Hej chłopaki, przymierzam się do obrzezania (jeszcze nie jestem pewien czy całkowitego) natomiast, żeby oszczędzić sobie stresu zacząłem chodzić z odwiniętym napletkiem, żeby przychartować małego. Jedna rzecz mnie martwi. O ile ogólnie żołądź wydaje się przyzwyczajać do nowego stanu rzeczy i staje się mniej wrażliwy to ciągle mam problem z kłująco piekącym bólem przy ujściu cewki moczowej. Mam wrażenie, że pojawia się w momencie kiedy to ujście przy np. wstawaniu albo chodzeniu jest naciągane i "otwiera się". Jest to cholernie nieprzyjemne i o ile sama nadwrażliwość końcówki żołędzia jest jeszcze do zniesienia to te niespodzianki w postaci kłującego bólu są naprawdę nieprzyjemne.
Też przechodziliście przez coś podobnego podczas hartowania?
Też przechodziliście przez coś podobnego podczas hartowania?