przypałtroche
New member
Witam, otóż od 3 miesięcy jestem szczęśliwym (?) nie posiadaczem stulejki, ale nie jestem pewny czy wszystko dobrze.
Otóż, zacznijmy od tego - tak, zabieg "naprawił" to co było źle, da się zdjąć napletek i założyć w spoczynki i w wzwodzie, z tym wszystko jest OK, chociaż tak mi się wydaje.
No ale jednak... mam trochę pytań dotyczących tego napletka, pisze tutaj głównie do osób które mają napletek, więc do obrzezanych całkowicie raczej odpowiedzi nie oczekuje bo raczej nic ciekawego mi nie napiszą. To tak, z tego co czytałem i widziałem napletek zwykle sam schodzi w wzwodzie, mam na myśli to ze dajmy na to: leży sobie normlanie penis, nagle się podniecam, wszystko leci do góry i teraz, jak powinno być? Napletek powinien sam zejść i odsłonić żołądź? Czy jednak źle zauważyłem i to trzeba robić manualnie? A może to nie żadna wada i różnie to bywa? Mam na myśli mi to że u jednych napletek schodzi sam u innych nie koniecznie i trzeba ręką. Penis w wzwodzie ma 17 cm jeśli to może miec jakiś wpływ na to jak działa napletek.
Druga sprawa - słyszałem że po usunięciu stulejki "wrażenia" z orgazmu powinny być większe - powiem tak, u mnie jest tak samo, ale dobra to nic grunt ze jestem zdrowy, no ale jednak jest coś jeszcze - a mianowicie, mi jest dużo przynajmniej jak tego napletka w ogóle nie zdejmuje (na przykład podczas masturbacji) po prostu lepiej jeździc góra/dół bez zdejmowania napletka. Co z tym jest? Z tego co widziałem chyba mężczyźni masturbują się tak że napletek zdejmują zawsze, a ja nie wiem co jest u mnie zdjęcie napletka i jeżdzenie dopiero wtedy daje... powiedzmy znikomą przyjemność. Ktoś może mi powiedzieć jak to jest u was z tym wszystkim?
Otóż, zacznijmy od tego - tak, zabieg "naprawił" to co było źle, da się zdjąć napletek i założyć w spoczynki i w wzwodzie, z tym wszystko jest OK, chociaż tak mi się wydaje.
No ale jednak... mam trochę pytań dotyczących tego napletka, pisze tutaj głównie do osób które mają napletek, więc do obrzezanych całkowicie raczej odpowiedzi nie oczekuje bo raczej nic ciekawego mi nie napiszą. To tak, z tego co czytałem i widziałem napletek zwykle sam schodzi w wzwodzie, mam na myśli to ze dajmy na to: leży sobie normlanie penis, nagle się podniecam, wszystko leci do góry i teraz, jak powinno być? Napletek powinien sam zejść i odsłonić żołądź? Czy jednak źle zauważyłem i to trzeba robić manualnie? A może to nie żadna wada i różnie to bywa? Mam na myśli mi to że u jednych napletek schodzi sam u innych nie koniecznie i trzeba ręką. Penis w wzwodzie ma 17 cm jeśli to może miec jakiś wpływ na to jak działa napletek.
Druga sprawa - słyszałem że po usunięciu stulejki "wrażenia" z orgazmu powinny być większe - powiem tak, u mnie jest tak samo, ale dobra to nic grunt ze jestem zdrowy, no ale jednak jest coś jeszcze - a mianowicie, mi jest dużo przynajmniej jak tego napletka w ogóle nie zdejmuje (na przykład podczas masturbacji) po prostu lepiej jeździc góra/dół bez zdejmowania napletka. Co z tym jest? Z tego co widziałem chyba mężczyźni masturbują się tak że napletek zdejmują zawsze, a ja nie wiem co jest u mnie zdjęcie napletka i jeżdzenie dopiero wtedy daje... powiedzmy znikomą przyjemność. Ktoś może mi powiedzieć jak to jest u was z tym wszystkim?