Cześć, pierwsza rzecz nie ma wiele wspólnego ze stulejką, ale chciałbym mimo wszystko prosić o pomoc. Otóż po zabiegu plastyki jestem już 6 dzień i nie noszę już opatrunków tylko gaziki na wypadek uronienia kropli krwi. I tenże gazik przykleił mi się do napletka z wierzchu i jak go oderwałem to się zrobiło starcie, czerwone i krwiste. Czy mógłbym czymś to smarować żeby zeszło? Nie spapram jakoś tego starcia czy coś?
Druga sprawa to jak odciągam napletek za rowek żołędny to powstaje taka oponka dosyć gruba pod rowkiem i dookoła tego szwy, czy to w końcu przejdzie jak szwy puszczą i opuchlizna zejdzie? Będę mógł ściągnąć ten napletek jeszcze dalej tak, że nie będzie tej oponki?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Druga sprawa to jak odciągam napletek za rowek żołędny to powstaje taka oponka dosyć gruba pod rowkiem i dookoła tego szwy, czy to w końcu przejdzie jak szwy puszczą i opuchlizna zejdzie? Będę mógł ściągnąć ten napletek jeszcze dalej tak, że nie będzie tej oponki?
Z góry dzięki za odpowiedzi