Czyli przy badaniu też masz prostatę nie boląca ?
Zapalenie prostaty
- Thread starter sajmon
- Rozpoczęty
NIE NIE NIE. BŁĄD. Taki wniosek jest błędny. Możesz mieć małą, niepowiększoną prostatę, całkowicie niebolesną i nie tkliwą, a jednak mieć zakażenie (bakterie obfite w wymazie) i mieć zapalenie - wszelkie inne objawy. Ja tak mam i wiem od lekarza i z literatury, że tak się zdarza u niektórych.
Teraz powinieneś skończyć Levoxe po miesiącu - nie wcześniej. Potem 2-3 tygodnie przerwy i zrobić wymaz z prostaty, ale patyk w prostatę, a nie gówniany masaż z wyciekiem. Tylko tak dowiesz się, na co jesteś chory.
Panowie, badanie to pikuś, ono jest generalnie niebolące. Mi trzech lekarzy badało prostatę tzn. czy nie ma czegoś podejrzanego typu ropień, rak, narośl, rozpulchnienie... i zero bólu. A dzisiaj lekarz, po rutynowym per rectum, pokazał mi jak wygląda profi masaż i to był hardcore. Tzn. ból do wytrzymania ale to nieporównywalne z badaniem. Doktor stwierdził, że nie jest źle bo przy pierwszym masażu niezależnie od stanu prostaty powinienem wyć z bólu. I powiem Wam, że ktoś kto ma bolesną prostatę to chyba by zemdlał. Tymczasem ja w trakcie akcji pytałem go o szczegóły i co dokładnie w danym momencie robi. Masaż był po trzy razy na każdy płat w sumie ok. 3 - 4 minut.
Lekarz stwierdził, że od poprzedniej wizyty połączonej tylko z badaniem prostata ładnie się "poddała" czyli dobrze to rokuje.
Samemu coś takiego sobie spróbować zrobić to czysty masochizm. Ale ja spróbuję. Po masażu kilka godzin dupsko pobolewa ale nie ma dramatu.
Lekarz stwierdził, że od poprzedniej wizyty połączonej tylko z badaniem prostata ładnie się "poddała" czyli dobrze to rokuje.
Samemu coś takiego sobie spróbować zrobić to czysty masochizm. Ale ja spróbuję. Po masażu kilka godzin dupsko pobolewa ale nie ma dramatu.
Właśnie wielu lekarzom wydaje się że jak dotkną prostaty i pacjent nie zaskomli z bólu to nie ma zapalenia. Każdy ma inny prog bólu. Dlatego tak wiele osób buja się później z całym zespołem objawow od lekarza do lekarza aż w końcu czasami po latach dostaje diagnozę zapalenie prostaty. Gdybym ja to wiedział od razu to być może dzisiaj nie pisałbym już na tym forum tylko żył normalnie śmiejąc się, że kiedyś miałem taki epizod. Ale 6 lat to nie jest już epizod tylko jakaś część życia , niektórzy mają dekadę ta dolegliwość. U mnie leczona dopiero od stycznia. Wcześniej właśnie leczenie empiryczne , nigdy konkret.
U mnie jak się okazało ropień prostaty (usunięty) Ropień spory, wielkości samej prostaty, biorę levoxe powinna teraz lepiej spenetrować prostatę. Na ten moment są jeszcze objawy natomiast mniejsze, a nasienie wróciło jeśli chodzi o wygląd do normalności, nie jest już żółte przeplatane czasem z krwią i nie śmierdzi, teraz jest śnieżnobiałe o jałowym zapachu bym to tak nazwał. Mam nadzieję że będzie lepiej 
Czyli wg ciebie powinienem brać do końca pomimo nie czuje poprawy ? Co ciekawe kiedyś brałem Augumentin 3 tyg. wtedy jakoś czułem zmniejszenie dolegliwości.
Wyjdzie na USG, to była torbiel wypełniona ropą. W tym momencie ciężko stwierdzić kiedy torbiel się pojawiła prawdopodobnie już kilka dobrych lat temu, natomiast ja uświadomiłem sobie iż właśnie tak na prawdę łagodne problemu z zapaleniem prostaty miałem od dawna(patrząc po objawach) U lekarza pojawiłem się gdy problemy się mocno nasiliły a trwało to zapewne kilka lat. Sama torbiel nie jest powodem zapalenia prostaty natomiast płyn czyli ropa w środku może być rezerwuarem bakterii do tego jeśli torbiel otacza prostatę antybiotyk ma bardzo małe szanse penetracji i tak ciężkiej już do spenetrowania prostaty. Zobaczymy co będzie dalej jestem dobrej myśli
Ja bym tak brał bo w zaleceniach podaje się Levoxę min 4 tyg. Zażywanie krócej może wykształcić oporność baketrii. Ale powienienies pogadać z lekarzem czy nie zwiększyć dawki.
Wiesz co rozmawiałem z nim o dawce czy nie za mało raczej mi nie podniesie... Mówił że w prostacie to chodzi raczej o długość niż o duża dawkę i 500 jest wystarczajaca. A dwa czuje coś dzisiaj jelita. Suplemetuje sie oczywiście i osłona. Dziwne bo chyba już powinienem czuć poprawę.
Skoro po tygodniu nie ma efektu to zapytaj lekarza co dalej. Skoro na antybiogramie jest wrażliwa to albo dawka za mała albo w prostacie jest jeszcze inna bakteria o której nie wiesz bo jej nie zbadałeś.
To się nakłuwa w miejscowym znieczuleniu żelem.
I Panowie spokojnie, jakbyście mieli taka przypadłość wyszła by w badaniach i w usg i przy badaniu prostaty, także jeżeli ktoś ma obawy ze ma coś takiego a jest nie zdiagnozowane to raczej nie ma takiej opcji. Opcja jest jedyną jak w moim przypadku że po prostu nigdy wcześniej nie byłem u lekarza a problem z czasem się nasilał raz że z prostata dwa torbiel powoli się powiększala.
Ciężko mi coś powiedzieć o słuszności usuwania takiej torbieli, opinie są różne ja miałem ją dość spora i jak się okazało wypełniona właśnie ropą i mi to nakłuto i opróżniono. Zobaczymy jak dalej z leczeniem prostaty, tak jak wspomniałem sama torbiel nie jest powodem zapalenia prostaty, natomiast może z różnych wspomnianych względów utrudnić leczenie. Zobaczymy
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
Dzwigacz odbytu, zaburzone mięsnie dna miednicy, zapalenie prostaty
- Started by marpal
- Odp: 7
-
-
-