Witajcie, potrzebuje pomocy , bo moj lekarz mnie zlewa i mysle,ze dobrze o tym wie,ze cos zawalił , tylko udaje ze jest ok.
Otoz 2 i pół tygodnia miałem wykonywany zabieg. Wszystko pieknie sie goiło, kazał mi jak najwiecej brac laserów i naswietlac szwy. Po tygodniu poszedlem do niego i powiedzialem,ze mam suchy zołądź i przepisał mi pimafucort. Po tym czasie stala sie masakra, wysuszona skóra zeszla, zrobił się grzybek, ktory trwa do dzis. Niepokoi mnie ta opuchlizna, on mowi,ze to przez stan zapalny. Jutro (prawie po 3 tygodniach) bedzie mi sciagał szwy, obawiam sie,ze te blizny nie zejdą, co o tym myslicie?
Z gory dziekuje za odpowiedzi
imgur: the simple image sharer
Otoz 2 i pół tygodnia miałem wykonywany zabieg. Wszystko pieknie sie goiło, kazał mi jak najwiecej brac laserów i naswietlac szwy. Po tygodniu poszedlem do niego i powiedzialem,ze mam suchy zołądź i przepisał mi pimafucort. Po tym czasie stala sie masakra, wysuszona skóra zeszla, zrobił się grzybek, ktory trwa do dzis. Niepokoi mnie ta opuchlizna, on mowi,ze to przez stan zapalny. Jutro (prawie po 3 tygodniach) bedzie mi sciagał szwy, obawiam sie,ze te blizny nie zejdą, co o tym myslicie?
Z gory dziekuje za odpowiedzi
imgur: the simple image sharer