Witam bardzo serdecznie,
jestem juz 17 dni po zabiegu, byłem ostatnio u doktora powiedział ze wszystko wyglada bardzo dobrze elegancko, ale żebym potrzymał szwy jeszcze przez miesiąc, poniewaz same powinny wypaść (na razie z 20 wypadło mi moze max 5). Dodał również iż mam nie nosić już opatrunków ba dostałem "zakaz" na ich noszenie.
Krótko mówiąc....nie wytrzymałem i wczoraj próbowałem sobie ulżyć (wydaje mi się że delikatnie ale no patrząc na to nie wiem już sam...) bo już wytrzymać nie mogłem (tak niestety wiem bardzło głupia decyzja), nie dość że cała akcja zakończyła się nie powodzeniem, to na dodatek oponka spuchła.... sama w sobie nie boli, ani nie sprawia dyskomfortu ale jest, nie wiem czy mam się martwić, czy mam biec znowu do doktora aby mnie ratował, czy może jest to "normalne" i samo przejdzie po paru dniach. Obawiam się, że się głupio skrzywdziłem i w najlepszym wypadku wydłużyłem sobie czas leczenia o X czasu...
Czy ktoś mógłby spojrzeć i powiedzieć czy jest czym się bać?
Czy to przejdzie?
Czy jednak zastosować jakiś opatrunek uciskowy na tyle ile dam rade aby to zmiejszyć?
Poniżej zdjęcie nie dawne z paru dni
a niżej zdjęcia sprzed chwili...
jestem juz 17 dni po zabiegu, byłem ostatnio u doktora powiedział ze wszystko wyglada bardzo dobrze elegancko, ale żebym potrzymał szwy jeszcze przez miesiąc, poniewaz same powinny wypaść (na razie z 20 wypadło mi moze max 5). Dodał również iż mam nie nosić już opatrunków ba dostałem "zakaz" na ich noszenie.
Krótko mówiąc....nie wytrzymałem i wczoraj próbowałem sobie ulżyć (wydaje mi się że delikatnie ale no patrząc na to nie wiem już sam...) bo już wytrzymać nie mogłem (tak niestety wiem bardzło głupia decyzja), nie dość że cała akcja zakończyła się nie powodzeniem, to na dodatek oponka spuchła.... sama w sobie nie boli, ani nie sprawia dyskomfortu ale jest, nie wiem czy mam się martwić, czy mam biec znowu do doktora aby mnie ratował, czy może jest to "normalne" i samo przejdzie po paru dniach. Obawiam się, że się głupio skrzywdziłem i w najlepszym wypadku wydłużyłem sobie czas leczenia o X czasu...
Czy ktoś mógłby spojrzeć i powiedzieć czy jest czym się bać?
Czy to przejdzie?
Czy jednak zastosować jakiś opatrunek uciskowy na tyle ile dam rade aby to zmiejszyć?
Poniżej zdjęcie nie dawne z paru dni
a niżej zdjęcia sprzed chwili...