Witam, problem jak w temacie. Dzisiaj mija szósty dzień po zabiegu. Miałem obrzezanie częściowe, ale zdaje mi się, że lekarz się nie popisał. W spoczynku skórę mogę ściągnąć może do połowy żołędzia, dalej nie mogę przez ten cholerny ucisk. W ogóle penis prawie w ogóle się nie zmienił, znikło tylko trochę skóry z jednej strony, a podczas wzwodu nadal 90% żołędzi jest zakryte, przy próbie ściągania oczywiście pojawia się ból. Mam pytanie - czy to możliwe, że sytuacja ulegnie poprawie? Wiem, że i tak muszę czekać aż wszystko się zagoi, ale sytuacja mnie niepokoi, jestem wręcz przekonany, że będę musiał ponownie przez to wszystko przechodzić. Czy ktoś z was miał coś podobnego i wie co się dzieje?