Witam! Chciałem zasięgnąć waszej opinii w pewnej sprawie. Dziś w nocy z moją lubą pod wpływem chwili kochaliśmy się przez chwile bez zabezpieczenia, później odbyliśmy pełny stosunek w prezerwatywie ale chciałbym was zapytać o to jakie jest ryzyko zapłodnienia w tym przypadku. Stosunek nie trwał dłużej niż minutę, penis nie wchodził do pochwy więcej niż w połowie, nie pojawił się wytrysk, czy pojawił się preejakulat niestety nie mam pojecia. Z dziewczyną obliczyliśmy że owulacje ma za ok. 5 dni. Dziewczyna jest zmartwiona ze mogliśmy mieć pecha i dojść do zapłodnienia, czy jest sens w takim przypadku zdobywać receptę na tabletkę dzień po, czy raczej powinno być wszystko w porządku?