• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wpływ zabiegu na popęd

Kabanos

New member
Witam

Jestem już dosłownie kilka dni przed zabiegiem i myślę, że już wiem wszystko, co powinienem, wiedzieć, ale jedna rzecz mnie zastanawia i nie daje spokoju ze względu na sprzeczność opinii z którymi się stykam - a mianowicie wpływ obrzezania na popęd. Najczęstszą odpowiedzią jest, że popęd istnieje przede wszystkim w głowie, lub że trochę więcej czasu zajmuje osiągnięcie orgazmu. Chciałem pokazać co tam udało mi się wyszukać i zapytać Was o opinię. Czy jest w tym coś prawdy? Czy takie skutki mogą się odezwać np po iluś latach od zabiegu? Czy może jest to tylko wkładanie sobie do głowy niepotrzebnych i szkodliwych przekonań?

Przykładowy post:

"Po pierwsze usunięcie napletka = usunięciu wszystkich zakończeń nervus dorsalis penis, a po drugie, jak celnie zauważyła złotka żoładź jest non stop stymulowany, co często prowadzi do nieprzyjemnych sytuacji jak utrzymująca sie cały dzień erekcja, a w konsekwencji zwiększa próg pobudliwości, co przekłada się na mniejszą przyjemność ze stosunku klasycznego."
http://www.insomnia.pl/stulejka,_i_brak ... 66-s3.html

I jeszcze jeden, dość dramatyczny:

"Zostałem obrzezany w wieku 40 lat ze względów czysto medycznych. Od tego czasu tragedia. Nie mam żadnej przyjemności z seksu, żadne rękodzieło nie sprawia przyjemności, poprzednie wrażenia to jak dzień do nocy, teraz usilnie usiłuję odzyskać napletek metodą rozciągania, ale to osiągnie efekt za 2-3 lata, obrzezanie definitywnie pozbawia faceta 20 tysięcy zakończeń nerwowych po wewnętrznej stronie napletka, których stymulowanie dawało tyle przyjemności. Jak zauważyłem większość artykułów o zaletach obrzezania piszą ... kobiety. To niech wezmą pod uwagę, że jeżeli żołędź jest sucha, a pochwa kobiety nie wydziela jeszcze na początku stosunku wystarczającej ilości wilgoci, to taki "wjazd do garażu" jest dla kobiety po prostu bolesny. I wiem to nie z gazety, ale z reakcji żony na moje "działania taktyczne".
Jak ktoś chce - niech sobie fałdkę utnie. Mnie nikt nie poinformował o skutkach ubocznych, na zabieg się zgodziłem i czuję się po prostu okaleczony."
http://www.msfera.pl/obrzezanie.html

I kolejny, tym razem napisany bardziej naukowym językowym, który znalazłem na anglojęzycznym portalu:

"Male circumcision has many adverse effects that do not appear until later in life. These effects usually are overlooked and ignored in most discussions of male circumcision. (...)
Removal of the nerves of the foreskin by circumcision produces a deficit in sensory input into the central, parasympathetic, and sympathetic nervous systems. One, therefore, would expect to find alteration in sexual response. Several recent studies have found this to be the case. Coursey et al. (2001) reported that adult circumcision degrades erectile function.27 Fink et al. (2002) also reported worsened erectile function after adult circumcision and, in addition, a degradation of penile sensitivity"
http://www.doctorsopposingcircumcision. ... ent06.html

Żeby nie było, że chcę straszyć kogoś, kto dopiero dowiaduje się o obrzezaniu, dodam, że na każdy taki negatywny artykuł przypada wiele pozytywnych i potwierdzających coś zupełnie odwrotnego. Dlatego też pytam się, szczególnie forumowiczów po iluś latach od obrzezania, czy z ich obserwacji rzeczywiście coś się w tej kwestii zmieniło? Albo może ktoś zna jakieś inne źródła, które mogą uspokoić moje obawy? ;)

Pozdrawiam :)
 

samurai

New member
Ale o czym tu w ogóle dyskutować.

Jak ma się stulejkę to trzeba to naprawić - nie ważne, czy będzie potem mniejsza przyjemność z seksu czy nie - najważniejsze jest zdrowie Twoje i partnerki - nagromadzona mastka jest rakotwórcza także dla kobiety, z którą odbywasz stosunek.

W Twoim pierwszym przykładowym poście są 2 sprzeczności - piszą, że tracisz czucie w żołędzi i nie masz przyjemności z seksu, a dalej, że od chodzenia z żołędzią na wierzchu masz ciągły wzwód (czyli odczuwasz pocieranie - przyjemność).

Imo wszystko zależy od nastawienia i chęci wprowadzenia pewnych modyfikacji przy technikach w seksie.
 

shogo

New member
Większość obaw siedzi po prostu w głowie. Nie wiem co ma obrzezanie do popędu? Owszem, odczucia są mniejsze i trzeba się trochu nagimnastykować ale nie przesadzajmy z tym aż tak bardzo. Jak psychicznie podejdziesz do sprawy odpowiednio to i z popędem nie będzie problemu.
A co do przyjemności to wiadomo, że trochu dlużej to zejdzie niż jakbyś miał napletek, ale nie róbmy z tego tragedii.
 

Kabanos

New member
Dzięki za odpowiedzi.

Wiem, ze zdrowie jest tutaj najistotniejszą kwestią i jestem świadomy konsekwencji, jakie idą za nieleczoną stulejką.
Ale nie ma chyba nic dziwnego w tym, że chce się jak najwięcej dowiedzieć o tym, jakie biologiczne (a nie te w głowie) zmiany mogą nastąpić w funkcjonowaniu narządu ;) Niepokoi mnie, że w necie znajduje masę sprzecznych informacji. Tutaj wszyscy są zadowoleni i polecają obrzezanie i wychwalają zbawienny wpływ zabiegu na ich życie seksualne, a z drugiej strony nie wiem, co oznacza usunięcie wszystkich zakończeń nervus dorsalis penis, o którym wspominałem w pierwszym poście, albo trafiam np. na jeszcze coś takiego:

"Circumcised men are 4.5 times more likely to be diagnosed with erectile dysfunction, use drugs like Viagra, and to suffer from premature ejaculation (Bollinger 2010, Tang 2011). Men who were circumcised as adults experienced decreased sensation and decreased quality of erection, and both they and their partners experienced generally less satisfaction with sex (Kim 2007, Solinis 2007)."

"The foreskin contains several special structures that increase sexual pleasure, including the frenulum and ridged band (the end of the foreskin where it becomes internal), both of which are removed in circumcision. The LEAST sensitive parts of the foreskin are more sensitive than the MOST sensitive parts of the circumcised penis (Sorrells 2007). In other words, if you wanted to decrease a penis' sensitivity the most, circumcision would be the ideal surgery. The foreskin has nerves called fine-touch receptors which are clustered in the ridged band (Cold 1999). This type of nerve is also found in the lips and fingertips. To get an idea of the sensation these nerves provide, try this experiment: first lightly stroke your fingertip over the back of the other hand. Now stroke your fingertip over the palm of your hand. Feel the difference? That is the kind of sensation the foreskin provides, and the circumcised man is missing."
http://www.psychologytoday.com/blog/mor ... -realities

Takie teksty są oczywiście bardzo często kontrowane przez mega entuzjastyczne na innych portalach, więc po prostu ciekawi mnie pogląd ludzi najbardziej zainteresowanych, czyli takich, którzy np. są kilka lat po zabiegu i dobrze wiedzą, czy rzeczywiście coś jest na rzeczy, czy to naprawdę tylko kwestia głowy ;)
 

dzonydep

New member
To trzebaby popytać użytkowników, którzy są tutaj od początku powstania forum, a ciężko jest dotrzeć do nich, bo nie zawsze korzystają z forum. Najlepiej byłoby popytać kogoś, kto obrzezał się w jakoś koło 20, a ma obecnie 40, 50, 60. Małe szanse, że jest ktoś taki aktywny na tym forum.
 

Kabanos

New member
Masz rację i nawet udało mi się znaleźć i popisać trochę z kimś, kto jest 20 lat po zabiegu ;) Chyba to rzeczywiście zależy w dużej mierze od człowieka i jego nastawienia, bo jego opinia w tym względzie jest dość entuzjastyczna:

"Obrzezanie ma same plusy, u mnie popęd się wręcz zwiększył a nie zmniejszył. Owszem z czasem żołądź jest bardziej odporniejsza na bodźce ale to w niczym nie przeszkadza.Wszystkie bodźce odbiera żołądź, a nie napletek wiec to bzdura ze obrzezajac się pozbawiasz się przyjemności z seksu.Ogolnie obrzeża i maja lepiej udane życie erotyczne od nieobrzezanych.

Jezeli bym sie urodził drugi raz to pierwszą moją decyzją było by obrzezanie i to nawet przy zdrowym penisie:)tak mi sie to spodobało. Obrzezanie zmieniło moje zycie erotyczne i psychiczne. Sprawiło,że sie uwolniłem od problemu i mogłem normalnie uprawiac seks,bez skrępowania i wstydu.Ja mam skalę porównawczą gdyż moja stulejka nie było az tak bardzo zaawansowana i napletek mi schodził we wzwodzie,tyle ze bardzo ciasno i czułem dyskomfort i ból,wkoncu sobie powiedziałem ze dośc męki i ani przez chwile nie załowałem tej decyzji,mozna powiedzieć ze nawet jestem z tego dumny ze jestem obrzezany:)"
 

Podobne tematy

Do góry