Cześć
mam 15 lat i pewien problem,od już długiego czasu zmagam sie ze stulejką(chodź wsumie nie wiem czy wgl moge to nazwać stulejką),kiedyś gdy byłem młodszym ok.10 lat zaczynała mi sie stulejka lecz jeszcze taki wstydliwy nie byłem i moja mama kazała sciągac mi to w gorącej wodzie lecz ja poprostu po kilku dniach dałem sobie spokój bo przeciez mnie to bolało i zbytnio nie interesowało.Teraz gdy dorastam wiem,ze w przyszłości będe sie tego wstydzić i to jest mój kompleks.Obiecywałem sobie,ze w moje urodziny(nie wiem czemu akurat wtedy-urodziny mam 29 wrzesnia wiec jeszcze 2 miesiące) pokaże to mamie i wtedy ona powie mi co robić.A więc jeżeli chodzi o sam napletek to jest tam maluteńka dziurka,która moge sikać,a jeżeli chodzi o samego grzyba to nie widziałem go już od 4-5 lat i tu jest problem czy jezeli będe sie zmagał z tą 'stulejką' i sciągał po trochu w gorącej wodzie to moze przynajmniej ujrze grzyba w 1/10 czy mowić o tym mamie,ale dopiero za dwa miesiące.Ogolnie to sie do tego juz przyzwyczaiłem i nie jest to dla mnie problem,ale chce być w pełni sprawny.W tej chwili zdjęć nie dodam ale postaram sie to w najblizszym czasie edytować i dodac zdj.Dziękuje za pomoc.
Dodam,ze wsumie w ciąż boje sie tego zabiegu i rozcinania napletka.
mam 15 lat i pewien problem,od już długiego czasu zmagam sie ze stulejką(chodź wsumie nie wiem czy wgl moge to nazwać stulejką),kiedyś gdy byłem młodszym ok.10 lat zaczynała mi sie stulejka lecz jeszcze taki wstydliwy nie byłem i moja mama kazała sciągac mi to w gorącej wodzie lecz ja poprostu po kilku dniach dałem sobie spokój bo przeciez mnie to bolało i zbytnio nie interesowało.Teraz gdy dorastam wiem,ze w przyszłości będe sie tego wstydzić i to jest mój kompleks.Obiecywałem sobie,ze w moje urodziny(nie wiem czemu akurat wtedy-urodziny mam 29 wrzesnia wiec jeszcze 2 miesiące) pokaże to mamie i wtedy ona powie mi co robić.A więc jeżeli chodzi o sam napletek to jest tam maluteńka dziurka,która moge sikać,a jeżeli chodzi o samego grzyba to nie widziałem go już od 4-5 lat i tu jest problem czy jezeli będe sie zmagał z tą 'stulejką' i sciągał po trochu w gorącej wodzie to moze przynajmniej ujrze grzyba w 1/10 czy mowić o tym mamie,ale dopiero za dwa miesiące.Ogolnie to sie do tego juz przyzwyczaiłem i nie jest to dla mnie problem,ale chce być w pełni sprawny.W tej chwili zdjęć nie dodam ale postaram sie to w najblizszym czasie edytować i dodac zdj.Dziękuje za pomoc.
Dodam,ze wsumie w ciąż boje sie tego zabiegu i rozcinania napletka.