7. dzień po obrzezaniu całkowitym. Powoli się wszystko goi, kilka szwów wypadło po czwartym / piątym dniu. Opuchlizna co prawda nadal jest, ale mniejsza niż na początku. Myślałem, że ta wizyta to zwykłe oględziny co i jak, natomiast ku mojemu zaskoczeniu zostałem konkretnie "wyszarpany". Wróciłem do domu i widzę, że z kilku miejsc delikatnie poleciała mi krew, a ból jest porównywalny do dnia po zabiegu. Czy wasza pierwsza wizyta kontrolna wyglądała podobnie? Jakieś naciąganie itp.?
Przeglądając to forum mogę stwierdzić, że u mnie wygląda to ogólnie jak w tych mniej przyjemnych przypadkach - opuchlizna jest mocno nierówna, a pomiędzy miejscem cięcia a żołędzią mam wyraźne zgrubienie / bardziej napuchniętą skórę. Wg lekarza goi się dobrze i mówi, aby dalej łykać Cyclo, jednak widząc o wiele lepszy efekty innych opublikowanych tu zabiegów nie jestem super pozytywnej myśli. Pytam o wasze wizyty kontrolne tym bardziej, że mimo iż wybrałem lekarza z jednymi z najlepszych opinii na "znanylekarz" to okazuje się, że dwie osoby na tym forum również wyszły spod jego skalpela i również były mocno rozczarowane. Z tego co czytałem to jednej z tych osób wszystko się finalnie dobrze zagoiło, ale druga była wręcz wściekła i musiała poprawiać zabieg u innego lekarza.
Chętnie dowiem się jak wyglądały wasze pierwsze wizyty oraz te ostatnie po kolejnych kilku tygodniach. Nie spodziewałem się, że będę aż tak - powiedziałbym agresywnie naciągany do granic możliwości, tym bardziej, że lekarz nawet przed tym nie ostrzegł. Chętnie też dowiem się czy (i jeśli tak to po jakim czasie) wyciągaliście swoje szwy nierozpuszczalne, bo kusi mnie aby pozbyć się ich w najbliższych dniach. Na reddit czytałem, że takie szwy powinno się zdejmować maks. po ok 10 dniach. Czuję, że blokują one trochę moje nocne erekcje i zastanawiam się po jakim czasie jest bezpiecznie wyciągać je samemu. Lekarz powiedział, że jeśli wypadają to ok, ale nie sugerował abym sam się ich pozbywał. Dodatkowo mówił o masowaniu bardziej spuchniętego miejsca. Brzmi to dla mnie absurdalnie. Co, mam chodzić do toalety kilka razy dziennie i masować swojego ziomka? :|
Przeglądając to forum mogę stwierdzić, że u mnie wygląda to ogólnie jak w tych mniej przyjemnych przypadkach - opuchlizna jest mocno nierówna, a pomiędzy miejscem cięcia a żołędzią mam wyraźne zgrubienie / bardziej napuchniętą skórę. Wg lekarza goi się dobrze i mówi, aby dalej łykać Cyclo, jednak widząc o wiele lepszy efekty innych opublikowanych tu zabiegów nie jestem super pozytywnej myśli. Pytam o wasze wizyty kontrolne tym bardziej, że mimo iż wybrałem lekarza z jednymi z najlepszych opinii na "znanylekarz" to okazuje się, że dwie osoby na tym forum również wyszły spod jego skalpela i również były mocno rozczarowane. Z tego co czytałem to jednej z tych osób wszystko się finalnie dobrze zagoiło, ale druga była wręcz wściekła i musiała poprawiać zabieg u innego lekarza.
Chętnie dowiem się jak wyglądały wasze pierwsze wizyty oraz te ostatnie po kolejnych kilku tygodniach. Nie spodziewałem się, że będę aż tak - powiedziałbym agresywnie naciągany do granic możliwości, tym bardziej, że lekarz nawet przed tym nie ostrzegł. Chętnie też dowiem się czy (i jeśli tak to po jakim czasie) wyciągaliście swoje szwy nierozpuszczalne, bo kusi mnie aby pozbyć się ich w najbliższych dniach. Na reddit czytałem, że takie szwy powinno się zdejmować maks. po ok 10 dniach. Czuję, że blokują one trochę moje nocne erekcje i zastanawiam się po jakim czasie jest bezpiecznie wyciągać je samemu. Lekarz powiedział, że jeśli wypadają to ok, ale nie sugerował abym sam się ich pozbywał. Dodatkowo mówił o masowaniu bardziej spuchniętego miejsca. Brzmi to dla mnie absurdalnie. Co, mam chodzić do toalety kilka razy dziennie i masować swojego ziomka? :|