• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

2 doba po zabiegu - duże problemy

kiziors

New member
Zbigniew85 napisał:
zabawowy napisał:
kiziors napisał:
a mnie martwi jeszcze jedna rzecz,pod wezidełkiem jest takie malutkie miejsce i tam jest troszke jakby jakies ropy,ale to chyba nie jest ropa taka zółta maż bez zapachu,gdzies czytałem ze to jest osocze czy cos,wy tez to macie?bo troche mnie to martwi,zeby jakies zakazenie sie nie dało albo cuś

Mam to samo, to nie jest ropa tylko pozostałość ze znieczulenia, lekarz powiedział mi żeby nic z tym nie robić, samo się wchłonie. Jestem 2 tydzien od zabiegu i dalej to mam, ale w ciagu 3 tygodni powinno to zniknąć.

Lekarz Cię w ch....a robi. Lignokaina wchłania się jeszcze tego samego dnia.


jutro jade do lekarza z tym i sie dowiem,wole dmuchać na zimne
 

uniuse

New member
marcin9402 napisał:
Wskazówki jakie otrzymałem:
- dużo, dużo, dużo moczyć wacka czy to w wannie czy w rumianku
- starać się nie zakładać już żadnego opatrunku (w tej chwili chodzę bez) chyba, że jedynie lekko-ochronny na jakąś podróż, do pracy czy długi spacer
- natłuszczać główkę i dać jej się łuszczyć

Marcin, kiedy miales zabieg, ze lekarz kazal Ci juz chodzic bez opatrunku? Mi leci 10 doba, glowka strasznie sie luszczy ale ogolnie jest zajebiscie. Zero opuchlizny zeeeero, szwy niewidoczne, glowka juz bardzo sie uodpornila na dotyk. Tez mam zamiar olac opatrunki. W sumie sa zbedne. Dzis 4 dzien moczenia w rumianku. Czy cos pomaga? Ch*j wie.
 

Zbigniew85

New member
uniuse napisał:
Juz doczytalem. Zabieg miales dzien po mnie :)
Od jutra odstawiam gaze i plastry:)

Odstawiaj czym prędzej - wszystkie opatrunki utrudniaja dostep powietrza do rany, czasem przyklejaja sie odnawiajac rane przy odklejaniu. Sam w porozumieniu z lekarzem zdjalem wszelkie opatrunki 48 godzin po obrzezaniu calkowitym z usunieciem wedzidelka.
 

RobertKat

New member
A powiedzcie mi, macie wezidelko spuchniete? Chodzi mi o sam czubek wacka, przy ujciu cewki moczowej, bo ten punkt mam lekko spuchniety wyglada jak usta i az ciezko go dotknac taki wrazliwy jest.
To mnie odniecheca od nie noszenia opatrunku a leci 8 dzien ;\
 

Nanuk

New member
U mnie na wedzidelku bylo najgorzej, po tygodniu pojawila sie dopiero opuchlizna wlasnie w tym miejscu w ktorym mowisz, ktora uniemozliwila mi potem zsuniecie spowrotem napletka na zoladz, taka "banka" jakby, dopiero na kontroli urolog mi to naprawil.
 

marcin9402

New member
@uniuse: jak nic nie krwawi to zapomnij już o opatrunku :wink: ja jeszcze założyłem niewielki na dzisiejszą noc, bo nie wiadomo jak te wzwody a boję się, że może kapnąć spod wędzidełka jeszcze.
braku opuchlizny zazdroszczę. ja się moją coraz bardziej martwię.

co do mojego wędzidełka to spuchnięte nie jest. może trochę u nasady. ale bardzo wrażliwe.
szwy wokół żołędzi popuszczają, ale skubańce nie chcą jeszcze wypaść. pewnie przez tę opuchliznę bo trochę napiera na żołądź i typ low&tight (tak mi się wydaję)
 

uniuse

New member
marcin9402 napisał:
@uniuse: jak nic nie krwawi to zapomnij już o opatrunku :wink: ja jeszcze założyłem niewielki na dzisiejszą noc, bo nie wiadomo jak te wzwody a boję się, że może kapnąć spod wędzidełka jeszcze.
braku opuchlizny zazdroszczę. ja się moją coraz bardziej martwię.

Wlasnie wstalem. Pierwsza noc bez opatrunku. Rewelacja:)
Fakt, spalem na plecach (balem sie docisnac go cialem do lozka) ale wyspalem sie. 8h ciaglego snu. Ptak wyglada ladnie. Wszystko ladnie przeschlo. Zupelnie inaczej wyglada niz jak po wyjeciu z opatrunku. Chcialoby sie go juz troche pomietosic ale wstrzymam sie:)
 

Loft

New member
uniuse napisał:
Chcialoby sie go juz troche pomietosic ale wstrzymam sie:)
Zostaw to miętoszenie dla dziewczyny :) Kto tak czule się nim zajmie jak nie zgrabne palce ukochanej / przygodnej* długonogiej, z jędrnymi piersiami :D Jak będzie tak dobrze jakbyś chciał to maluch przywita się z przyjaciółką. A jak zdrowie nie dopisze to okład z młodych jędrnych piersi na pewno pomoże 8)

*niepotrzebne skreślić
 

uniuse

New member
Loft napisał:
uniuse napisał:
Chcialoby sie go juz troche pomietosic ale wstrzymam sie:)
Zostaw to miętoszenie dla dziewczyny :) Kto tak czule się nim zajmie jak nie zgrabne palce ukochanej / przygodnej* długonogiej, z jędrnymi piersiami :D Jak będzie tak dobrze jakbyś chciał to maluch przywita się z przyjaciółką. A jak zdrowie nie dopisze to okład z młodych jędrnych piersi na pewno pomoże 8)

*niepotrzebne skreślić

Hehe, jest taka jedna, która tylko czeka żeby go dopaść w swoje ręce:) Dziś pierwszy dzień bez opatrunku. Jest tak jak lekarz mówił, 10 dni i główka powinna się "dotrzeć". Rzeczywiście, od rana popierdalam i dosłownie nic mi nie przeszkadza. Czasem czuję tylko przyjemne łaskotanie. Mam luźnie majtki i dresik. Zajebiste uczucie. I ten komfort psychiczny.
 

uniuse

New member
Loft napisał:
uniuse napisał:
I ten komfort psychiczny.
To zwłaszcza 8) Sam się nie mogę doczekać zabiegu ale spoko, do jutra wytrzymam.

Mi dni przed zabiegiem szybko leciały a teraz ciągną się strasznie. Pewnie dlatego, że już po i chciałoby się wypróbować sprzęt :)
Powodzenia chłopaku, nic się nie bój. 30-40 minut i będzie po wszystkim.
 

Loft

New member
uniuse napisał:
Mi dni przed zabiegiem szybko leciały a teraz ciągną się strasznie. Pewnie dlatego, że już po i chciałoby się wypróbować sprzęt :)
Powodzenia chłopaku, nic się nie bój. 30-40 minut i będzie po wszystkim.
Zabiegu się nie boje. Bardziej przejmuje się tym, żeby szybko do zdrowia wrócić a to niekoniecznie od samego zabiegu zależy ale też od organizmu. Z resztą po ostatniej abstynencji (rok) ciężko będzie znów się zakręcić i jakąś fajną babkę złapać. W końcu jakaś niepewność "pozabiegowa" się pewnie pojawi...
 

marcin9402

New member
@Loft: właśnie czas po zabiegu będziesz mógł wykorzystać na poznanie nowej dziewczyny :wink: będziesz wiedział, że przez miesiąc, dwa nie będziesz mógł za bardzo działać sprzętem i nie będziesz cały czas myślał o zboczeniach. Skupisz się na osobowości, rozmowie, a panna od razu zauważy, że nie naciskasz, z niczym się nie spieszysz i na pewno to doceni. A gdy sprzęcik będzie gotowy do użycia akurat będziesz miał poznaną, zaufaną kobietę :wink:
Daj znać jak poszedł zabieg.

@uniuse: to bardzo dobrze. staraj już się nie używać opatrunku i nie zapominaj o rumianku. po nocnych wzwodach nic Ci nie krwawiło?

Założyłem na tę noc malutki opatrunek przy nasady wędzidełka. tak jak myślałem, po nocy pojawiły się kropelki krwi. ale to żaden problem. Panowie co robić z opuchlizną? Cholernie mnie denerwuje mi i odkształca malucha. Jakieś maści?
 

uniuse

New member
Po wzwodach nic nie krwawi. Teraz sprawdzalem jak sie sprawy maja i cholercia naruszylem malego strupka pod wedzidelkiem. Fuck. Polecialo troche krwi. Co wazne nic mnie nie boli, glowka lubi chodzic bez opatrunku. Tylko ten jebany strupek sie naruszyl. Zaraz jade do szkoly i chyba musze zalozyc opatrunek. Niby juz nic nie leci ale boje sie, ze znowu sie naruszy. Chyba za szybko chodzilem i bylo za duzo obcierania :)
 

marcin9402

New member
Właśnie te strupki są najgorsze. w sumie całe wędzidełko zawsze uciążliwie i dłużej się goi. jak ze szwami?
u mnie nadal coś kapnie spod wędzidełka po nocy. wczoraj kąpiąc się zauważyłem, że wypadł mi szew (chyba dopiero pierwszy). ogólnie poluzowały mi się i są gotowe to wypadnięcia, ale przez to przy ocieraniu strasznie mnie skubańce kłują.
wczoraj chciałem spróbować delikatną masturbację ale opuchlizna nieco mi przeszkodziła w planach :lol:

Panowie co zaradzić na opuchliznę? Jakieś maści?
Opuchlizna jest mniejsza, jakieś 1/3 długości wacka ale zrobiła się bardziej twarda.
 

Loft

New member
marcin9402 napisał:
@Loft: właśnie czas po zabiegu będziesz mógł wykorzystać na poznanie nowej dziewczyny :wink: będziesz wiedział, że przez miesiąc, dwa nie będziesz mógł za bardzo działać sprzętem i nie będziesz cały czas myślał o zboczeniach. Skupisz się na osobowości, rozmowie, a panna od razu zauważy, że nie naciskasz, z niczym się nie spieszysz i na pewno to doceni. A gdy sprzęcik będzie gotowy do użycia akurat będziesz miał poznaną, zaufaną kobietę :wink:
Daj znać jak poszedł zabieg.
O chłopie :D Ależ żeś to rozkminił :D No nic innego mi nie zostaje. Dziś zabieg a już się umawiam na walę-tynki z koleżanką (też singlem) i spijemy nasze połówki (ew 0,7).
 

RobertKat

New member
@loft
No to mozesz miec ciezko z kontrola wacka po 0.7 a w walentynki to troche wczesnie od zabiegu :D

@Marcin
Mi zaczely na wezidelku wyskakiwac strupki tez, nocny wzwody juz nie sprawiaja tyle problemow ale nadal wyczuwam lekki bol.

Od wczoraj zaczalem stosowac rumianek zamiast rivanolu i tak jakby rumianek bardziej wysuszal wacka
 
Do góry