Jesli chodzi o wedzidelko, to w moim przypadku usuniecie go wyszlo na plus. Dosyc sporo czuje wlasnie z tej czesci fiuta, gdzie ono bylo i to chyba dlatego ze czesc zakonczen nerwowych po tej stronie moglo zostac odkrytych (wczesniej nic z wedzidelka nie czulem). Rowniez tam mam pozostawiona wieksza czesc wewnetrznego napletka, jakies 1.5cm, mozliwe ze to tez ma znaczenie. Poza tym na gornej czesci fiuta mam okolo 0.5cm wewnetrznego napletka i do tego grzyb jest dosyc duzy, wiec wydaje mi sie ze ta pozostala czesc nie jest w ogole stymulowana (zoladz ja zaslania).
Blizna jest wrazliwa, ale tylko jak zabawiam sie reka
W trakcie stosunku nie czuje zeby jakies doznania stamtad pochodzily.
Pamietam, ze przed obrzezaniem (zawsze uzywalem prezerwatyw) duzo wrazen pochodzilo z tego, ze napletek (mimo ze w gumce) nachodzil na zoladz, a nie z bezposredniej stymulacji zoledzi. Jednak rowniez pamietam, ze jak partnerka byla bardzo mokra a ja mialem ciasna gumke (sa takie ciasniejsze durexy, wiec napletek sie nie przesuwal), to fiut zaczynal sie doslownie slizgac i mialem podobne odczucia co teraz. Z pewnoscia bylo ich wiecej, ale ciezko to porownac, czy na gorsze, czy na lepsze.
Nie mam niestety stalej partnerki, wiec mysle ze jeszcze sporo moglbym sie nauczyc w kwestii odczuc.
Doszedlem rowniez sam do tego wniosku, ze np. problemy ze wzwodem rodza sie w wiekszosci w glowie, np. ze stresu, ze cos pojdzie nie tak, albo z diety (po paru dniach libacji). Inny powod to stare przyzwyczajenia do napletka oraz do recznej stymulacji.
Po pierwsze po obrzezaniu niskim i ciasnym (low&tight, takie jak np. ja mam) traci sie bardzo duzo zakonczen nerwowych - trzeba wiecej wysilku zeby dojsc - bo mniej sie czuje. Po drugie pochwa jest calkiem inaczej zbudowana oraz znacznie delikatniejsza niz reka
Czasem najprosciej pojsc w abstynencje, albo ogarnac sobie jakas zabawke, zeby nie uzywac reki
Najlepiej kobiete
Jeszcze wracajac do seksu w gumce - duzo zalezy od samej gumki, niemniej jesli np. wzwod zanika w gumce, to raczej problem w glowie.
Podsumowujac - mysle ze po obrzezaniu nalezy sie sporo nauczyc od nowa
@Radegast - z tego co napisales miales high&loose, ale czy we wzwodzie skora na czlonku sie choc troche przesuwa, czy wcale? Z tego co pamietam jakikolwiek ruch skory na moim czlonku byl stymulujacy. Przy ciasnym obrzezaniu ta stymulacja jest niemozliwa. Jak to wyglada w twoim przypadku?
EDIT: Pojawialo sie pytanie czasem, czy da sie odzyskac napletek po obrzezaniu. W teorii nie, w praktyce tak. Poprzez rozciaganie (ktora moze trwac nawet pare lat) mozna doprowadzic do podobnego stanu co przed obrzezaniem (zalezy czy wedzidelko np. bylo usuniete). Zastanawialem sie nad tym troche czasu, nawet probowalem przez dwa tygodnie recznych metod i musze powiedziec, ze da sie go roziagnac. Pytanie czy ktos chce, czy nie. Ja robilem to tylko eksperymentalnie przez 2 tygodnie, ale przestalem. Taka gola palka, jaka mam mi sie podoba