. Porobilem troche badan wszystkie wyszly dobrze:

Nasienie posiew(bad.bakter.)-Preparat bezposredni: leukocyty:pojedyncze w polu widzenia,flora bakteryjna brak.

Nasienie posiew beztlenowy(bad.bakter.)-wynik ujemny.Z materialu nie wyhodowano bakteri beztlenowych.

Nasienie posiew (bad.mykol.)-Badanie w kierunku grzybow drozdzopodobnych ujemne po 7 dobach inkubacji.


Teraz mam w planach porobic troche badan met.PCR na chlamydie,mycoplasme,ureaplasme i kilka innych.
Ze standardowych posiewow nic nie wynika (jakichkolwiek bakteri brak, robilem juz w 3 ech labach i wszedzie to samo) czyli wynik ujemny. Trzeba dojsc wreszcie do tego co jest przyczyna tego wszystkiego.
 

Homer22

New member
Co jest przyczyną to nie wiadomo do dziś. Odnośnie badań nasienia na bakterie to jest u nas duży problem diagnostyki, nie wiadomo czemu raz wychodzą a raz nie.Osobiście tez miałem posiewy jałowe ale dolegliwości się utrzymują,ale w niektórych laboratoriach bakterie mi wychodziły np wawie u Kostrzeńskiej. Spróbuj zrobić tam posiewy a poza tym w linkach które zamieściłem wcześniej jest jasno napisane ze wyniki ujemny nie świadczy o braku zapalenie (nie wiadomo tak naprawdę czy etiologią zapalenie są bakterie). Wydaje mi że badanie nasienie pod kątem płodności dużo tutaj może coś wnieś.
 

Podobne tematy

Do góry