Witam wszystkich,
Wbiłem z ciekawości co tu się dzieje na tym forum i doznałem znowu szoku ile osób ma obrzęki itp.
Więc tak opiszę krótko swoją historie ,może to komuś pomóc ,raczej tu nie będę wchodził często więc raczej na priv nie odpisuję i pod postem.
Miałem zabieg na stulejkę ,doktor doradził plastykę napletka ,podczas zabiegu kiepsko ok. jedną godzinę w trakcie zabiegu zaczęło puszczać znieczulenie i czułem ból wyszedłem cały spocony ,po zabiegu obrzęk ,ćwiczenia ,masakra totalna.
Po pól roku ,taka plastyka ,że napletek się zwijał w harmonijkę ,wyglądało to kiepsko ,dyskomfort przy chodzeniu, chyba obrzęk to sprawiał,który jeszcze gdzieś tam był.
Zdecydowałem się na poprawkę ,oczywiście do tego samego lekarza za darmo bym nie wrócił ,a podał 2/3 ceny za poprawkę,a pierwsza kwota była niebotycznie wysoka.
Miałem lekkie obawy drugi raz to przechodzić ,ale mówię dobra ,miejmy to za sobą.
Wyruszyłem w trasę do Poznania do dr ) Wiesław Tondel Który ma tutaj niezłą renomę na forum.
Przed zabiegiem usłyszałem okej panowie poczekajcie chwilę muszę naostrzyć narzędzia.
Zaznaczył gdzie będzie ciął i kazał nie dotykać ,głupio mi było się dyskutować i zadawać pytania ,bo ciągle żartami doktor odpowiadał.
Znieczulenie ,nie bolało mnie ,chociaż jestem wrażliwy na ból, doktor wystartował... W takim tempie... Po prostu , Usain Bolt ,widziałem mega pasję i skupienie ,z poprzednim doktorem rozmawiałem podczas zabiegu i się śmiałem ,ale tym razem nastała cisza i nie miałem zamiaru jej przerywać.
Podczas zabiegu nic nie poczułem,wyszedłem cały suchy ,zabieg trwał ok 25-30min.
Byłem zszokowany różnicą pierwszego zabiegu a zabiegu poprawkowego.
Dwie godziny po zabiegu zacząłem czuć lekkie pieczenie ,ale nawet nie musiałem brać leków przeciwbólowych .
Dwa tygodnie po uważam że wygodniej mi się chodzi ze szwami na wierzchu ,niż po 6 miesiącach po pierwszym zabiegu,czas też powoli i szwy zdjąć.
Ogólnie to polecam dr. Wiesława Tondla ,jeśli macie podobny problem co ja po pierwszym zabiegu ,myślę że ten post da wam trochę do myślenia.
Pozdrawiam wszystkich
Wbiłem z ciekawości co tu się dzieje na tym forum i doznałem znowu szoku ile osób ma obrzęki itp.
Więc tak opiszę krótko swoją historie ,może to komuś pomóc ,raczej tu nie będę wchodził często więc raczej na priv nie odpisuję i pod postem.
Miałem zabieg na stulejkę ,doktor doradził plastykę napletka ,podczas zabiegu kiepsko ok. jedną godzinę w trakcie zabiegu zaczęło puszczać znieczulenie i czułem ból wyszedłem cały spocony ,po zabiegu obrzęk ,ćwiczenia ,masakra totalna.
Po pól roku ,taka plastyka ,że napletek się zwijał w harmonijkę ,wyglądało to kiepsko ,dyskomfort przy chodzeniu, chyba obrzęk to sprawiał,który jeszcze gdzieś tam był.
Zdecydowałem się na poprawkę ,oczywiście do tego samego lekarza za darmo bym nie wrócił ,a podał 2/3 ceny za poprawkę,a pierwsza kwota była niebotycznie wysoka.
Miałem lekkie obawy drugi raz to przechodzić ,ale mówię dobra ,miejmy to za sobą.
Wyruszyłem w trasę do Poznania do dr ) Wiesław Tondel Który ma tutaj niezłą renomę na forum.
Przed zabiegiem usłyszałem okej panowie poczekajcie chwilę muszę naostrzyć narzędzia.
Zaznaczył gdzie będzie ciął i kazał nie dotykać ,głupio mi było się dyskutować i zadawać pytania ,bo ciągle żartami doktor odpowiadał.
Znieczulenie ,nie bolało mnie ,chociaż jestem wrażliwy na ból, doktor wystartował... W takim tempie... Po prostu , Usain Bolt ,widziałem mega pasję i skupienie ,z poprzednim doktorem rozmawiałem podczas zabiegu i się śmiałem ,ale tym razem nastała cisza i nie miałem zamiaru jej przerywać.
Podczas zabiegu nic nie poczułem,wyszedłem cały suchy ,zabieg trwał ok 25-30min.
Byłem zszokowany różnicą pierwszego zabiegu a zabiegu poprawkowego.
Dwie godziny po zabiegu zacząłem czuć lekkie pieczenie ,ale nawet nie musiałem brać leków przeciwbólowych .
Dwa tygodnie po uważam że wygodniej mi się chodzi ze szwami na wierzchu ,niż po 6 miesiącach po pierwszym zabiegu,czas też powoli i szwy zdjąć.
Ogólnie to polecam dr. Wiesława Tondla ,jeśli macie podobny problem co ja po pierwszym zabiegu ,myślę że ten post da wam trochę do myślenia.
Pozdrawiam wszystkich