• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Po zabiegu jeden dzień Pomocy

HazeClick

New member
Witam jestem Damian mam 22 lata wczoraj zdecydowałem się usunąć stulejkę .
Wszystko odbyło w znieczuleniu miejscowym przed znieczuleniem lekarz
użył maści emla jestem pozytywnie zaskoczony co do zabiegu nic nie czułem zero
bólu a tyle zwlekania z tym jak bym wiedział że tak wygląda zabieg to już bym dawno go zrobił :D
Zabieg trwał około 40 minut obrzeżanie całkowite + lekkie nacięcie wędzidełka . Po nie całych 2 godz wizyt u lekarza wsiadłem w autobus szczęśliwie wróciłem do domu
Odrazu po jakiejś godzinie w domu przestało działać znieczulenie i poczułem lekki ból penisa .
Lekarz powiedział że opatrunek zmienimy dopiero w poniedziałek czy to dobrze tak dłużysz okres ?
czekać na zmianę opatrunku ?? Pierwszą noc mam za sobą choć była ciężka przebudzanie się co
2 godz męczył zwody na szczęście nie krwawił praktycznie wogólę ale jakoś dałem radę dzisiaj czeka mnie druga noc po zabiegu mam nadzieję
że będzie lepiej . Trochę czapa boli po oddawaniu moczu czy to normalne lekkie pieczenie ?
Proszę o jakieś rady w dalszym leczeniu dziękuję pozdrawiam CLICKA !
 

tymek

New member
Ja zmieniam opatrunek po każdym sikaniu czyli dwa razy dziennie. Mnie oddawanie moczu nie boli, ale jak się pojawia wzwód to troszkę ciągnie. Podejrzewam, że to przez któryś szew.
 

Kondziu

New member
Cześć chłopaki. Tak jak HazeClick też miałem pełne obrzezanie w piątek. U mnie podczas dnia nie ma raczej krwawień a jak już coś to pojedyncza kropelka widoczna na opatrunku. Przy sikaniu po prostu ściągam opatrunek a potem go znowu zakładam. Noce przesypiam spokojnie. Dziś się tylko przebudziłem bo miałem częściowy wzwód i czułem napięcie na szwach ale zaraz zasnąłem. Jednak przy porannej toalecie widzę, że w nocy mają miejsca jakieś lekkie krwawienia.
 

tymek

New member
Kondziu napisał:
Cześć chłopaki. Tak jak HazeClick też miałem pełne obrzezanie w piątek. U mnie podczas dnia nie ma raczej krwawień a jak już coś to pojedyncza kropelka widoczna na opatrunku. Przy sikaniu po prostu ściągam opatrunek a potem go znowu zakładam. Noce przesypiam spokojnie. Dziś się tylko przebudziłem bo miałem częściowy wzwód i czułem napięcie na szwach ale zaraz zasnąłem. Jednak przy porannej toalecie widzę, że w nocy mają miejsca jakieś lekkie krwawienia.

Żeby Cię uspokoić to miałem identycznie z tym krwawieniem. Dziś mija trzeci dzien i już krwi nie zaobserwowałem rankiem. Pojawiała się właaśnie z powodu wzwodów.
 

Podobne tematy

Do góry