• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie Low&tight Laser Co2 Liszaj Dr.Kupilas Gliwice 13.12.23

Sig

Member
Chciałbym podzielić się swoim wątkiem dla korzyści innych jak i ja czerpałem z tego forum, za co na wstępie chciałem podziękować bo bez relacji być może trudniej było by zdobyć się na odwagę a napewno jeszcze bardziej by to opóźniło wizytę u fachowca.
Jako chłopak miałem problemy z stulejka ale bolesnym i bezkompromisowym naciąganiem opanowałem temat, potem zerwałem wędzidełko i tez sobie z tym poradziłem nie mając potrzeby widywać się z lekarzem. Teraz jako trzydziesto paro letni mężczyzna trochę żałuję ze od razu nie załatwiłem wstydliwego problemu bo nie jedna ładna dziewczyna się mną interesowała, pisze to dla młodszej części czytelników by wnioski wyciągnęli. Tyle gwoli wstępu.

Od dłuższego czasu skóra na mojej wewnętrznej części napletka łuszczyła się i była bardzo podatna na pęknięcia. Musiałem bardzo uważać na suchość i być delikatny ale generalnie wzbudzało to frustracje gdyż co trzeci stosunek kończył się conajmniej tygodniem na ławce rezerwowych, widywałem różnych dermatologów ale za każdym razem objawy kamuflowały się i dostawałem maści które powoli zaleczały problem, odwiedziłem paru urologów ale też nie uzyskałem remedium na mój problem, któryś na poczekaniu chciał mnie poddać zabiegowi ale stwierdziłem ze trzeba poczytać o tym zanim to zrobie bo maści nie do końca spełniają wymagania i jeszcze w efekcie uboczym działania mam przebarwienia na żołędzi które kiedyś może zlikwiduje.

Dziś jestem piąty dzień po zabiegu, pozbyłem wewnętrznego napletka chociaż nie ukrywam ale liczyłem ze lekarz powie ze metoda High and Tight sprawi ze wilgotne środowisko które panuje pod napletkiem i może wpływać na dysfunkcje skory wyschnie i pozbędę się problemu, a przy okazji mój sprzęt nabierze egzotycznego wyglądu. Z wiedzy zdobytej w sieci pomyślałem ze może to być liszaj, lekarz dość szybko moje przypuszczenia potwierdził ale żeby mieć pewność trzeba oddać wycinek do badań.
Zabieg odbył się prywatnie, najpierw żel z znieczuleniem potem właściwe znieczulenie, zero bólu. umówiłem się telefonicznie i przez telefon dowiedziałem się jakie badania krwi mam wykonać, rozmowa z lekarzem trwała może pół godziny bo mialem dużo pytań i zabieg trwał niewiele dłużej.
Pełen profesjonalizm, stoickie podejście udzieliło mi się po paru minutach i do teraz jestem bez paniki bo głęboko wierze z zaufaniem w to co lekarz powiedział i jak wspominał dwukrotnie o pietyzmie który trzeba włożyć żeby szwy dobrze wyglądały już było całkiem na luzie bo nie balem się bólu ale długo terminowego efektu.
Cały zabieg biłem się z myślami czy chce obejrzeć jak on teraz wyglada ale nie odważyłem się w końcu, swoja drogą fajny klimacik jak w tle leci Antyradio, ACDC i słyszysz prace lasera. Celowo wybrałem laser bo widziałem na psie jak się szybko i estetycznie rana leczy czego nie zawsze można powiedzieć o klasycznym cięciu. Po zabiegu trochę mi się w głowie zakręciło czego totalnie się nie spodziewałem, także odczekałem 10 minut zanim odpaliłem samochód, myślę ze to mogły być emocje i znieczulenie. Ważną sprawą którą chciałbym wspomnieć jest opieka w razie komplikacji. Doktor zapewnił mnie że jak się będzie coś dziać niepożądanego to mam dzwonić do rejestracji z problemem, a jak będzie potrzeba to będą czekać na mnie i ratować rozerwane szwy.

Zapłaciłem:
1900 zabieg
100 badania histopatyczne
200 badania krwi
100 maść, antybiotyk i probiotyk po

Zdjęcia przed:


Dzień po:


Piąty dzień:

 

Sig

Member
Mam jedynie wątpliwości czy nie zostało trochę za dużo skóry, rozumiem że jak opuchlizna zejdzie zajdą zmiany ale mimo to chciałbym zapytać was o zdanie. Wiadomo że lepiej za dużo jak za mało ale wolał bym by w trakcie ruchu powrotnego przy penetracji napletek się nie nasuwał na żołądź.
 
Ostatnia edycja:

promatyk1

Member
Wygląda bardzo dobrze.
Wędzidełko jakby u Ciebie nigdy nie istnialo, jak to zrobiłeś?

Rezultat wygląda na low & loose, więc podejrzewam, że w spoczynku skóra będzie się nawijać na żołądź (po zagojeniu).
Natomiast we wzwodzie - zależy jaki masz przyrost na długości.
 

nope

Well-known member
@promatyk1 zerwał podczas stosunku, pisze w poście. Swoja droga co z tym liszajem? Jest stwierdzony badaniem czy tylko domysły? Wygląda ze ZDJĘĆ jakbyś pociął zdrowego siura.
 

Sig

Member
@promatyk1 za dziecka jak już udało mi się odsłonić żołędz tygodniami ciężkiej pracy, zauważyłem że nie mogę rozwinąć napletka do końca bo krótkie wędzidełko stawiło opór i do tego piekielnie to bolało. Myślałem że się naciągnie tak samo jak poprzedni problem ale coś poszło nie tak i zrobiłem sobie w domu korekcję sam nie zdając sobie powagi sytuacji. Wstydziłem się iść do rodziców, a internet wtedy raczkował. Wyszło cacy jak widać
 

Sig

Member
@nope napletek poszedł do badań, podczas kontroli będą wyniki, jeśli to był liszaj to można śmiało uznać leczenie za zakończone. Skóra była bardzo zmęczona i doktor czuł znaczącą różnicę przy pracy na fragmencie wielokrotnie traktowanym maścią sterydową. Siur nie był zdrowy pod tym kątem i cieszę się że udało się tak gładko pozbyć tematu, myślę że wizualnie będzie dużo lepiej, mam nadzieję tylko że w pełnym zwodzie fajnie się wszystko naciągnie. Może jakieś dodatkowe profity podczas stosunku z tego wyjdą.
 

morgan66

Active member
Mam jedynie wątpliwości czy nie zostało trochę za dużo skóry, rozumiem że jak opuchlizna zejdzie zajdą zmiany ale mimo to chciałbym zapytać was o zdanie. Wiadomo że lepiej za dużo jak za mało ale wolał bym by w trakcie ruchu powrotnego przy penetracji napletek się nie nasuwał na żołądź.
To chyba byłby cud jakby Ci się zsuwał:) Im niżej tniesz tym lepiej wygląda, ale niektórzy narzekają na doznania. Pierwszy raz widzę po L&T takie obawy:)
 

Sig

Member
@ks4s zabieg nie był spowodowany stulejka także żołędz jest obyta z warunkami zewnętrznymi, gdyby nie szew w miejscu wędzidełka nie czuł bym już powikłań po zabiegu.
 

Sig

Member
Dziś w nocy miałem silny wzwód który naderwał szew w okolicy wędzidełka, wszystko trzyma się kupy i nie wygląda ekstremalnie ale dziś mija tydzień od zabiegu i od paru dni nie było już krwi co mnie trochę martwi bo proces gojenia się cofnął. Robić coś z tym? Nie chodzę w opatrunku zgodnie z zaleceniami lekarza tylko smaruje antybiotykiem i przecieram wacikiem z odkażaniem.
Druga sprawa ściągając z umiarem do czyszczenia w dół nie ma szans rozwinąć napletka do końca żeby mieć pełny podgląd na szwy, martwić się tym i rozważać już poprawki bo zamierzenie było na tight czy jeszcze się coś zmieniało u was? Co do kontroli to nie mamy umówionego terminu bo jest ona zależna od przerwy świątecznej i czekam też na wyniki histopatologiczne z usuniętych frakcji.

 

nope

Well-known member
Nie panikuj. Jest wszystko ok. Rozerwany szew się zdarza. Grunt ze tylko jeden a nie kilka. Zarosnie sie samo. Dbaj, nos opatrunek i będzie ok.
 

Sig

Member
Prawie dwa tygodnie po zabiegu. Opuchlizna dawno zeszła. Mam dwie małe dziurki u góry między szwami u góry które trochę mnie martwią i silnie naderwany szew pod wędzidełkiem. W zasadzie można powiedzieć że tam już nic nie trzyma. Boleć nie boli ale mam świadomość że przedłuży to okres leczenia i że skóra w tym miejscu będzie podatna na kontuzje, już to przerabiałem i zabieg był żeby już nigdy tego nie przechodzić. Rana lekko ropieje ale dezynfekuje ją i antybiotykiem smaruje. Wizyta dopiero w nowym roku co mnie trochę niepokoi. Szwy na razie nie chcą wypadać. Co robić? Jak będzie źle to jestem gotów na poprawkę chociaż szkoda mi czasu na gojenie. Chociaż myślałem z drugiej strony że będzie bardziej tight.


 
Jak na moje oko to wygląda dobrze, trzeba dać temu czasu, żeby się zagoiło wszystko i szwy wypadły na spokojnie
Ja też mam dziury dookoła penisa po szwach ale myśle że to się z czasem wszystko zagoi ładnie
 

stulejkakrakow

New member
Chłopie, chyba byś na głowę upadł jeśli chcesz robić poprawki po czymś takim. 2 tygodnie to nic.
Z jednej strony martwisz się "dziurą" a z drugiej dziwisz czemu szwy jeszcze nie wypadły. Wycągnij je sobie to będziesz miał te dziury wszędzie :)
Jak po 5 tygodniach będą siedzieć to się martw. Z resztą z tego co piszesz idziesz na kontrolę.
 

Podobne tematy

Do góry