Witam, jako że już nie długo będę miał fundusze na pozbycie się stulejki, cały czas zwiększa się u mnie strach dotyczący - tego jak widać po nazwie tematu - obrzezania.
Mam stulejkę całkowitą, częściowa plastyka bardzo mi się nie podoba i jest to ryzyko że stulejka wróci, a nie chce mieć z tym problemu już na 100%, więc wolałbym się obrzezać, ale bardzo się boje właśnie tego że potem penis już dużo mniej wrażliwy na bodźce przez to właśnie że jest bez "osłonki".
Sam nie wiem co robić, wydaje mi się to cholernie strasznie jak czytam opinie ludzi obrzezanych. o tym, że czują ZNACZNIE mniejszą przyjemność z seksu niż przed obrzezaniem całkowitym. Co nie którzy piszą że prawie dotyku nie czują jak byli obrzezani dawno. Brzmi tragicznie.
Jak to z tym jest, jest tu ktoś obrzezany i mógłby się dokładnie wypowiedzieć o tym? Chciałbym głównie jakieś info od osób które miały obrzezanie całkowite np. z rok temu i już wiedza jak to z tym jest...
Mam stulejkę całkowitą, częściowa plastyka bardzo mi się nie podoba i jest to ryzyko że stulejka wróci, a nie chce mieć z tym problemu już na 100%, więc wolałbym się obrzezać, ale bardzo się boje właśnie tego że potem penis już dużo mniej wrażliwy na bodźce przez to właśnie że jest bez "osłonki".
Sam nie wiem co robić, wydaje mi się to cholernie strasznie jak czytam opinie ludzi obrzezanych. o tym, że czują ZNACZNIE mniejszą przyjemność z seksu niż przed obrzezaniem całkowitym. Co nie którzy piszą że prawie dotyku nie czują jak byli obrzezani dawno. Brzmi tragicznie.
Jak to z tym jest, jest tu ktoś obrzezany i mógłby się dokładnie wypowiedzieć o tym? Chciałbym głównie jakieś info od osób które miały obrzezanie całkowite np. z rok temu i już wiedza jak to z tym jest...