• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Plastyka napletka - brak możliwości ściągnięcia napletka.

mmk

New member
Witam.

Problemem przez zabiegiem była trudność w ściągnięciu napletka we zwodzie.
9.01 miałem zabieg plastyki napletka, poprzez boczne nacięcia jeśli dobrze nazywam tą technikę.
Do dziś nie mogę ściągnąć napletka, czy to normalne czy tylko za bardzo panikuję?

Proszę o ocenę.

https://imgur.com/a/Vk5IP
 

czesiek

New member
To normalne, minelo dopiero 4dni, musisz poczekac jeszcze troche + pytaj o takie rzeczy lekarza, ktory powinien Ci dawać wskazowki odnosnie ściągania napletka po zabiegu
 

mmk

New member
Witam wszystkich.

Trochę wcześniejszy post był bez historii co i jak, bo jak to człowiek po zabiegu wystraszany i przejęty czy wszystko dobrze ale teraz nadrobię.

Jeszcze 3 lata temu nie wiedziałem co to stulejka i krótkie wędzidełko. Dopadł mnie w tedy jakiś stan zapalny, wiadomo wizyta u urologa, urolog obejrzał sprzęt, przepadał, powiedział ze wędzidełko krótki i będzie trzeba kiedyś się nim zająć. Myślę sobie ok, kiedyś jak będzie czas to się zrobi. Dostałem antybiotyk na miesiąc, stan zapalny przeszedł. Był potem spokój z rok, potem powtórka z rozrywki, zapalenie prostaty: antybiotyk przez miesiąc, potem z miesiąc spokój i od nowa antybiotyk. Jakoś w tedy przeszło. Potem dopadła grzybica napletka, dostałem leki na grzybicę: tabletki i maść. Przeszło ale ujście napletka się zmniejszyło.

Zapisałem się na zabieg wydłużania wędzidełka w szpitalu, który się odbył w czerwcu. Wygoiłem się nawet ale jedna problem z napletkiem pozostał. Podczas zwodu uciskał żołądź i powodował jej ból, który utrzymywał się potem z dzień. W październiku zapisałem się w szpitalu na obrzezanie na styczeń.
Zgłosiłem się w dniu zabiegu do szpitala, zabieg miałem mieć o 12 ale trzeba było poczekać bo przedłużyły się zabiegi bardziej poważne. Myślę ze trudno, jak trzeba to poczekam. Poszedłem o 14 na zabieg a tu niespodzianka bo nie było tego lekarza co z nim byłem umówiony bo mu jakieś sympozjum wypadło. Zabieg robił inny lekarz, pyta się co dolega, ja mówię ze w spoczynku napletek ściągam bez problem w w zwodzie problem. Lekarz ogląda i mówi ze obrzezanie to ostateczność, ze zawsze można je zrobić potem a teraz warto spróbować z plastyką napletka. Tak więc plastykę zrobił poprzez dwa nacięcia napletka po bokach i ich szyciu.

Zdjęcia 4 dzień:
https://imgur.com/a/Vk5IP
https://imgur.com/a/yQo6s

Zdjęcie 10 dzień:
https://imgur.com/a/Mc608

I tak to wygląda.

Proszę o opinię jak to wygląda waszym okiem. Moim zdaniem opuchlizna trochę mniejsza się zrobiła.
Napletek w całości dopiero wczoraj ściągnąłem bo wcześniej bolało.
Kontrola u lekarza mam dopiero na początku lutego.
Mam jeszcze dwa pytania:
1. Jak myślicie, czy dalej trzeba nosić penis ku górze?
2. Dzisiaj w nocy miałem niespodziewane zwodu, rano obudziłem się obolały, czy tym trzeba się przejmować? Czy to normalne bo zabieg był niedawno.

Dziękuje z góry za opinię.
Co jakiś czas dodam zdjęcia i powiem co i jak po zabiegu.

Pozdrawiam.
 

rafk71

New member
Ja miałem dokładnie tak samo - ten sam zabieg (plastyka stulejki + wydłużenie wędzidełka) i u mnie też nie mogę zdjąć napletka za żołądź.
Jak przemywałeś szwy na wędzidełku nie mogąc odprowadzić napletka? Czy wystarczy po prostu zamoczyć w rumianku bez naciągania czy coś jeszcze robiłeś?
Ja niestety nie mam wyznaczonej żadnej wizyty kontrolnej.
 

Trolo

Well-known member
Witam wszystkich.

Trochę wcześniejszy post był bez historii co i jak, bo jak to człowiek po zabiegu wystraszany i przejęty czy wszystko dobrze ale teraz nadrobię.

Jeszcze 3 lata temu nie wiedziałem co to stulejka i krótkie wędzidełko. Dopadł mnie w tedy jakiś stan zapalny, wiadomo wizyta u urologa, urolog obejrzał sprzęt, przepadał, powiedział ze wędzidełko krótki i będzie trzeba kiedyś się nim zająć. Myślę sobie ok, kiedyś jak będzie czas to się zrobi. Dostałem antybiotyk na miesiąc, stan zapalny przeszedł. Był potem spokój z rok, potem powtórka z rozrywki, zapalenie prostaty: antybiotyk przez miesiąc, potem z miesiąc spokój i od nowa antybiotyk. Jakoś w tedy przeszło. Potem dopadła grzybica napletka, dostałem leki na grzybicę: tabletki i maść. Przeszło ale ujście napletka się zmniejszyło.

Zapisałem się na zabieg wydłużania wędzidełka w szpitalu, który się odbył w czerwcu. Wygoiłem się nawet ale jedna problem z napletkiem pozostał. Podczas zwodu uciskał żołądź i powodował jej ból, który utrzymywał się potem z dzień. W październiku zapisałem się w szpitalu na obrzezanie na styczeń.
Zgłosiłem się w dniu zabiegu do szpitala, zabieg miałem mieć o 12 ale trzeba było poczekać bo przedłużyły się zabiegi bardziej poważne. Myślę ze trudno, jak trzeba to poczekam. Poszedłem o 14 na zabieg a tu niespodzianka bo nie było tego lekarza co z nim byłem umówiony bo mu jakieś sympozjum wypadło. Zabieg robił inny lekarz, pyta się co dolega, ja mówię ze w spoczynku napletek ściągam bez problem w w zwodzie problem. Lekarz ogląda i mówi ze obrzezanie to ostateczność, ze zawsze można je zrobić potem a teraz warto spróbować z plastyką napletka. Tak więc plastykę zrobił poprzez dwa nacięcia napletka po bokach i ich szyciu.

Zdjęcia 4 dzień:
https://imgur.com/a/Vk5IP
https://imgur.com/a/yQo6s

Zdjęcie 10 dzień:
https://imgur.com/a/Mc608

I tak to wygląda.

Proszę o opinię jak to wygląda waszym okiem. Moim zdaniem opuchlizna trochę mniejsza się zrobiła.
Napletek w całości dopiero wczoraj ściągnąłem bo wcześniej bolało.
Kontrola u lekarza mam dopiero na początku lutego.
Mam jeszcze dwa pytania:
1. Jak myślicie, czy dalej trzeba nosić penis ku górze?
2. Dzisiaj w nocy miałem niespodziewane zwodu, rano obudziłem się obolały, czy tym trzeba się przejmować? Czy to normalne bo zabieg był niedawno.

Dziękuje z góry za opinię.
Co jakiś czas dodam zdjęcia i powiem co i jak po zabiegu.

Pozdrawiam.


Czekamy na relację po ;)
 

Trolo

Well-known member
Ja miałem dokładnie tak samo - ten sam zabieg (plastyka stulejki + wydłużenie wędzidełka) i u mnie też nie mogę zdjąć napletka za żołądź.
Jak przemywałeś szwy na wędzidełku nie mogąc odprowadzić napletka? Czy wystarczy po prostu zamoczyć w rumianku bez naciągania czy coś jeszcze robiłeś?
Ja niestety nie mam wyznaczonej żadnej wizyty kontrolnej.

No generalnie nie pozostaje nic innego jak tyko zsunięcie napletka na siłe i mycie. Jak zaniedbasz to będzie gorzej.
 

rafk71

New member
No generalnie nie pozostaje nic innego jak tyko zsunięcie napletka na siłe i mycie. Jak zaniedbasz to będzie gorzej.

Próbowałem, ale szwy się tak naciągają że boje się, że się zerwą. Zresztą jeden już mi odpadł po 2 dniach (chyba był źle zawiązany).
Staram się jakoś rozciągać napletek bez jego ściągania i wlewać płyn do środka. Spróbuję dzisiaj po wymoczeniu w wodzie naciągnąć, ale boję się żeby szwy wytrzymały.
Obawiam się, że chyba czeka mnie dodatkowy zabieg.
 

rafk71

New member
A jak to w ogóle wygląda? Możesz zrobić zdjęcia ? Ile już jesteś dni po ? Opuchlizna przeszkadza?

https://imgur.com/a/BUD7U
Tak to wygląda.
Martwi mnie to wędzidełko i te torbiele na nim. Ten większy mnie trochę boli. Nie wiem czy to ropa, jakiś naciek czy coś innego. Jak dotknę to jest twarde jak ziarenko ryżu.
Jak naciągnę napletek to robi się oponka jeszcze większa niż była przed zabiegiem. Ledwo schodzi przy zwisie, do tego wędzidełko też się naciąga i przy naciąganiu boli. Co będzie przy wzwodzie nie wiem.
Trochę się obawiam, że czeka mnie drugi zabieg.
 

Trolo

Well-known member
Poczekaj do końca leczenia, potem maści na blizny i jej rozciąganie i powinno być ok. Co do wzwodów to jeszcze trzeba poczekać z zsuwaniem napletka, ale na pewno i tylko z jakimś nawilżeniem żeby oporów za dużych nie robić.
 

rafk71

New member
Byłem na wizycie kontrolnej - no i cóż, czeka mnie drugi zabieg. Lekarz stwierdził, że liczył że będzie lepiej no i trzeba całkowicie obcinać.
Termin mam na za miesiąc :-(
Sam nie wiem czy się zdecydować, czy się szarpnąć i iść do jakiegoś polecanego lekarza odpłatnie.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry